Strona 1 z 4

Impedancja wyjsciowa magnetronu

: pn, 18 kwietnia 2005, 15:54
autor: Sebba
Temat nie audio, ale lampowy. Czy ktos wie jaka jest impedancja wyjsciowa lampy generacyjnej-magnetronu z kuchenki mikrofalowej?
Chcialbym doposowac ja do kabla 50 albo 75 ohm ale do obliczenia transformatora np. cwiarcfalowego potrzebna jest wlasnie znajomosc impedancji wyj. aby nie uszkodzic lampy zbyt duzym SWR.

: pn, 18 kwietnia 2005, 17:39
autor: Alek
A co chcesz na tej lampie zrobić? (gotować?). Jeśli smacznego to ja jestem pierwszy chętny :lol:

: pn, 18 kwietnia 2005, 20:26
autor: Romekd
Witam.
Nigdy nie robiłem żadnych eksperymentów z takim magnetronem (i chyba nigdy się nie odważę, ze względu na zagrożenie zdrowia i życia) jednak wydaje mi się, że jego wyjściem jest ćwierćfalowy dipol, a to oznacza impedancje wyjściową zbliżoną do tej, jaką przedstawia sobą koncentryczny kabel sygnałowy czyli około 50Ω. Kabel taki można by było sprzęgnąć z magnetronem robiąc pętlę sprzężenia umieszczoną wewnątrz falowodu. Obawiam się jednak, że ciężko byłoby znaleźć odpowiedni kabel koncentryczny zdolny przenieść blisko 1kW mocy w.cz przy częstotliwości 2450MHz. Z tego co wiem, to przy takich mocach i częstotliwościach stosuje się raczej falowody.
Wracając do obciążenia magnetronu w kuchence mikrofalowej to sądzę, że nie ma ono stałej wartości lecz zależy w dużym stopniu od tego, co umieścimy wewnątrz kuchenki.
Pozdrawiam,
Romek

: wt, 19 kwietnia 2005, 10:45
autor: Brencik
W tym temacie polecam książkę "Teoria i technika mikrofalowa" panów M. Paneckiego, R. Litwina i L. Drozdowicza WNT, Warszawa 1961. Mimo swej leciwości zawiera sporo wiadomości na temat techniki mikrofalowej, teorii i praktyki falowodów, magnetronów i innych elementow mikrofalowych. Posiadam książke tylko jak sie tu nia podzielic?
Pozdrawiam!

: wt, 19 kwietnia 2005, 13:33
autor: senicz
Sprawa jest prosta wkladasz kurczaka do mikrofali owijasz koncentrykiem i juz masz dopasowanie.
A tak calkiem serio to zrob z wnetrza kuchenki linka do anteny i juz. Po drodze daj modulacje am na jakies diodzie gunna i masz juz stacje rozsiewcza do sieci PC no nie?

: wt, 19 kwietnia 2005, 15:46
autor: Marcus
Przy tej częstotliwości i mocy stosuje się falowody, kabel tego nie wytrzyma.

: wt, 19 kwietnia 2005, 17:35
autor: Romekd
A tak w ogóle, to po co Panowie sygnał z magnetronu wprowadzać w kabel? W typowej „kuchenkowej” aplikacji magnetronu nie ma możliwości wpływania na jego moc ani częstotliwość generowanych fal, a ponadto ze względu na specyficzny sposób otrzymywania napięcia anodowego zasilającego magnetron, mikrofale produkowane są jedynie w wąskim wycinku co drugiego półokresu przebiegu sieciowego 50Hz. Oznacza to, że przy średniej mocy wyjściowej typowych lamp stosowanych w kuchenkach mikrofalowych wynoszącej od 600W do 1,1kW moc w impulsach jest jeszcze kilkakrotnie wyższa. Ten rodzaj fal i z taką „modulacją” nadaje się jedynie do pieczenia (mikrofalowania) potraw (lub nieostrożnego „naukowca” eksperymentującego z „otwartą” lampą :shock: :!: ).
Pozdrawiam,
Romek

: wt, 19 kwietnia 2005, 21:24
autor: Sebba
Romekd pisze:A tak w ogóle, to po co Panowie sygnał z magnetronu wprowadzać w kabel?
Oczywiscie mozna do mikrofalowki wlozyc petle albo inna antenke i w ten sposob sprzadz z kablem, ale sprawnosc tego ukladu nie bedzie wysoka. Aby podłaczyc antene, paraboliczna o duzym zysku, wlasnie potrzebne jest dobre dopasowanie do kabla.

: wt, 19 kwietnia 2005, 21:49
autor: tszczesn
Sebba pisze: Oczywiscie mozna do mikrofalowki wlozyc petle albo inna antenke i w ten sposob sprzadz z kablem, ale sprawnosc tego ukladu nie bedzie wysoka. Aby podłaczyc antene, paraboliczna o duzym zysku, wlasnie potrzebne jest dobre dopasowanie do kabla.
A ty co, z Marsem chcesz rozmawiać? ;)

: wt, 19 kwietnia 2005, 22:19
autor: Romekd
Witam.
Sebba pisze:(...) Aby podłaczyc antene, paraboliczna o duzym zysku, wlasnie potrzebne jest dobre dopasowanie do kabla.
:shock: :shock: :shock:
Możesz zaślepić wylot falowodu i w nim umieścić pętle sprzęgającą, ale uwierz, że zwykłym kablem koncentrycznym nie przeniesiesz tej mocy (zmniejszyć też się jej za bardzo nie da). W profesjonalnych antenach sygnał do czaszy doprowadza się falowodem. Zresztą nikt chyba nie emituje takiej mocy i takiego „śmietnika” jaki daje „kuchenkowy” magnetron. Moi koledzy będący krótkofalowcami specjalizującymi się w łącznościach na częstotliwościach MKF stosują niewielkie moce (od 10 mW do 50W). Ciarki mnie przechodzą jak pomyślę, że ktoś chce emitować mikrofale o mocach setek watów przez antenę paraboliczną. Jest tu u mnie kolega, który podobnie jak ja jest krótkofalowcem. Jak mu przeczytałem, co planujesz to zrobił oczy jak pięciozłotówki... Chcesz kogoś smażyć na odległość? :wink:

: śr, 20 kwietnia 2005, 20:48
autor: meffistoxiii
Dorzucę Panowie, że stosowano jednak w technice wojskowej kable koncentryczne z wyjścia magnetronu do anteny. Kabel ten zaś miał przekrój 4 cm i wytrzymywał moc impulsową około 300 KW. Więc co tu dużo mówić moc impulsową należy podzielić przez czas trwania impulsu i mamy moc średnią. Myślę że dla samej ideii można się pobawić ale niestety trzeba być bardzo ostrożnym przy pracach z magnetronami.

Re: Magnetron

: śr, 20 kwietnia 2005, 20:55
autor: jdubowski
Marek? pisze: wyjdź z zmagnetronu krótkim falowodem zakończonym lejkiem, to umieść z tyłu czaszy anteny w czaszy anteny zrób otwór przeż który wystawisz lejek, w ognisku anteny daj lustro które podświetli czaszę i to wszystko
Brzmi jak opis miotacza mikrofal do zestrzeliwania kaczek, które będą spadać na ziemię już jako pieczone ;)

: śr, 20 kwietnia 2005, 21:43
autor: Alek
Ja bym się nie odważył bawić z magnetronem. To zbyt niebezpieczne.

: czw, 21 kwietnia 2005, 07:15
autor: Nieznaczny
Witam
Dla mnie magnetron to tylko nazwa, która mi się obiła o uszy. Jak on w zasadzie działa. Czy rzeczywiście we wszystkich kuchenkach mikrofalowych stosuje się magnetrony, czyli lampy. Czy nie robi się ich z zastosowaniem wyłącznie półprzewodników?

: czw, 21 kwietnia 2005, 09:15
autor: tszczesn
Nieznaczny pisze: Dla mnie magnetron to tylko nazwa, która mi się obiła o uszy. Jak on w zasadzie działa.
Dość skomplikowane to jest, w skrócie opiszę (po więcej zajrzyj do Hennela). Magnetron to generacyjna (tylko, nie da się zrobić na magnetronie wzmacniacza) lampa mikfrofalowa. Stosowany dziś magnetron wnękowy składa się z katody i anody (bez siatek), anoda posiada wnęki (z góry wygląda jak narzynka do gwintoania śrub), Całość jets umieszczona w polu megnetycznym (stąd nazwa) równoległym do osi katody. W efekcie po podłąćzeniu tego do prądu elektrony emitowane prezez katodę nie lecą do anody po liniach prostych ale są wyginane przez pole magnetyczne i lecą spiralnie. Przelatując przez nasady wnęk wywyłoują w nich pola EM, wnęki są rezonatorami mikrofalowymi (zachowują się jak obwód rezonansowy) i 'przyjmują' pole tylko o jednej częstotliwości. Ponadto nasady wnęk są odpowiednio se sobą połączone co w efecie daje wirujący strumień elektronów pobudzający synchronicznie wnęki do drgań w ich częstotliwości rezonansowej. Teraz wystarczy w jedne z nich zrobić wyjście i mamy piękny generator mikfrofal. Zaletą magnetronów jest duża (kilkadziesiąt %) sprawność.
Nieznaczny pisze:Czy rzeczywiście we wszystkich kuchenkach mikrofalowych stosuje się magnetrony, czyli lampy. Czy nie robi się ich z zastosowaniem wyłącznie półprzewodników?
Kuchenki robi się z użyciem lamp, bo żaden półprzewodnik nie wygeneruje takiej mocy przy tej częstotliwości.