Marvel Atom EL84 - Drobne pytania
: śr, 16 maja 2012, 23:08
Witam wszystkich, to mój pierwszy post na forum w sprawach technicznych, więc proszę, nie bijcie
Wracając do sedna, dzisiaj zbudowałem na płytkach wg projektu Marvela wzmaczek Atom 5w z pewnymi modyfikacjami;
1 - Zastosowałem inne trafo wyjściowe i zasilające niż było to przewidziane w projekcie (chociaż to raczej wykorzystanie posiadanych zasobów niż mod), wyjściowe to TO3,5 ze starego telewizora, zapewnia inne Ra, ale to nie problem. Gorzej z zasilającym, to toroid, który otrzymałem od kolegi, który przestał zajmować się lampami. Trafo jest ok, ale daje za duże napięcie, o ile o ruskie 6N2P-EW sie nie martwię, to świecąca się siatka 2 w 6p14s mnie trochę niepokoi, napięcie na anodzie wynosi circa 300v, siatka jest podłączona przez rezystor 2k7. Tutaj pojawia się pierwsze pytanie; Czy zamiana rezystora na 3k3 wystarczy, czy należy stosować inne metody?
2 - Do wzmacniacza dodałem Headroom Switch z biblii Toma, lecz muszę dobrać od nowa rezystor obniżający napięcie w preampie, dotychczasowe 5k6 liczone dla napięcia zasilacza równego 270v jest za małe, więc będę . Miał ktoś doświadczenia z tymi lampami zasilanymi powiedzmy z 230 vdc? Ma sens obniżać do tego poziomu napięcie, czy wyjdzie muł?
3 - Wzmacniacz się wzbudza. Wiem, 3 stopnie odpalone na stole bez chassis muszą się wzbudzać, ale czy to normalne, że wzbudzenia występują praktycznie w kazdym położeniu potka gain przy master volume na maxa. Poza tym kręcenie gainem zmiania ich częstotliwość. Martwić się, teraz, czy dopiero jak będą te same objawy w chassis?
4 Pod koniec skali potencjometru master volume wzmak robi dziwne rzeczy. Działa troche jakby miał efekt bramki szumów i włączonego kulawego fuzza. Przester z końcówki pojawia się wcześniej, ale od pewnego momentu przy końcu skali wzmak się tak zachowuje, dodam, że przy gainie powyżej 2 ten problem maleje a przy maksimum gainu i mv (poza tym że wzmak wyje, ale to mnie jakoś bardzo nie dziwi) efektu bramki prawie nie ma, ale brzmi dalej fuzzowato.
To na razie koniec, wzmak poza tym działa i nawet na byle jakich kolumnach do kompa brzmi nieźle (zaletą tych głośników jest spl na poziomie 85db czyli możliwość prowadzenia testów na pęłnym wysterowaniu w domu), pytania, które zadaję dotyczą bardziej usprawnienia jego działania i ulepszenia go. To moja pierwsza lampowa i elektroniczna w ogóle konstrukcja, więc i tak mam ogromną radochę że ruszyło z kopa.

Wracając do sedna, dzisiaj zbudowałem na płytkach wg projektu Marvela wzmaczek Atom 5w z pewnymi modyfikacjami;
1 - Zastosowałem inne trafo wyjściowe i zasilające niż było to przewidziane w projekcie (chociaż to raczej wykorzystanie posiadanych zasobów niż mod), wyjściowe to TO3,5 ze starego telewizora, zapewnia inne Ra, ale to nie problem. Gorzej z zasilającym, to toroid, który otrzymałem od kolegi, który przestał zajmować się lampami. Trafo jest ok, ale daje za duże napięcie, o ile o ruskie 6N2P-EW sie nie martwię, to świecąca się siatka 2 w 6p14s mnie trochę niepokoi, napięcie na anodzie wynosi circa 300v, siatka jest podłączona przez rezystor 2k7. Tutaj pojawia się pierwsze pytanie; Czy zamiana rezystora na 3k3 wystarczy, czy należy stosować inne metody?
2 - Do wzmacniacza dodałem Headroom Switch z biblii Toma, lecz muszę dobrać od nowa rezystor obniżający napięcie w preampie, dotychczasowe 5k6 liczone dla napięcia zasilacza równego 270v jest za małe, więc będę . Miał ktoś doświadczenia z tymi lampami zasilanymi powiedzmy z 230 vdc? Ma sens obniżać do tego poziomu napięcie, czy wyjdzie muł?
3 - Wzmacniacz się wzbudza. Wiem, 3 stopnie odpalone na stole bez chassis muszą się wzbudzać, ale czy to normalne, że wzbudzenia występują praktycznie w kazdym położeniu potka gain przy master volume na maxa. Poza tym kręcenie gainem zmiania ich częstotliwość. Martwić się, teraz, czy dopiero jak będą te same objawy w chassis?
4 Pod koniec skali potencjometru master volume wzmak robi dziwne rzeczy. Działa troche jakby miał efekt bramki szumów i włączonego kulawego fuzza. Przester z końcówki pojawia się wcześniej, ale od pewnego momentu przy końcu skali wzmak się tak zachowuje, dodam, że przy gainie powyżej 2 ten problem maleje a przy maksimum gainu i mv (poza tym że wzmak wyje, ale to mnie jakoś bardzo nie dziwi) efektu bramki prawie nie ma, ale brzmi dalej fuzzowato.
To na razie koniec, wzmak poza tym działa i nawet na byle jakich kolumnach do kompa brzmi nieźle (zaletą tych głośników jest spl na poziomie 85db czyli możliwość prowadzenia testów na pęłnym wysterowaniu w domu), pytania, które zadaję dotyczą bardziej usprawnienia jego działania i ulepszenia go. To moja pierwsza lampowa i elektroniczna w ogóle konstrukcja, więc i tak mam ogromną radochę że ruszyło z kopa.