Strona 1 z 3

Jak działa poniższy stopień wejściowy z odwracaczem fazy

: śr, 23 stycznia 2013, 22:48
autor: okifaro
Czy mógłbym prosić o wyjaśnienie zasady działania poniższego (inwertera różnicowego?) stopnia wejściowego? W jakim celu napięcie ujemne podawane jest na katodę?
MS34D.jpg
MS34D.jpg (58.95 KiB) Przejrzano 831 razy

Re: Jak działa poniższy stopień wejściowy z odwracaczem fazy

: śr, 23 stycznia 2013, 23:32
autor: Piotr
Duża wartość rezystora katodowego powoduje, że suma prądów obu lamp jest w przybliżeniu stała, a więc jeżeli chwilowy prąd jednej połówki spada, to drugiej identycznie rośnie. W ten sposób następuje powstanie dwóch symetrycznych przebiegów. Im bliżej do źródła prądowego, czyli im większy Rk, tym lepsza symetria. Ale jeżeli katody mają mieć określony potencjał, najczęściej od jednego do kilku woltów, prądy anodowe również są ustalone na kilka mA, to aby rezystor mógł mieć wartość większą niż wynika z Ug/Ia, trzeba zasilić go z ujemnego napięcia, czyli zapewnić odpowiednio duży spadek napięcia na rezystorze nie zmieniając potencjału katod.
Nie wiem czy jasno to przedstawiłem :roll:

Re: Jak działa poniższy stopień wejściowy z odwracaczem fazy

: czw, 24 stycznia 2013, 08:28
autor: Michal_Pol
To jest wzmacniacz różnicowy, poszukaj w google, działa analogicznie jak jego odpowiednik tranzystorowy.
http://www.tubecad.com/2011/03/blog0203.htm
http://www.tubecad.com/2008/03/blog0136.htm
http://www.seekic.com/circuit_diagram/A ... agram.html

Re: Jak działa poniższy stopień wejściowy z odwracaczem fazy

: czw, 24 stycznia 2013, 13:17
autor: Tomek Janiszewski
Zdecydowanie tego układu nie polecam. Co z tego, że jak to opisał Piotr - mamy tu duży rezystor katodowy, i pomocnicze ujemne napięcie, skoro USZ doprowadzone na siatkę sterującą dolnej lampy psuje symetrię wydatnie, z racji tego że w tych warunkach mamy silne sygnały synfazowe na wejściach obu lamp. Normalne fazoinwertery ze sprzężeniem katodowym pracowały bez USZ (można było conajwyżej zastosować równoległe, wprowadzając sygnał USZ wraz z sygnałem wejściowym na siatkę tej samej lampy, względnie poprzedzić go jeszcze jednym stopniem z doprowadzeniem napięcia USZ do katody) a siatkę sterującą "dolnej" lampy umasiało się przez kondensator o znacznej pojemności kilkuset nF, łącząc ją z siatką lampy "górnej" przez rezystor 1M. To co nieźle sprawdza się w wersji tranzystorowej nie zawsze będzie dobrze działało z lampami, w tym przypadku z racji znacznie mniejszego nachylenia tych drugich. Można tu kombinować różnie, np. zastąpić rezystor 56k źródłem prądowym na trzeciej pentodzie, tylko właściwie po co? Żeby choć zasilono siatki drugie przez wspólny rezystor eliminując zarazem kondensatory umasiające, to asymetria by się nieco zmniejszyła. To jakiś wynalazek, autorstwa kogoś kto potrafi bezmyślnie przerysowywać układy nie wnikając w subtelności ich działania.

Re: Jak działa poniższy stopień wejściowy z odwracaczem fazy

: czw, 24 stycznia 2013, 18:16
autor: Pyra
Witam
Czy ja dobrze widzę, że anoda górnej lampy jest umasiona dla prądu przemiennego kondensatorem 22uF 450V. Jak z tego miejsca otrzymamy sygnał użyteczny?

Pozdrawiam

Re: Jak działa poniższy stopień wejściowy z odwracaczem fazy

: czw, 24 stycznia 2013, 23:18
autor: Tomek Janiszewski
Komuś omskła się kreska (czyżby schemat z Protela?); kondensator powinien łączyć z masą przewod łączący prawe końcowki rezystorów R122, R123, R124 i R125.

Re: Jak działa poniższy stopień wejściowy z odwracaczem fazy

: pt, 25 stycznia 2013, 07:59
autor: Michal_Pol
Prosimy kolego o cały schemat, tam może być więcej błędów.

Re: Jak działa poniższy stopień wejściowy z odwracaczem fazy

: pn, 28 stycznia 2013, 18:36
autor: okifaro
Piotr, dzięki, zrozumiałem.

Michał, dzięki za linki, w załączniku wklejam cały schemat.

Tomek, prawdopodobnie masz racje nie polecając tego układu patrząc od strony technicznej, ja mogę go polecić z czystym sumieniem ze względu na jakość dźwięku, a sporo już klocków przeszło przez moje ręce. Z punktu widzenie laika schemat wydaje się łatwiejszy do zrozumienia niż n.p Williamson. Czy ten źle narysowany kondensator pełni rolę odsprzęgającą?

Re: Jak działa poniższy stopień wejściowy z odwracaczem fazy

: pn, 28 stycznia 2013, 21:20
autor: Pyra
Witam
okifaro pisze:Tomek, prawdopodobnie masz racje nie polecając tego układu patrząc od strony technicznej, ja mogę go polecić z czystym sumieniem ze względu na jakość dźwięku,
Wykonany zgodnie z tym schematem wzmacniacz nie będzie w ogóle grał. Być może jest to "świadomy błąd producenta" (spotykałem takie zagrania), aby uniemożliwić zbudowanie układu przez "niewtajemniczonych", bo przypuszczam, że jest to dokumentacja dodana do działającego urządzenia.
Kondensator powinien być podłączony po drugiej stronie rezystora R102 oraz analogicznie R122.

Pozdrawiam

Re: Jak działa poniższy stopień wejściowy z odwracaczem fazy

: pn, 28 stycznia 2013, 22:27
autor: Romekd
Pyra pisze:Wykonany zgodnie z tym schematem wzmacniacz nie będzie w ogóle grał.
W ogóle to będzie grał, gdyż dole lampy stopnia mocy będą jednak sterowane. Jedynie moc wyjściowa będzie marna, a zniekształcenia nieliniowe bardzo wysokie...

Re: Jak działa poniższy stopień wejściowy z odwracaczem fazy

: wt, 29 stycznia 2013, 08:12
autor: Michal_Pol
Nie gadajcie, ktoś kto rysował też mógł się pomylić, może to wersja 1.1

W załączniku prawidłowe podłączenie kondensatora.
Czy to jest to cudo?
http://www.goldfinch-mod.eu/wzm/yaqin%2 ... MS34D.html

Re: Jak działa poniższy stopień wejściowy z odwracaczem fazy

: wt, 29 stycznia 2013, 12:45
autor: Pyra
Witam
Romekd pisze:
Pyra pisze:Wykonany zgodnie z tym schematem wzmacniacz nie będzie w ogóle grał.
W ogóle to będzie grał,...
Oczywiście masz rację, chyba zbyt uprościłem mój stosunek do jakości dźwięku otrzymanego z głośników. Mea culpa.

Pozdrawiam

Re: Jak działa poniższy stopień wejściowy z odwracaczem fazy

: wt, 29 stycznia 2013, 12:58
autor: okifaro
Michal_Pol pisze:Nie gadajcie, ktoś kto rysował też mógł się pomylić, może to wersja 1.1
W załączniku prawidłowe podłączenie kondensatora.
Czy to jest to cudo?
Dokładnie, to jest to cudo, czyli rozumiem, że więcej błędów nie widać?

Re: Jak działa poniższy stopień wejściowy z odwracaczem fazy

: wt, 29 stycznia 2013, 13:31
autor: Tomek Janiszewski
okifaro pisze:Tomek, prawdopodobnie masz racje nie polecając tego układu patrząc od strony technicznej, ja mogę go polecić z czystym sumieniem ze względu na jakość dźwięku, a sporo już klocków przeszło przez moje ręce.
Ktoś inny mógłby polecić z czystym sumieniem SE bez sprzęzenia zwrotnego na fafnastu równolegle połączonych GU50, i też zachwalać jego jakość dżwięku. Zwłaszcza na ułamku mocy znamionowej, i tak zresztą dość znacznej. A że taką samą jakość przy tej samej mocy można by uzyskać na dwóch tylko lampach GU50 ale w układzie PP - takiej świadomości by już nie miał.
Z punktu widzenie laika schemat wydaje się łatwiejszy do zrozumienia niż n.p Williamson.

Co nie zmienia faktu że stosowanie szeregowego USZ w odwracaczu ze sprzężeiem katodowym (zwłaszcza pozbawionym źródła prądowego w katodach) jest technicznym błędem, psuje bowiem symetrię napięć wejściowych, choć nie w tym stopniu co błędnie włączony kondensator odsprzęgający. Do drugiej siatki lampy można doprowadzić natomiast napięcie z kołyskowego dzielnika między siatkami lamp mocy, co poprawi symetrię i dwukrotnie zwiększy wzmocnienie. Poprawa symetrii (zwłaszcza przy stosowaniu pentod lub triod o wysokim wzmocnieniu) byłaby tak znaczna że zbędne stałoby się wówczas ujemne napięcie zasilania a rezystor katodowy można byłoby zmniejszyć do kilku kiloomów. Temu samemu celowi mogoby też służyć zasilanie siatek drugich obydwu pentod odwracacza przez wspólny rezystor nie blokowany pojemnością do masy. No ale takie niuanse trzeba znać, z układów tranzystorowych się ich nie skopiuje.

Re: Jak działa poniższy stopień wejściowy z odwracaczem fazy

: wt, 29 stycznia 2013, 13:34
autor: Romekd
Na razie rzuciły mi się w oczy jedynie drobne błędy (prócz tych poważniejszych podanych wcześniej przez Tomka; być może jest ich więcej). Rezystory antyparazytowe (R109, R110, R129, R130) powinny znajdować się jak najbliżej wyprowadzeń siatek pierwszych lamp końcowych, a rezystory polaryzujące powinny być do nich podłączone od strony lamp sterujących, by nie tworzyły się dzielniki napięcia (w tym układzie akurat ten efekt nie wystąpi, gdyż rezystory antyparazytowe mają bardzo małe wartości w stosunku do polaryzujących). Na schemacie narysowane są tak, jakby mogły być oddalone od lamp mocy, a wówczas ich montaż traci sens..

Pozdrawiam,
Roman