Strona 1 z 3

Kilka pytan nt lamp

: ndz, 5 października 2003, 23:00
autor: Ptaszyna
Witajcie! Stalem sie posiadaczem lampowego "powermiksera" i chociaz jest to pierwsze moje doswiadczenie z lampa to z ochota zabieram sie do czyszczenia i renowacji. Brakuje w nim kilku lamp ECC 83 w sekcji przedwzmacniacza i tu zaczyna sie problem. Pominmy narazie "brzmienie" lamp poszczegolnych producentow ale...
Dostepne sa np lampy nigdy nie uzywane ale skladowane przez kilkanascie lat, czy one sa jeszcze cos warte? Czy jesli lampa byla kiedys uzywana ale lezala przez kilka/nascie lat to nalezy ja przed umieszczeniem w urzadzeniu postarzyc? Czy z EL34 (x4 - koncowka) trzeba obchodzic sie inaczej?
Przyznam, ze nie znalazlem takich informacji w sieci ale jesli poprostu nie znalazlem to bardzo prosze o linki. Dzieki!

Re: Kilka pytan nt lamp

: ndz, 5 października 2003, 23:16
autor: tszczesn
Ptaszyna pisze: Dostepne sa np lampy nigdy nie uzywane ale skladowane przez kilkanascie lat, czy one sa jeszcze cos warte? Czy jesli lampa byla kiedys uzywana ale lezala przez kilka/nascie lat to nalezy ja przed umieszczeniem w urzadzeniu postarzyc? Czy z EL34 (x4 - koncowka) trzeba obchodzic sie inaczej?
Nie, lamp nie trzeba postarzyć, a te co przeleżały 20 lat są tak samo dobrre jak i te prosto z fabryki lub te co przeleżały 80 lat, o ile nie utraciły emisji (Emisję się mierzy testerem lamp) i nie zostały stłuczone :) Lampy jako takie się starzeją.
Lampy z końcówki trkatuje się tak samo jak wszystkie inne[1], pamiętać tylko należy, że one się grzeją i muszą mieć zapewnione odpowiednie chłodzenie.

[1] Pomijając nadawcze, gazotrony itp. wynalazki

: ndz, 5 października 2003, 23:53
autor: Ptaszyna
Przepraszam ale nie chcial bym Cie zle zrozumiec.
Czyli lampy nigdy nie uzywane (choc wiekowe, nowiutkie z fabryki tez?) postarzyc nalezy?
Kupowanie starych choc nie uzywanych lamp od kogos kto sie nie zna i nie jest w stanie sprawdzic, czy nie stracily emisji jest ryzykiem? Pytam bo widzialem ogloszenia o tresci: "znalazlem w szufladzie dziadka lampy".

A teraz pytanie o dostepnosc elektrolitow na napiecie 550V (takie mam w urzadzeniu). Sa obecnie produkowane czy jesli chcialbym miec nowe to musze "poskladac" szeregowo i rownolegle odpowiednie wartosci?

: pn, 6 października 2003, 00:09
autor: Alek
Lamp nie trzeba postarzać. Te co leżały jakiś czas w szufladzie mogą być ok. Z najczęstszych uszkodzeń spotyka się utratę próżni (zamiast wewnętrznego lustra na bańce jest biały nalot) i zerwane włókno żarzenia-całkowity brak emisji.

: pn, 6 października 2003, 00:11
autor: Alek
Elektrolity powyżej 400V stanowią pewien problem i nieraz trzeba składać z innych na mniejsze napięcie.

: pn, 6 października 2003, 01:03
autor: Romekd
W lampach, które przeleżały bardzo długi okres czasu warto przed normalną eksploatacją włączyć jedynie napięcie żarzenia, bez napięć anodowych (w przypadku pentod nie należy również podłączać napięcia siatki drugiej!). Włączenie jedynie żarzenia w lampie i pozostawienie jej tak włączonej na pewien okres czasu (powiedzmy kilkanaście godzin) pozwoli jej uzyskać temperaturę, przy której getter pochłonie gazy, których zawartość mogła, (choć nie musiała) ulec zwiększeniu przy długim czasie przechowywania. Nie jest to zabieg niezbędny, bo lampa prawdopodobnie ma jednak odpowiednią próżnię, ale zmniejszy ryzyko wystąpienia ewentualnych niespodzianek.
Jakość starszych lamp (zwanych popularnie NOS), szczególnie z tak zwanych dobrych roczników przeważnie okazuje się lepsza niż tych produkowanych współcześnie. Wynika to z faktu, że były one produkowane w czasach, gdy technika lampowy przechodziła swój największy rozkwit, a zakłady produkujące je przestrzegały ostrych norm, aby zapewnić doskonałą ich jakość. Ponoć najlepsze lampy z byłego Związku Radzieckiego to te, produkowane dla potrzeb wojskowych w czasach stalinowskich, bo wyprodukowanie bubla w tamtych czasach na potrzeby wojska mogło być źle odebrane i skończyć się mało ciekawie dla osób odpowiedzialnych za jakość produkcji...

Pozdrawiam
Romek

: pn, 6 października 2003, 01:08
autor: Romekd
Jeżeli chodzi o kondensatory na wysokie napięcia to faktycznie zdobycie ich jest dość kłopotliwe szczególnie, że cena ich gwałtownie rośnie po przekroczeniu „magicznej” wartości 400 V. W takim przypadku pozostaje łączenie szeregowe dla zapewnienia wyższego napięcia wypadkowego tak połączonych łańcuchów. Przy takich łączeniach kondensatorów należy bezwzględnie pamiętać o kilku zasadach, a mianowicie o tym, że łączone kondensatory powinny być tego samego typu, pojemności i „rocznika”. Należy zawsze stosować odpowiedniej jakości rezystory wyrównujące napięcia pamiętając, że różne typy mają określoną górną granice napięcia, przy jakiej mogą być stosowane. Jeżeli zastosuje się rezystory niskiej jakości i któryś z nich zwiększy swoją rezystancję lub dostanie przerwy to skutki tego prawdopodobnie będą fatalne. Dla bezpieczeństwa można dodatkowo stosować szeregowo połączone diody zenera połączone równolegle z kondensatorami o napięciu tak dobranym, aby nie było możliwe przekroczenie dopuszczalnego napięcia, na które wykonany jest kondensator.
Pozdr
Roman

: pn, 6 października 2003, 01:55
autor: Ptaszyna
Ooo, bardzo dziekuje kolegom! To draze dalej... :wink:
W sekcji przedwzmacniacza (6 wejsc - 6xECC83), barwy i regulacji sily glosu (3xECC83) oraz zasilacza (1xECC83) zainstalowane sa podstawki nie z porcelany wiec chyba warto je na takowe wymienic? Wszystkie w.w. obecnie zamontowane sa przystosowane do zalozenia ekranu, zapewne zaginely one gdzies "po drodze do moich rak", warto wiec chyba zakupic podstawki z ekranami? Czy lampy w stopniu koncowym (widzialem podstawki do EL34 z ekranem) warto ekranowac?
Dodam, ze konstrukcja jest solidna, duzo blachy i spawow, brzmienie napewno nie jest powalajace ale w celach edukacyjnych lepiej pastwic sie nad czyms o malej wartosci. :D

A moze ktos z Was widzial lub slyszal o istnieniu czegos takiego jak "DoRa 100 MTH"? 2 zaprzyjaznionych fachowcow, wypowiadalo niesmialo opinie, ze jest to dobrze przemyslana i wykonana samorobka. Obecnie po wlaczeniu slychac cholerna ilosc brumow (jesli dobrze pamietam to 25 czy 30mV a dla porownania pomierzony pelno lampowy Dynacord Eminent II - 2mV), jakas czastka to zapewne brak ekranow na lampach "wejsciowych" ale przede wszystkim elektrolity w zasilaczu. Dziwi tez, ze spada moc przy przejsciu z 8 na 4 ohmy a trafo zasilacza sie grzeje. Kiepskie blachy? Zwarcie w kondensatorze?

ekrany

: pn, 6 października 2003, 10:18
autor: Szczepan
Jeśli w pierwotnej konstrukcji lampy stopni wstępnych były wyposażone w ekrany to bezwzględnie należy je zastosować. Nie wiem czy konieczne jest kupno podstawek z ekranami, chyba możliwe jest kupno samych ekranów (oczywiście jeśli ich mocowanie w zastosowanych podstawkach jest takie same). Co do lampo końcowych do darowałbym sobie kombinowanie z ekranami.
Z całą pewnością brak ekranów w stopniach wstpnych oraz niesprawne elektrolity są istotnym źródłem przydźwięku. Jak to usuniesz dopiero ewentualnie będzie trzeba się bawić w jakieś głębsze analizy zakłóceń.
Co do spadku mocy to nie wiem dokładnie co masz na myśli. weź jednak pod uwagę, że wzmacniacz lampowy w odróżnieniu od tranzystorowego charakteryzuje się stosunkowo dużą impedancją wyjściową. Nie jest to więć typowe źródło napięciowe jak w "tranzystorze". Zmniejszanie wartości impedancji obciążenia wiąże się z nieuniknionym "siadaniem" układu. Może to o to zjawisko chodzi.
Niestety nie słyszałem o "DoRa 100MHT" więc na jego temat nie mam swojej opinii.
I byłbym zapomniał. Zgadzam się, że z lampami typu NOS należy postępować delikatnie. Pobudzenie getteru do pracy przez wygrzanie lampy nie zaszkodzi. Jednocześnie należy zdawać sobie sprawę, ża lampa albo przetrwała magazynowanie albo nie. Nawet jeśli włączysz lampę od razu bez wygrzewania to jeśli miała emisję to nadal będzie ją miała, jeśli nie to nie. NOSy to naprawdę dobre lampy. Do informacji dotyczących ich jakości, które padły wcześniej mogę dodać fakt, że są one zwykle lepsze od współczesnych, bo współczesne przepisy dotyczące ochrony środowiska i środowiska pracy nie pozwalają na stosowanie wielu pierwiastków uszlachetniających, które stosowano wiele lat temu.

: pn, 6 października 2003, 10:21
autor: tszczesn
Ptaszyna pisze:Ooo, bardzo dziekuje kolegom! To draze dalej... :wink:
W sekcji przedwzmacniacza (6 wejsc - 6xECC83), barwy i regulacji sily glosu (3xECC83) oraz zasilacza (1xECC83) zainstalowane sa podstawki nie z porcelany wiec chyba warto je na takowe wymienic? Wszystkie w.w. obecnie zamontowane sa przystosowane do zalozenia ekranu, zapewne zaginely one gdzies "po drodze do moich rak", warto wiec chyba zakupic podstawki z ekranami? Czy lampy w stopniu koncowym (widzialem podstawki do EL34 z ekranem) warto ekranowac?
Nie ma sensu (IMO oczywiście) wymieniać podstawek na ceramiczne, no, chyba, że z powodów estetycznych :) Zalety ceramiki ujawniają się dopiero przy częstotliwościach rzędu dziesiątek i wyżej MHz, a roboty przy wymianie podstawek jest dużo. Za to dobrze jest przejrzeć potencjometry, bo te się lubią starzeć - scieżka oporowa i suwak się brudzą i wycierają, przez co tracą kontakt, co daje straszne trtzaski przy regulacji. Czasami tez w ogóle nie ma styku którejś elektrody, bo ułamało się mocowanie. Również dość często lubi nawalac wyłącznik (w potencjometrach z wyłącznikiem) - w ogóle nie ma styku lub się silnie grzeje jak ma kiepski styk.
Ptaszyna pisze: Obecnie po wlaczeniu slychac cholerna ilosc brumow (jesli dobrze pamietam to 25 czy 30mV a dla porownania pomierzony pelno lampowy Dynacord Eminent II - 2mV), jakas czastka to zapewne brak ekranow na lampach "wejsciowych" ale przede wszystkim elektrolity w zasilaczu. Dziwi tez, ze spada moc przy przejsciu z 8 na 4 ohmy a trafo zasilacza sie grzeje. Kiepskie blachy? Zwarcie w kondensatorze?
30 _mili_ woltów? to bardzo mały przydźwięk (na wyjściu oczywiście). Źródła przydźwięku są rozmaite i trudne do znalezienia, te bardziej oczywiste to oczywiście słabe kondensatory (wyschnięte) filtrujące zasilanie. Niekoniecznie muszą to być główbe elektrolity w zasilaniu, czasami przyczyną może być mniejszy elektrolit filtrujący zasilanie całości bądź części stopnia wejściowego.

Trudniejszymi do wychwycenia źródłami przydźwięku może być uszkodzenie lampy (przesłuch od żarzenia do katody), oderwana masa w jakimś połączeniu (np. na kablu wejściowym albo jakimś ekranie), względnie zły montaż, w szczegolności prowadzenie masy[1]. Brak ekranów na lampach oczywiście może wygenerować przydźwięk, choć nie musi, jak obok nie ma silnego źródła zakłóceń, np. nieekranowanego transformatora.
Innym źródłem przydźwięku mogą być przecieżążone lampy, które z kolei przeciążają zasilacz kondensatory 'nie wyrabiają' z filtrowaniem. Lampa jest przeciążona (pomijając bardzo rzadkie przypadki uszkodzenia samej lampy) wtedy, gdy dostaje na siatkę zbyt duży potencjał w stosunku do wymagań poprzez upływ w kondensatorze łączącym ją z anodą poprzedniego stopnia. Jest to niestety dość częsta usterka w przypadku kondensatorów papierowych, a ponieważ siatka jest polaryzowana stałoprądowo przez duży opór - np. 1MΩ to już kilka &A prądu upływu przesuwa punkt pracy lampy poza dopuszczalny zakres. Można to łatwo sprawdzić mierząc prąd katody lampy (jak jest znacząco wikększy od znamionowego to jest coś nie tak), albo mierząc napięcie na obu końcach rezytora polaryzującego siatkę - powinno byc takie samo z dokładnością do 1V (tu trzeba użyć miernika o bardzo dużej oporności wejściowej, np. cyfrowego. Zwykłe wskazówkowe się nie nadają). UWAGA. Takie uszkodzenie szybko niszczy lampy przez nadmierne obciążenie katod.

[1] O prowadzeniu masy można doktorat napisać, generalnie chodzi o to, żeby nie było zamkniętych pętli w których pole EM może generować zakłócenia. Czyli albo wszystkie przewody masowqe łączy się do jednego punktu, albo masą jest solidne chassis i każde połączenie masy jest lutowane do chassis najbliżej jak się da.

: pn, 6 października 2003, 12:18
autor: Ptaszyna
Podam moze, bo juz znalazlem, dokladne wyniki pomiarow (100mV/1kHz):
Dynacord Eminent II (2 EL34 na koncu, 4 ECC83 do regulacji barwy i sily glosu, po jednej ECC83 na kazdy z 4 kanalow wejsciowych na przednim panelu, wymiarami zewnetrznymi jest ponad 2 razy mniejszy od samorobki, chyba szczyt techniki lampowej i dno jesli chodzi o latwosc serwisu ;):
8 ohm - 20V
4ohm - 17V
(Przy wyciszeniu wszystkich wejsc na wyjsciu 2mV)

"Samorobka":
8ohm - 19V
4ohm - 13V
(Przy wyciszeniu wszystkich wejsc na wyjsciu 30mV)

: pn, 6 października 2003, 12:58
autor: tszczesn
Ptaszyna pisze: (Przy wyciszeniu wszystkich wejsc na wyjsciu 30mV)
Spróbuj robić w ten sposób: Poczynając od końca, tzn. od stopnia mocy uziemiaj siatki sterujące dla sygnału i sprawdzaj w którym momencie pojawia ci się przydźwięk - będzie wtedy wiadomo który stopień je generuje. Jak masz możliwość zmierzenoa składowej zmiennej napięcia zasilającego (np. oscyloskopem) to też to zrób, może od razu problem ci się wyjaśni.

: wt, 7 października 2003, 13:22
autor: Ptaszyna
Praca przy urzadzeniu ruszy pelna para w przyszlym tygodniu, oddaje prawie calosc do zaprzyjaznionego fachowca, posiadajacego odpowiedni warsztat, by sprawdzil co tam sie dzieje z kondensatorami, zostawiajac sobie na poczatek cala plytke przedwzmacniacza. Chce wykonac druga na wzor i wlutowac elementy raz ze nowe, po drugie w miare mozliwosci o niskim poziomie szumow. Postaram sie jednak kupic podstawki ceramiczne z ekranem, pora tez najwyzsza zainteresowac sie nowymi lampami. Tu znow prosba do Was o rade, jesli potrzebuje 10 lamp ECC83 to ile musze ich zakupic by wybrac w miare "jednakowe" i jakiego producenta mi polecicie? Zakup z internetu? Allegro, sklep internetowy? Czy w Łodzi lub Warszawie sa jakies "fizyczne" miejsca, gdzie mozna dokonac zakupu? W Łodzi, prawie pod nosem mam np gielde elektroniczna ale dotad temat lamp mnie nie interesowal wiec nie bardzo sie orientuje co tam znajde.

: wt, 7 października 2003, 21:18
autor: Alek
Najłatwiej gdybyś na miejscu mógł sobie podobierać. Ale nie wiem czy musisz aż tak rygorystycznie postępować. Z lampami nie mam doświadczenia, ale ostatnio spośród 50 szt tranzystorów dobierałem pary.
Dobrałem około 8 par. Gdybum chciał z tej ilości wybrać identyczne to może ze 4 by się znalazły. Przypuszczam, że z lampami byłoby podobnie.
Producent? Hmm. Obecnie produkowane to tylko JJ, które zresztą kupisz przez fonar. Możesz szukać po bazarach ze starych zapasów, będą z pewnością tańsze. Rozważyłbym także zakup rosyjskich odpowiedników.

: czw, 9 października 2003, 23:08
autor: Ptaszyna
Jakość starszych lamp (zwanych popularnie NOS)
Czy moglbym poprosic o rozszyfrowanie tego skrotu? Dzieki!