Strona 1 z 1
Tiny Screamer - mała wydumka.
: pt, 13 kwietnia 2012, 20:52
autor: PanG
Po preturbacjach z zasilaczem i 'nieznajomością prawa Ohma' udało się dokończyć
Chwalę się, bo to moje pierwsze combo. Pewnie ostatnie, bo umiłowałem sobie podmuch z minimum 2x12, ale do grania w domu jak znalazł.
Brzmi to z aparatu tak:
http://dl.dropbox.com/u/61925173/Clean1.avi
http://dl.dropbox.com/u/61925173/Clean2.avi
http://dl.dropbox.com/u/61925173/Drive1.avi
Speakersim -> kabel -> komputer:
http://dl.dropbox.com/u/61925173/speake ... %B3bka.mp3
Na pokładzie:
- preamp jednokanałowy na dwóch lampach 6N2P-EW. Wzorowany na Soldano Atomic, ale naniesione są zmiany w wartościach i zawartości elementów biernych. Projekt i wykonanie moje, jednak wynikające z moich preferencji brzmieniowych i wałkowania biblii Toma

- koniec mocy to lampa 6P6S.
- głośnik Jensen C8R. Sceptycznie podszedłem do 8" głośnika w lampiaku. Jest ok, ale 8" i te 91dB to za mało aby w pełni oddawać lampową dynamikę.
- korekcja 5 stopniowa: master vol, treble, middle, bass, gain.
- przełącznik "Calm/Nervous", czyli dzielnik napięcia za drugim stopniem.
- headroom switch
- forumowa pętla efektów.
- speakersim. Również forumowy
- w zasilaczu pozostał dodatkowy transformator mający zasilać pierwotnie preamp hybrydowy, także z niego idzie zasilanie na Stand-by, speakersim oraz kontrolki dzielnika napięcia.
P.S. KaKa! Dzięki za zajebisty transformator!
No i fotki.
Re: Tiny Screamer - mała wydumka.
: pt, 13 kwietnia 2012, 21:42
autor: popiol17
Miodzio Lodzio

Też lubię ten kolor ekranów:)
Udana konstrukcja, estetycznie i przemyślanie. Ja osobiście stosuję potrójny zacisk / pole lutownicze (wej., wyj., masa) do potencjometrów bass, mid, treble i master - te kilka elementów biernych korektora lutuję bezpośrednio do potencjometrów.
Re: Tiny Screamer - mała wydumka.
: pt, 13 kwietnia 2012, 22:36
autor: bulabla
Witam , bardzo solidna ładna konstrukcja - czy napisy to folia czy wytrawione napisy ? Która dokładnie jest to pętla efektów z forum ? Mam kilka podpowiedzi a mianowicie mogłeś wykonać wycięcia w ceowniku odkrywając bardziej flaki , montaż na pewno był by prostszy ( można coś takiego zobaczyć we wzmacniaczu lemur pudla na elektrodzie ). Powinieneś zrezygnować z tych blaszek pod przełącznikami , troszkę psują efekt końcowy ( chyba że otwory zostały wywiercone za duże

). Pozdrawiam
Re: Tiny Screamer - mała wydumka.
: pt, 13 kwietnia 2012, 22:59
autor: PanG
Dzięki za opinie
Napisy to najzwyklejszy termotransfer + lakier bezbarwny. Chciałem to zrobić najprościej i najskuteczniej. W innym wzmacniaczu mam trawiony mosiądz. Taki domowy grawer, ale bardzo czasochłonny. Efekt takiego czegoś oczywiście nieporównywalnie lepszy od termotransferu.
Pętla to patent z tematu 'pętla efektów po raz piąty'. Na próbkach wszystko wyłożone
Ceowników nie chciałem kroić, bo co ja brzeszczotem zdziałam? Imadła też nie posiadam, więc i ręczna wiertarka jak poszła trochę w bok, to trzeba się było ratować podkładkami.
Grunt, że wzmak mieści się do torby, a i 8" głośnik da się przeżyć

Re: Tiny Screamer - mała wydumka.
: pt, 13 kwietnia 2012, 23:09
autor: PTaudio
Bardzo ładna konstrukcja. Jaką by kolega wyraził opinie na temat tego głośnika Jensen co zastosowałeś w tym piecu.
Re: Tiny Screamer - mała wydumka.
: pt, 13 kwietnia 2012, 23:31
autor: PanG
Ten Jensen nie jest głośnikiem uniwersalnym. Uwaga, bo daje górą dość mocno. Na czystych brzmieniach jest dobrze, taki champowy 'klip', ale przestery nie 'wypluwają'. Dół jest mocno ścięty. Ogólnie jest to głośnik dla wielbicieli brzmień czystych i delikatnie przesterowanych. O metalu należy zapomnieć.
Niemniej jednak combo z 8" głośnikiem z samego faktu gabarytów jest sprzętem tylko do domu.
Re: Tiny Screamer - mała wydumka.
: pt, 13 kwietnia 2012, 23:34
autor: bulabla
Zawsze można było użyć"flexy" i przyciąć ceowniki - i oczywiście używając już zużytej tarczy o mniejszej średnicy . Ja np otwory na trafa wycinam flexą niczym innym, wystarczy mieć tylko pewną rękę . Jak ktoś ma flaka zamiast dłoni to lepiej niech odda starszemu bratu takie narzędzia

pozdrawiam
Re: Tiny Screamer - mała wydumka.
: sob, 14 kwietnia 2012, 23:21
autor: kristof-72
PanG pisze:Po preturbacjach z zasilaczem i 'nieznajomością prawa Ohma' udało się dokończyć
Chwalę się, bo to moje pierwsze combo. Pewnie ostatnie, bo umiłowałem sobie podmuch z minimum 2x12, ale do grania w domu jak znalazł.
Brzmi to z aparatu tak:
http://dl.dropbox.com/u/61925173/Clean1.avi
http://dl.dropbox.com/u/61925173/Clean2.avi
http://dl.dropbox.com/u/61925173/Drive1.avi
Speakersim -> kabel -> komputer:
http://dl.dropbox.com/u/61925173/speake ... %B3bka.mp3
Na pokładzie:
- preamp jednokanałowy na dwóch lampach 6N2P-EW. Wzorowany na Soldano Atomic, ale naniesione są zmiany w wartościach i zawartości elementów biernych. Projekt i wykonanie moje, jednak wynikające z moich preferencji brzmieniowych i wałkowania biblii Toma

- koniec mocy to lampa 6P6S.
- głośnik Jensen C8R. Sceptycznie podszedłem do 8" głośnika w lampiaku. Jest ok, ale 8" i te 91dB to za mało aby w pełni oddawać lampową dynamikę.
- korekcja 5 stopniowa: master vol, treble, middle, bass, gain.
- przełącznik "Calm/Nervous", czyli dzielnik napięcia za drugim stopniem.
- headroom switch
- forumowa pętla efektów.
- speakersim. Również forumowy
- w zasilaczu pozostał dodatkowy transformator mający zasilać pierwotnie preamp hybrydowy, także z niego idzie zasilanie na Stand-by, speakersim oraz kontrolki dzielnika napięcia.
P.S. KaKa! Dzięki za zajebisty transformator!
No i fotki.
Widzę wyprowadzenia z potencjometrów do złącz typu ARK czy taki montaż potencjometrów w torach audio nie ma wpływu na jakość końcową wzmacniacza brumy itp. Tak się zastanawiam gdzie stosować luty a gdzie można coś przykręcić „śrubką” i iść na jakiś kompromis. Nie chciałbym tutaj jakiejś polemiki nad wyższością lutu nad śrubką ale prostej rady gdzie stosować albo nie. Nie chodzi mi o pady od stopni zasilania bo to wiadomo grube ścieżki, odpowiedniej wielkości odstępy od ścieżek itp. Konkretnie pytanie o zastosowanie takich rozwiązaniach w torach audio bo ja tutaj nie widzę dla nich sensu. Wydaję mi się że żaden ARK nie zapewni takiej jakości styku jak dobry lut. Widzę że ilu autorów wzmacniaczy to i tyle samo indywidualnych podejść do tematu . Nie wiem czy rozwiązania te wynikają z czyjejś niewiedzy czy po prostu z chęci zagospodarowania czegoś co „buja się” po szufladzie lub może tak ma być . Myślę że lutowanie odpowiednich elementów które mają wpływ na brzmienie na turretach w połączeniu z pcb ma jakiś sens. Ale potencjometry na złączach ARK? Każde złącze ARK to dodatkowy koszt a rewelacji żadnych.
Re: Tiny Screamer - mała wydumka.
: sob, 14 kwietnia 2012, 23:51
autor: PanG
Nie popadajmy w skrajności. ARK stosuję po to, żeby ułatwić montaż i demontaż. Brzmieniowo tego nie porównywałem, bo nie widzę w tym sensu, ale przewody są pobielone i mocno przykręcone do złączki. Oczywiście, jakbym zaprojektował płytkę inaczej, mógłbym w nią wlutować potencjometry. Poza tym nie rozumiem, jak ARK może wprowadzać jakieś zniekształcenia
Brumów, czy wzbudzeń brak. Szumy występują nieznaczne na skrajnych ustawieniach potencjometrów.
Re: Tiny Screamer - mała wydumka.
: sob, 14 kwietnia 2012, 23:56
autor: Thereminator
Ładny, z wyjątkiem hadkich blaszek pod przełącznikami. Kontrolki wydają się trochę zbyt rozsunięte.
Podobają mi się oryginalnie brzmiące nazwy kanałów.
Re: Tiny Screamer - mała wydumka.
: ndz, 15 kwietnia 2012, 07:34
autor: COB
Te blaszki można bez problemu ciąć ostrymi nożyczkami. Nie wiem jak duże są otwory pod spodem, ale myślę, że spokojnie możesz wyciąć okrągłe podkładki i będzie to dużo lepiej wyglądać.