Strona 1 z 4

bulabla tatal diy soldano

: ndz, 11 listopada 2012, 23:27
autor: bulabla
Witam , nadszedł czas by coś pokazać - nie chciałem jeszcze teraz tego robić puki wzmacniacz nie do końca skończony , jednak już pierwsze dźwięki wydobył .Nie stworzyłem tematu z myślą by się pochwalić ,(tak jak większość którzy tworzą wątki )- bardziej by pomóc tym u których pojawią się pytania np jak ja to zrobiłem , dlaczego tak itd oraz uzyskać odpowiedzi na swoje pytania/problemy .
Ok jest to moja wariacja na temat soldano slo . Schemat znany plus małe modyfikacje ( gain 1m pot , swich mid mod - coś ala laboga mr hektor ) , pcb także , jednak jest przeze mnie od nowa zrobiony w eaglu ( na potrzeby elementów jakie posiadam ) , tak więc jeżeli ktoś potrzebuje mogę na maila przesłać schematy . Na pewno się przyda ;) .
Wzmacniacz odpalił z małymi problemami - gra wszystko ok , jednam mam problem z mocą i spadkiem napięcia VA . Pytania mogą wydawać się banalne jednak proszę brać pod uwagę że jet to moja pierwsza poważna konstrukcja ;) .
:arrow: Pytanie pierwsze ile powinien/może wynosić spadek napięcia przed i po załączeniu "stby" . Podpowiem że na przełączniku stby mam 430v a po załączeniu spada do 390 (vDC oczywiście) . Spadek powoduje zmniejszenie napięcia na kolejnych stopniach przedwzmacniacza tak więc na v1 anodzie mam tylko 130v . Z czego może wynikać taki spadek napięcia ?
:arrow: Pytanie drugie tutaj do posiadaczy czy też budujących wcześniej soldano - jak jest z kanałem cleen , w moim przypadku jest strasznie cichy , czy to wynika z topologii przedwzmacniacza czy też z mojego błędu .

Wracając do mojego wzmacniacza:
ldry wykonane własnoręcznie fotorezystor + super-jasna dioda led biała słomka do picia( do połączenia i rurka termokurczliwa ) - nic nie słychać przy przełączeniu - minimalnie przy załączaniu leed słychać wzrastanie vol , ale nie przeszkadza - już przy testach wywnioskowałem że tak może być , fotorezystor minimalnie wolniejszy od oryginalnych ldrów .
Obudowa wykonana własnoręcznie łącznie z rysunkami napisami itd - rysunki wykonane podobnie jak wykonuje się płytki pcb czyli chemicznie - jednak dużo trudniejsze w uzyskaniu odpowiednich rezultatów ;)
Jeszcze dużo pracy przede mną , kosmetyka poukładanie przewodów i dokręcenie wszystkiego . Z góry dziękuje za podpowiedzi i pozdrawiam

Re: bulabla tatal diy soldano

: ndz, 11 listopada 2012, 23:54
autor: Thereminator
Raczej SLO...

Napięcia anodowe za niskie, bo napięcie z transformatora masz za niskie: 320V AC, a powinno być 360V AC.

PS. Większych fot nie dało się wcisnąć?

Re: bulabla tatal diy soldano

: ndz, 11 listopada 2012, 23:57
autor: Razor89
Wzmacniacz ładnie się zapowiada :) Mam jedno pytanie. Jak dobrze widzę, to kable do włączników zasilania są przylutowane. Nie lepiej jest do przewodów dolutować oczka lub widełki i normalnie przykręcić śrubkami, a potem naciągnąć rurkę izolacyjną? W razie potrzeby wyciągnięcia włącznika jest to duże ułatwienie.

Re: bulabla tatal diy soldano

: pn, 12 listopada 2012, 00:53
autor: bulabla
Dziękuje za odpowiedzi , - sytuacja wyglądała następująco , wzmacniacz grał głośno , jednak po jednym z kolejnych uruchomień wzmacniacz zaczął gra ciszej . Tak jak napisałem , napięcie po załączeniu stby ze 430 spada na 405 dokładnie - bias ustawiony . Przy wlozeniu innych lamp jest to samo . Tr sieciowy bez obciążenia ,ma ok 330vac . Co mogło się stać ?
Mogę dodać większe zdjęcia jeżeli trzeba , a co do śrubek zgadzam się ,ale jednak po przylutowaniu można łagodniej poprowadzić przewody . W moim przypadku nie przewiduje demontażu przełączników , a jeżeli byłą by taka potrzeba nie widzę problemu z wyciągnięciem ich . Pozdrawiam

Re: bulabla tatal diy soldano

: pn, 12 listopada 2012, 08:49
autor: painlust
Przy 330VAC na trafie na zasilaczu powinno być co najmniej 450V, a więc typowa wartość dla wszelkiej maści końcówek 50W w stylu JCM800. Sprawdź czy nie spada napięcie po obciążeniu na trafie. Może ma za słabą wydajność.

Re: bulabla tatal diy soldano

: pn, 12 listopada 2012, 12:37
autor: VacuumVoodoo
Tak "Pi razy oko" to wydajnosc pradowa TS jest 2x za mala.
Dla wzmacniacza 50W w klasie AB nalezy przyjac sprawnosc okolo 50% ukladu uzytkowego, dochodza straty mocy w ukladzie S2, zalozmy sprawnosc rzeczywista 40%.
Taki wzmacniacz pobierze z zasilacza 50W/0.4= 125W. Przy napieciu zasilania okolo 400V DC (juz uwzgledniajac uskok w transformatorze) potrzebujemy 125W/400V=315mA DC. Majac do dyspozycji 320V to dostarczajac 125W konieczna wydajnosc pradowa TS bedzie 125W/320V=390mA AC. Biorac pod uwage przedwzmacniacz i straty w prostowniku z uzwojenie 320V powinno moc dostarczyc 400mA AC. To dla pojedynczego uzwojenia i prostownika mostkowego.
A jak sprawa przedstawia sie przy podwojnym uzwojeniu i prostowniku dwupolowkowym? - to juz zadanie domowe :mrgreen:

Re: bulabla tatal diy soldano

: pn, 12 listopada 2012, 14:24
autor: mice.co
W trafach inmadout jest 360-0-360 0,2A.
http://amptone.redcart.pl/templates/ima ... TSLO50.pdf

Na moje oko, na prostowniku z tych 330VAC, powinieneś mieć jakieś 430-440VDC przy włączonym STANDBY. Albo coś skopałeś, albo trafo ciut za słabe.

Re: bulabla tatal diy soldano

: pn, 12 listopada 2012, 15:15
autor: lukasz_t
Kto motał te transformatory, bo jakieś na oko przewymiarowane - co najmniej trafo wyjściowe.

Re: bulabla tatal diy soldano

: pn, 12 listopada 2012, 16:18
autor: bulabla
Witam dziękuje za odpowiedzi . Transformatory wykonał Leszek Ogonowski i powiem że wykonuje je bardzo dobrze ( podobno soldano robi/ł przewymiarowane trafa - nawet gdzieś na ebay ktoś się chwalił że są duże !) . Zrozumiałe są wasze odpowiedzi , rzeczywiście może i być za małe trafo . Jednak jak odnieść się do tego że wykonałem już na tych trafach wzmacniacz mesa simple 50
viewtopic.php?f=19&t=15137&start=30
to moja taka dzika przygoda - i w tym przypadku napięcie anodowe wychodziło ok 420 jak sam napisałem - tekst nie kłamie , a czasami sobie sam nie wierzę :D - ilość stopni i lamp to samo . W pomiarach mocy jak widzę wyszło blisko 40w czyli nie tak źle . Ale skupmy się na samym Va - tam nie pojawiały się problemy ze spadkiem napięcia - a trafa te samiutkie :D . Powrócę do mojego przypadku i przypomnę że wzmacniacz grał początkowo dużo głośniej ( mesa grała niesamowicie głośno - takie są moje odczucia sprawdzone organoleptycznie . Odłączając zasilanie preampu nie zauważono wpływu na spadek napięcia . Pozdrawiam serdecznie .

Re: bulabla tatal diy soldano

: pn, 12 listopada 2012, 19:08
autor: bulabla
Witam ponownie , ogólnie na początek mogę stwierdzić że mam padnięte lampy przedwzmacniacza - co najmniej jedna "straciła moc " kolejna dziwnie przerejestrowuje układ . Żałuję że nie sprawdziłem zasilacza możliwe ze sytuacja się nie zmieniła a lampy preampa po prostu dokonały żywota - ten jeb... peavey uszkodził mi lampy . Tak więc czeka wydatek , a wracając do napięcia to nie wiem , może rzeczywiście jest za słabe i stąd ten spadek .

Wracając do schematu slo i układu jaki wykonałem : Układ nie brumi i nie szumi - tym bardziej że żarzenie jest nie do końca puszczone skrętką . Ogólnie wykonywałem układ z wielkim zaciekawieniem i obawą - jak wyglądać będzie wspólna korekcja dla 2 kanałów - odziwo nie ma tragedii , gdy skupiamy się na kanale lead a kanał czystszy jest w bonusie to po co więcej . Gdy gramy powiedzmy zwrotkę kranchem i przechodzimy na lead nie ma potrzeby odrębnej korekcji . Takie są moje wstępne odczucia . Pozdrawiam

Re: bulabla tatal diy soldano

: pn, 19 listopada 2012, 23:20
autor: bulabla
Ok kontynuuję swój temat - jako że nie wyjaśniłem dlaczego temat tak się nazywa jak się nazywa to mowie : Starałem się wszystko co w moich możliwościach zrobić samemu . A więc poza trafami i elementami ( gałki , potki kondki i rezystorki ) wykonałem resztę samemu . Tak więc samemu też wykonałem przewody ekranowane . Powodem takiego działania była chęć wykonania połączenia jakie widziadłem w jednym ze slo - ostatnie moje zdjęcie - czyli srebrzanka oplata ekran . W zwykłym przewodzie ekranowanym nie będzie to takie proste . Przy lutowaniu ekran wtapia się w przewód . Po sprawdzeniu kilku różnych przewodzisk musiałem porzucić metodę . Jednak przypomniałem sobie że dysponuję super przewodem z tube town w silikonowej izolacji - jest on odporny na ponad 500"c ogrzewanie lutownicą w żaden sposób nie uszkadza izolacji :!: . :arrow: Więc rozwiązanie było proste nałożyć ekran i na to rurę termokurczliwą . Ekran wyciągnąłem z przewodu 2 żyłowego którego mam na kilometry :!: ( ktoś może napisać po kiego grzyba robiłeś przewód 1 żyłowy mając już 2 - jednak we wzmacniaczu takowy brzydko by wyglądał ! ) Tak więc to mój twór ;)
Zastosowałem też "swoją" wymyśloną metodę pomagania prowadzenia przewodów( może ktoś tak już robi , nie widziałem nigdzie ) A mianowicie na zakrętach powiedzmy 90" używałem rury termo i w czasie wyginania przewodów podgrzewałem już uformowaną rurę z przewodami .Takie działanie pomaga w pulchniejszych etapach puszczanie i łączenie opaskami przewodów . Przewody ułożone są sztywno i nie latają rozpierniczone po całości . Oczywiście takie działania muszą być uprzednio zaplanowane .
Tu przedstawiłem swoje metody , mogą wydawać się dziwne ale myślę że są użyteczne . pozdrawiam

Re: bulabla tatal diy soldano

: wt, 20 listopada 2012, 08:05
autor: orihi
Witam. Złożyłem już kilka wzmacniaczy lampowych m.in.: Madampa, JCM 800, Hi-Octana, Extrema, Marhsalla 2061x i rożne kompilacje schematów. Główkowałem nad spadkiem napięcia i odkryłem, że to w ogóle nie ma znaczenie bo albo lampy chodziły w przedziale 130-250volt albo w przedziale 270-350volt. Znaczenie natomiast miało wysokość natężenia i napięcia żarzenia. Standardowo wykonane transformatory to bujda, one uciążają co najmniej 3 lampy a wiec więcej lamp daje spadek napięcia do 3,9-4,5volta, co daje cichą grę. Eksperymentalnie nakręcałem transformatory i przy obciążeniu większej ilości lamp musiałem dokręcić więcej zwojów chociaż było 6,3volta bez obciążenia dawałem na 7,6 lub 8,6volta w zależności od ilości lamp po włączeniu wzmacniacza z lampami napięcie osiadało do 6,3volta lub 6,9volta, inaczej osiadało z 6,3volta najczęściej do 3,9volta. Wyznacznikiem natężenia jest natomiast grubość drutu żarzenia.

cbdu.

Re: bulabla tatal diy soldano

: wt, 20 listopada 2012, 13:33
autor: VacuumVoodoo
Ciekawe wnioski i ciekawa logika rozumowania. Totalne pomieszanie zwiazku przyczynowo-skutkowego.Obrazek
Mam tu na warsztacie wzmacniacz 6xEL34 + 4xECC83 wyposazony w standardowy transformator.
6,4V zarzenie pod pelnym obciazeniem i 230V w scianie.
Musi ktos, cos, gdzies po drodze, spieprzyl.
Jezeli kolego spada ci napiecia zarzenia to transformator nie jest obliczony na ta ilosc lamp ktora go obciazyles.
Takze samo jezeli napeicie anodowe od biegu jalowego do pelnego obciazenia spada wiecej niz 10% to: patrz wyzej. Uwaga: bieg jalowy napiecia anodowego lamp mocy to nie to samo co bieg jalowy transformatora.
Wmontowalem silnik z kosiarki do trawy do traktora. Silnik sie kreci ale traktor nie chce ruszyc z miejsca....Obrazek

Re: bulabla tatal diy soldano

: wt, 20 listopada 2012, 13:41
autor: AndrzejJ
VV, nalej w zbiornik nitrogliceryny to ruszy, tak samo jak tu ze zwojami...

Re: bulabla tatal diy soldano

: wt, 20 listopada 2012, 13:56
autor: Thereminator
ihiro pisze:Witam. Złożyłem już kilka wzmacniaczy lampowych m.in.: Madampa, JCM 800, Hi-Octana, Extrema, Marhsalla 2061x i rożne kompilacje schematów. Główkowałem nad spadkiem napięcia i odkryłem, że to w ogóle nie ma znaczenie bo albo lampy chodziły w przedziale 130-250volt albo w przedziale 270-350volt. Znaczenie natomiast miało wysokość natężenia i napięcia żarzenia. Standardowo wykonane transformatory to bujda, one uciążają co najmniej 3 lampy a wiec więcej lamp daje spadek napięcia do 3,9-4,5volta, co daje cichą grę. Eksperymentalnie nakręcałem transformatory i przy obciążeniu większej ilości lamp musiałem dokręcić więcej zwojów chociaż było 6,3volta bez obciążenia dawałem na 7,6 lub 8,6volta w zależności od ilości lamp po włączeniu wzmacniacza z lampami napięcie osiadało do 6,3volta lub 6,9volta, inaczej osiadało z 6,3volta najczęściej do 3,9volta. Wyznacznikiem natężenia jest natomiast grubość drutu żarzenia.

cbdu.
Podejrzewam ten sam problem, który zdiagnozowałeś na elektrodzie u kogoś innego:
ihiro pisze:Siadło napięcie ultrasonograficzne wiązki uziemienia wtórnego. Naprawa bamusowym patykiem nie pomoże. Pozostaje podłączyć silnik od pralki i sprawdzić czy obraca się w strone zgodną do wskazówek zegara.
A żeby naświetlić o czem mistrzu nawija w pierwszym cytacie:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... t=#8903592