Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam, zmontowałem na dniach kopię marshalla jcm 800 (czyli PP el34 2xecc83 i 6n2p w inwerterze), jak na razie na sieciowym trafie jako głośnikowe no ale gra... tylko jest jedno ale....
Cały wzmacniacz przenosi sygnał dopiero od pewnego poziomu dzwieku wejsciowego, gdy jest za cichy to mam efekt bramki szumów, czyli odpada granie na małym gain'ie bo kompletnie tego nie słychać. Pytanie czy to może być wina starych lamp ? Gdyż generalnie lampy na których to odpaliłem... ich wiek jest mi nie znany kompletnie... Czy może winny jest za mały bias końcówki mocy ?

Napisz jaka jest wartość prądu spoczynkowego lamp mocy.

Witam. już zaradziłem, złe okazało się napięcie na siatkach sterujacych pentod. Zmienilem rezystor przy potencjometrze od biasu i ustalilem na ucho prąd przy którym jest na granicy tego zjawiska a normalnego brzmienia. Wczesniej napiecie bylo za niskie (ponizej zera) i pradu spoczynkowego praktycznie nie bylo wcale

bisz pisze:(...) i ustalilem na ucho prąd przy którym jest na granicy tego zjawiska a normalnego brzmienia.

Ze jak?

bisz pisze:(...) Wczesniej napiecie bylo za niskie (ponizej zera) i pradu spoczynkowego praktycznie nie bylo wcale

Ze co? Napiecie ponizej zera? Czyli ze co? Ujemne? A gdzie to napiecie 'ponizej zera' bylo? Bo jak na siatkach lamp mocy to dobrze -- tak dziala lampa i tak mialo byc. Jesli teraz masz dodatnie napiecie to smazysz lampy. Dlugo nie pociagna...
Jesli natomiast mowisz o anodach to nie moglo byc ponizej zera! Co najwyzej anody mogly miec potencjal masy -- wtedy koncowka pracowala w czystej klasie B i efekt bramki szumow mogl wystepowac.

Pokaz lepiej co to zmontowales.

bisz pisze:Witam. już zaradziłem, złe okazało się napięcie na siatkach sterujacych pentod. Zmienilem rezystor przy potencjometrze od biasu i ustalilem na ucho prąd przy którym jest na granicy tego zjawiska a normalnego brzmienia. Wczesniej napiecie bylo za niskie (ponizej zera) i pradu spoczynkowego praktycznie nie bylo wcale

Co za bzdury...

Napięcie na siatkach pentod gdy był wspomniany efekt wynosilo ok -100 V. Teraz jest ciut wiecej , tzn wciaz ujemne ale nie -100, nie pamietam ile...

Wtedy byl efekt bramki szumow, a pradu spoczynkowego w stopniu mocy nie bylo wcale...
Natomiast zauwazylem ze przy wylaczaniu napiecia anodowego przez chwile jest stan nieustalony przy ktorym napiecie to dazy w strone zera i wtedy przez jakis czas jest 'dobrze'. Zmodyfikowalem wiec uklad od regulacji biasu zmieniajac rezystor przy potencjometrze na mniejszy, tak ze mam na katodzie jednej z pentod 30 na drugiej 50 mA i gra dobrze.

Co do schematu jest on ogólnie znany :
http://obrazki.elektroda.net/47_1162555680.gif

Ewentualnie zdjęcia:

http://marekd.chrobry.pl/?page_id=23&album=1&gallery=24

bisz pisze:katodzie jednej z pentod 30 na drugiej 50 mA i gra dobrze.

To masz rozjechane lampy. To nie ma prawa grac dobrze. Mozesz miec rozne (niewiele) napiecia na siatkach ale prady obu lamp musza byc zblizone. Zajedziesz jedna z lamp.

Ponadto, czemu tam poczatkowo bylo -100V? Moze cos masz skopane jeszcze gdzie indziej.

Możliwe że lampy są rozjechane, jak już mówiłem lampy są z demobilu. Na początek nie inwestowałem w nowe, bo chciałem aby to jakkolwiek zagrało. Poza tym możliwe że był błąd spowodowany rozrzutem rezystorów w katodach, są to 1.3 Ohm, i nie jestem w stanie zwykłym miernikiem stwierdzić na ile tak małe rezystancje są faktycznie tyle równe. Prąd mierzyłem poprzez pomiar napięcia na rezystorach katodowych. PYtanie : czy mogę różnice między lampami skompensować dodatkowymi rezystorami w katodach ?


Rezystor przy potencjometrze od biasu oryginalnie na schemacie był 47k, ja zastosowałem 22k.
Układ od biasu składa się z 5 elementów na krzyż, raczej błędu nie ma Może ta rozbieżność z oryginalnym schematem wynika ze kondycji lamp końcówki? Ponoć lampy różnych producentów wymagają innych nastaw potencjometru od biasu.

Swoją drogą mogę podzielić się wrażeniami akustycznymi z racji zastosowania transformatora TS40/49 jako głośnikowe, gdyż takie miałem, które przekładnią było możliwie najbardziej zbliżone do oryginału. Generalnie jest ok, choć prawdopodobnie nasyca się szybciej niż odpowiednik 50-cio watowy, oraz w paśmie dominuje troszkę dół nad górą. Poza tym całkiem znośnie. Choć być może jest przepaść między dedykowanym, którego jeszcze nie miałem okazji słuchać

Jak się ma rozjechane lampy to się buduje układ biasu oddzielny dla każdej lampy, ale różnica 20mA przy takim samym napięciu biasu oznacza że jedna z nich jest zajechana, a drugą właśnie zajeżdzasz.

Zacznijmy od tego, że to trzeba rozpruć i porządnie poskładać zgodnie ze sztuką. Najlepsze jest zdjęcie numer 12

'Najlepszy' w tym 'wzmacniaczu' jest elementarny brak zachowania jakichkolwiek zasad bezpieczenstwa... Te przelaczniki: sieciowy i anodowego to juz naprawde... Ja sie tym boje przelaczac cokolwiek powyzej 50V nie mowiac juz o natezeniu, ktore przez nie plynie...

To->http://w.trioda.com/forum/viewtopic.php ... 30#p213821 niech Ci sluzy za wzor, jak powinno sie montowac.