Strona 1 z 1
renowacja chassis,a zdrowie
: sob, 21 lipca 2012, 14:19
autor: romanradio
Witam pięknie.Przy renowacji Philipsa/37r.spotkała mnie niemiła przygoda.Do tej pory,,jak niektórzy Koledzy oszczędzałem na myciu chassis benzyną ekstrakcyjną,czy skażonym spirytusem(oczywiście bez "tykania" obw. rezonansowych).Skaleczyłem rękę i rana długo nie chciała się goić.Pomogło dopiero przemywanie spirytusem(nie skażonym) tudzież stosowanie tegoż wewnętrznie.Prawdopodobnie zakaziłem się jakąś NN bakterią,w istnienie których do tej pory nie bardzo wierzyłem

Pełną wiedzę na ten temat posiadają chyba jedynie różne Samepi.dy-nie ważne! Ale chyba ważne,aby jednak zwracać uwagę na takie drobiazgi,jak mycie i zarazem choć cząstkowe odkażenie chassis.Do mojego przypadku związanego z naszym radiowym hobby chyba pasuje powiedzenie"jak nie syf to korniki"Pozdrawiam .
Re: renowacja chassis,a zdrowie
: sob, 21 lipca 2012, 14:49
autor: TELEWIZOREK52
romanradio pisze:przypadku związanego z naszym radiowym hobby chyba pasuje powiedzenie"jak nie syf to korniki"Pozdrawiam .
Hihihi Na złapanie tego pierwszego mam przyjemniejsze sposoby.Natomiast wszystkie stare rupcie wyprowadzam na spacer na zewnątrz domu i po usunięciu wszelkich pluskiew, prusaków, ptasio -mysich odchodów i wszelkiego innego paskudztwa za pomocą pędzla i sprężonego powietrza, wprowadzam dopiero na warsztat.
romanradio pisze:tudzież stosowanie tegoż wewnętrznie.
Jak najbardziej wskazane. Pozdrawiam.
Re: renowacja chassis,a zdrowie
: sob, 21 lipca 2012, 20:55
autor: djivo
Wewnętrznie tak ale nie samemu!!
Tylko dzieląc się z kolegami z forum wtedy te korniki i inne bakterie typu NN ich nie dopadną.
Re: renowacja chassis,a zdrowie
: sob, 21 lipca 2012, 23:02
autor: Jado
Podobno przy politurowaniu niektórzy sobie łykają

Re: renowacja chassis,a zdrowie
: wt, 24 lipca 2012, 14:58
autor: gustaw353
By stawić czoło różnym zagrożeniom podczas pełnienia naszej misji proponuję zapoznać się z osiągnięciami pewnego instytutu - zapraszam do Wrocławia :
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3577 ... nika_.html
- powołano go w lutym 2010r.
Re: renowacja chassis,a zdrowie
: wt, 24 lipca 2012, 16:20
autor: Jado
Ja nastawiłem własnie baniaczek wina - wiśniowo-czarnoporzeczkowego
Przyjemnie popatrzeć jak bąbelkuje
Zamieściłbym mały tutorial DIY "How to make a wine", ale to nie tematyka forum....
No chyba, żeby zrobić baniaczek podgrzewany lampami

Re: renowacja chassis,a zdrowie
: wt, 24 lipca 2012, 17:36
autor: AndrzejJ
Zawsze baniaczek może być metalowy a podgrzewać indukcyjnie poprzez np. GU81 lub 6P45S

Re: renowacja chassis,a zdrowie
: wt, 24 lipca 2012, 23:19
autor: tszczesn
Jado pisze:Zamieściłbym mały tutorial DIY "How to make a wine", ale to nie tematyka forum....
No chyba, żeby zrobić baniaczek podgrzewany lampami

Wrzuć, wrzuć, jest tu też dział 'inne'

Re: renowacja chassis,a zdrowie
: wt, 24 lipca 2012, 23:43
autor: szalony
Zasadniczo przy grzebaniu we wszelkich zasyfionych urządzeniach przy których można się skaleczyć warto pamiętać żeby być zaszczepionym na tężec, choć choroba ta dotyczy głównie skaleczeń przy dłubaniu w ziemi, ale nie jest to katar (potrafi wygiąć kręgosłup w przeciwną stronę!). W praktyce przy renowacji starych radi(ów) najbardziej niezdrowe będą wszelkie roztocza i pyły wydobywające się ze skrzynki. Warto zauważyć że chętnie pokazywani w telewizji archiwiści z IPN czy bibliotekarze z jagiellonki pracują w maseczkach.
Re: renowacja chassis,a zdrowie
: śr, 25 lipca 2012, 08:10
autor: djivo
AndrzejJ pisze:Zawsze baniaczek może być metalowy a podgrzewać indukcyjnie poprzez np. GU81 lub 6P45S

Myślę że najlepiej postawić na 4x 6s33s.
Re: renowacja chassis,a zdrowie
: śr, 25 lipca 2012, 08:33
autor: dark_one
szalony pisze:Warto zauważyć że chętnie pokazywani w telewizji archiwiści z IPN czy bibliotekarze z jagiellonki pracują w maseczkach.
Dodatkowo w gumowych rękawiczkach, odzieży ochronnej, bo niektóre woluminy są traktowane preparatami lub procesami technologicznymi przeciwko sinicom, amebom itp, a w szczególnych przypadkach (woluminów pochodzących z rejonów tropikalnych) pracownicy są szczepieni na wypadek wystąpienia różnych dziwnych chorób. W drewnie potrafią się gnieździć różne niekoniecznie niegroźne insekty - mój znajomy przekonał się o tym boleśnie czego byłem naocznym świadkiem kiedy z dziury po kołatce w poręczy w starym drewnianym domu wylazło coś, co ugryzło go w dłoń, po czym szybko się schowało. Ręka do łokcia spuchła mu jak bania, dobrze że do wieczora opuchlizna zeszła, bo nie wyglądało to ciekawie. Ja profilaktycznie używam na drewniane skrzynki cudeńka o nazwie "Chylotox Q" - jest niezwykle skuteczne na owady, wycina w pień wszystko - od mikroskopijnych insektów po sporych rozmiarów pająka, ale trzeba uważać z tym preparatem bo szkodzi też i ludziom.
Re: renowacja chassis,a zdrowie
: śr, 25 lipca 2012, 12:00
autor: TELEWIZOREK52
Jado pisze:Ja nastawiłem własnie baniaczek wina - wiśniowo-czarnoporzeczkowego
Osobiście wina nie lubię i nie piję ale od lat wyrabiam z własnego winogrona. Po latach obserwacji zauważyłem że najlepszą porą do zbioru jest moment kiedy winogronem zaczyna się interesować chmara szerszeni co nie przeszkadza mi zrywać w ich licznym towarzystwie, po prostu są tak nawalone że co chwila spadają na ziemię nieprzytomne. Po wyciśnięciu soku wytłoki zostawiam w gąsiorku na 2-3 tygodnie i trzykrotnie destyluję. W ten sposób powstaje środek do skutecznej wewnętrznej dezynfekcji, oczywiście dla panów. Powyższy tekst nie dotyczy renowacji chassis- jeno zdrowia.
Re: renowacja chassis,a zdrowie
: śr, 25 lipca 2012, 13:07
autor: romanradio
TELEWIZOREK52 pisze:Jado pisze:Ja nastawiłem własnie baniaczek wina - wiśniowo-czarnoporzeczkowego
Osobiście wina nie lubię i nie piję ale od lat wyrabiam z własnego winogrona. Po latach obserwacji zauważyłem że najlepszą porą do zbioru jest moment kiedy winogronem zaczyna się interesować chmara szerszeni co nie przeszkadza mi zrywać w ich licznym towarzystwie, po prostu są tak nawalone że co chwila spadają na ziemię nieprzytomne. Po wyciśnięciu soku wytłoki zostawiam w gąsiorku na 2-3 tygodnie i trzykrotnie destyluję. W ten sposób powstaje środek do skutecznej wewnętrznej dezynfekcji, oczywiście dla panów. Powyższy tekst nie dotyczy renowacji chassis- jeno zdrowia.
No i wróciły wspomnienia sprzed lat wielu.Podróżując z kolegą (żony doma),natrafiliśmy przy budowanej autostradzie w kier.granicy z Grecją na opuszczoną winnicę z już przedojrzałymi winogronami.Żywiliśmy się nimi przez tydzień(komu by się chciało gotować,czy szarpać z pancerną konserwą).Zamiast herbaty, coś ,co nazywano ouzo? Byliśmy jak Twoje telewizorku szerszenie,ale nie na tyle,aby nie zauważyć reklamy w sklepie RTV (obok ouzo

) naszej Toski( telewizor),nie w wersji lux.Sympatyczni tubylcy mówili "Toszka)