Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Lothar König - Z radiem i telewizją za pan brat, Iskry, Warszawa 1972
tytuł oryginału: Rundfunk und Fernsehen selbst erlebt, Urania-Verlag, Leipzig 1970

Tylko część radiowa, na telewizyjną zabrakło mi zapału; może kiedyś. Dla początkujących lektura obowiązkowa! Prawdziwe vademecum początkującego radioamatora okraszone odrobiną realiów ówczesnego NRD.

Tylko właśnie, pytanie do admina/modów - czy mogę tutaj zamieścić link? Niby nikt nie powinien się doczepić z powodu fragmentów książki sprzed 40 lat no ale...

Możesz

http://www.wrzuc.to/nQ2daaNC.wt
hasło: EF80
format: djvu

Ściągać, czytać, liczyć, eksperymentować. Miłej zabawy!

Książka naprawdę super, wszystko łatwo opisane, nie wiem jak z poprawnością zamieszczonych układów, żadnego nie wykonałem ale książkę mam bo tam jest mowa o telewizji w amatorskim wydaniu
Polecam lekturę!

Tej informacji chyba tam nie ma, gdyż była na jednej z ostatnich stron. Otóż autor ówcześnie prowadził w Lipsku w Domu Młodego Pioniera kółko radiotechniczne. Jako że wychowałem się na tej książce, przeto będąc dość długo w okolicy, wyposażony w bilet okresowy chciałem zobaczyć to miejsce. Ale jedyna informacja jaką udało mi się wyguglać to nazwa budynku - Pionierzentren Leipzig.
Znając życie okaże się, że mijałem owy budynek dziesiątki razy no ale cóż.

Książka jest o tyle interesująca, że poza elementarną wiedzą z zakresu elektryki i elektroniki, opisów prostego zasilacza warsztatowego, lampowego oscyloskopu amatorskiego, detektora, jednoobwodówki, dwuobwodówki, superheterodyny, GDO, odbiorników tranzystorowych i wzmacniacza tranzystorowego zawiera opis... lampowej przystawki-telewizora do wykonanego wcześniej oscylokopu.
Oczywiście na jeden z kanałów VHF, z fonią demodulowaną na zboczu i klimatyczną lupą na ekran oscyloskopu.

Dziś już chyba nikt nie będzie kopiował tego cuda, chyba że jako ciekawostkę. Mniej więcej za rok zostaniemy pozbawieni najprostszej, analogowej metody odbioru TV i bez mikroprocesora ani rusz... Trzeba będzie pożenić dekodery cyfrowe z modulatorami VHF dla dalszego funkcjonowania Wiseł, Belwederów i innych Ametystów.

Prócz tego są i niezmiernie pouczające eksperymenty z transmisją obrazu nieruchomego. Otóż na małej lampie oscyloskopowej wykonana jest lampa analizująca, która równocześnie z plamką na ekranie oscyloskopu analizuje przezrocze. Fotokomórka umieszczona po drugiej stronie przezrocza odbiera zmiany jasności. Sygnał ten jest wzmacniany i trafia do gniazda modulacji jasności oscyloskopu.
Myślę, że współcześnie przy użyciu generatora piły /tranzytron na EF80 - jest zresztą opisany w książce, tudzież jakiś NE555/ do odchylania pionowego, dwóch oscyloskopów, przezroczystej folii z naniesionym prostym rysunkiem i fotoelementu z małym wzmacniaczem można by się pobawić bez kombinowania z lampami oscyloskopowymi na drewnianych stojakach.

Kiedyś ruszę d. do biblioteki i zabiorę się za telewizyjną część książki.

zjawisko pisze:Prócz tego są i niezmiernie pouczające eksperymenty z transmisją obrazu nieruchomego. Otóż na małej lampie oscyloskopowej wykonana jest lampa analizująca, która równocześnie z plamką na ekranie oscyloskopu analizuje przezrocze. Fotokomórka umieszczona po drugiej stronie przezrocza odbiera zmiany jasności. Sygnał ten jest wzmacniany i trafia do gniazda modulacji jasności oscyloskopu.

Taki system był też stosowany do skanowania obrazu ruchomego - poszukaj pod hasłem "Telekino z biegającą plamką" lub "flying spot telecine". Miał (i ma nadal) bardzo wiele zalet.

Jakby nie spojrzeć, to wynalazek mniej więcej tak stary jak wyświetlanie filmów w TV. Fascynujące jest tu przeniesienie tej zabawki /oczywiście w uproszczonej do granic możliwości wersji/ na stół amatora.

Właśnie sobie wyobraziłem Ruś'a z doklejoną lampą oscyloskopową i fotokomórką jako amatorskie telekino.

zjawisko pisze:Jakby nie spojrzeć, to wynalazek mniej więcej tak stary jak wyświetlanie filmów w TV. Fascynujące jest tu przeniesienie tej zabawki /oczywiście w uproszczonej do granic możliwości wersji/ na stół amatora.

Bo jedną z zalet jest znaczące uproszczenie mechaniki, co w przypadku konstrukcji amatorskich jest dość istotne.

Marcin K. pisze:Książka naprawdę super, wszystko łatwo opisane, nie wiem jak z poprawnością zamieszczonych układów

Wszystko działa, no-nie robiłem tylko tego oscyloskopu i telewizora.

Uprzejmie donoszę, iż na zapomnianej karcie pamięci odnalazły się zdjęcia części telewizyjnej. Postaram się w najbliższym czasie udostępnić.

Witam.

Z niecierpliwością czekamy na resztę stron książki...

Pozdrawiam.

Książka dotarła do mnie kilka dni temu. Niedawno kupiłem też inną klasyczną pozycję - "Amatorskie odbiorniki telewizyjne" Olszewskiego. Trochę żałuję, że spóźniłem się z tą tematyką. Niedługo analogowe odbiorniki zostaną wyłączone i nie będzie czego odbierać, a przynajmniej nie będzie się dało tego robić w prosty sposób. Natomiast wyposażanie cyfrowego tunera w modulator tylko po to, żeby za nim zbudować analogowy telewizor współpracujący z oscyloskopem lub czarno-białym kineskopem trochę jednak mija się z celem.

Hmm... Może przynajmniej do 2013 dałoby się zbudować coś prostszego? Skorzystać z gotowej głowicy strojonej napięciem, dalej poszczególne bloki na scalakach i wyświetlanie na oscyloskopie?

Tudzież ktoś orientuje się jak wygląda kwestia krótkofalarskich eksperymentów w zakresie nadawania sygnału TV? Może dałoby się poeksperymentować z odbieraniem takich transmisji?

Słowa-klucze brzmią: SSTV (tylko nieruchome obrazy) i ATV.
Ta pierwsza to raczej już nie eksperymenty, jest stara jak świat.

fugasi pisze:Słowa-klucze brzmią: SSTV (tylko nieruchome obrazy) i ATV.
Ta pierwsza to raczej już nie eksperymenty, jest stara jak świat.

Tak, wiem. Znam słowa klucze.
Pisząc o eksperymentach miałem na myśli naturę tych transmisji. Z tego co mi wiadomo nie nadaje się w ten sposób żadnego regularnego programu, prawda?

Jeśli nie nastąpi jakiś kataklizm to jeszcze dziś powinienem wrzucić resztę/całość.

edit
https://rapidshare.com/files/1799723176/LKZRITZPBC.rar
hasło: EL84

Dwa smaczki dla zaostrzenia apetytu: