Strona 1 z 1

Jak to jest (było)zrobione?

: pt, 20 lipca 2012, 13:06
autor: tedikruk111
Pracowałem w pewnej firmie przez 3 miesiące. Na produkcji do rozruchu jest zastosowany tz; miękki napęd, czyli start urządzeń od 0 do pełnych obrotów regulowana zwykłym potencjometrem, pod pełnym obciążeniem, napęd silniki prądu stałego! I mamy lata 60te, ktoś to wykonał i działa do dziś.Nie było tyrystorów
triaków optoelektroniki. Wykonanie pancerne ale warto było.A teraz pytanie : jak to jest zrobione? Bo mając wiertarkę słupową silnik DC 0,5Kw chciałbym wykonywać otwory w granicach fi30mm w cienkiej stalowej konstrukcji a zależność jest prosta im większy otwór tym mniejsza prędkość obrotowa urządzenia obrabiającego.
Pozdrawiam
tedi.

Re: Jak to jest (było)zrobione?

: pt, 20 lipca 2012, 14:40
autor: Tomasz Gumny
Podałeś trochę mało informacji: np. jaki jest rząd mocy silnika, jaki to typ silnika, itp.
Pomijając najczęściej stosowane przełączanie opornic rozruchowych, chyba jedynymi elementami nadającymi się do "elektronowej" regulacji były tyratrony. Ze względu na to, że zapalony tyratron zgasi jedynie zanik prądu, konieczne byłoby zasilanie napięciem pulsującym.
Mimo sympatii do lamp, nie widzę sensu, aby obecnie odtwarzać takie rozwiązania. Proponuję poszukać jakiś projekt regulatora PWM z MOSFETem(-ami) jako elementem wykonawczym, elektronicznym ograniczeniem prądu i może nawet ze stabilizacją obrotów.

Re: Jak to jest (było)zrobione?

: pt, 20 lipca 2012, 14:54
autor: gustaw353
A może zastosowano banalne rozwiązanie - kiedyś powszechne a dziś zapomniane (słyszałem, że nawet w niełasce) ..... wzmacniacz magnetyczny.

Dodane:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Amplistat
http://www.tpub.com/neets/book8/32o.htm
http://sparkbangbuzz.com/mag-amp/mag-amp.htm

Re: Jak to jest (było)zrobione?

: pt, 20 lipca 2012, 15:18
autor: Tomasz Gumny
Podobne rozwiązanie znalazłem w regulatorze prądu spawania - do regulacji służył jeden(!) tranzystor germanowy.

Re: Jak to jest (było)zrobione?

: pt, 20 lipca 2012, 15:33
autor: tedikruk111
Jako "młody" nie mogłem za bardzo przyglądać się rozwiązaniom technicznym nawet tych z dawnej epoki.Za bardzo byłem na widelcu. Wcześniej obsługiwałem
linie automatyczne z twardym zasilaniem w innym zakładzie i między zał/wył nie upłyneła sekunda a roboty na 2 godziny bo ktoś coś zapomniał.Ja się nie zaparłem
że chcę to odtworzyć,ale działanie powolnego rozruchu pod pełnym obciążeniem sterowane dwoma palcami zrobiło na mnie wrażenie.Napęd to KW prądu stałego.
Pozdrawiam
tedi.

Re: Jak to jest (było)zrobione?

: pt, 20 lipca 2012, 15:50
autor: marekb
Może np. wzmacniacz elektromaszynowy, tzw. amplidyna. Prądem stałym o wartości kilkudziesięciu mA, można regulować moce rzędu kilowatów. Rozwiązanie drogie, hałaśliwe, duże gabarytowo, ale działa.

Re: Jak to jest (było)zrobione?

: pt, 20 lipca 2012, 16:13
autor: tedikruk111
Drobna sugestia. Ja z początku jak dorwałem ten silnik to wykonałem prostownik dwa styczniki do zamiany biegunowości zasilania no i dupa blada zawsze w prawo
się kręci. Ale zgłębiając temat dowiedziałem się o uzwojeniu rozruchowym i może w nim jest sedno tematu.
Pozdrawiam
tedi.

Re: Jak to jest (było)zrobione?

: pt, 20 lipca 2012, 16:38
autor: Andrew
Zawsze się kręci w prawo, gdyż zmieniłeś wprawdzie biegunowość zasilania, ale jednocześnie zmieniły się bieguny magnetyczne na przeciwne, zatem kierunek momentu obrotowego pozostał taki sam. Jeśli chcesz zmienić stycznikiem kierunek, zrób to wyłącznie na zaciskach wirnika lub stojana.

Pytanie sprawdzające wiedzę o silnikach: -Czy prąd rozruchu silnika zależy od momentu obciążenia?

Re: Jak to jest (było)zrobione?

: pt, 20 lipca 2012, 16:40
autor: cirrostrato
Lata temu zrobiłem urządzenie napędzane silnikiem 24V/60W prąd stały (z nagrzewnicy olejowej w Jelczu), napęd mam do dziś (w kawałkach), regulowałem od zera do 2800obr, stojan zasilany napięciem 24V (i tu zmiana polaryzacji zmieniała kierunek obrotów), wirnik napięciem 3-24V (stabilizator szeregowy z tranzystorem 2N3055), poniżej 200obr moment by trochę mały ale dla moich celów wystarczający, silnik startował pod pełnym obciążeniem, prościej się nie dało a w tamtych czasach nie było co marudzić. Zostało wykonanych kilka takich napędów, działały parę lat w urządzeniach dla rzemiosła.

Re: Jak to jest (było)zrobione?

: pt, 20 lipca 2012, 21:01
autor: Marcin K.
Może były to poprostu silniki bocznikowe? http://obrazki.elektroda.net/22_1260886841.jpg
Czy podobna regulacja nie jest zrealizowana w tramwajach?