Strona 1 z 2

Gitarowiec 5W "ala Marvel"

: śr, 15 lutego 2012, 21:37
autor: GoldTiger
Witam forumowiczów
Chciałem przedstawić efekt swojej pracy nad wzmacniaczem. Jest to gitarowy head, mocy około 5W ściśle oparty na schemacie Atomica. Mam nadzieje że Marvel nie będzie na mnie zły :-)

Była to moja druga konstrukcja w życiu oparta na lampach. Pierwszy wzmacniacz wygląda tak

Obrazek

Nie poraża, wiem :-) Osobiście to jestem z niego bardzo zadowolony. Gra czysto, ciepło i przyjemnie. Nawet przy maksymalnym rozkręceniu volume nie brumi. Jak na pierwszego lampowca myślę że nie najgorzej wypadł :-) Jednak to za czysty dźwięk jak dla mnie. Poczytałem troszkę o Atomicu i zabrałem się za budowę. Nie chciałem się znowu ściśle trzymać schematu. Chciałem by w konstrukcji było więcej "mnie" :-)

Ogólna koncepcja była taka - jak najwięcej w jak najmniejszym opakowaniu. Maleńkie Chassi a w nim trzy lampy, dwa trafa, cały układ i by było śmieszniej - pętla efektów, której schemat również zaczerpnąłem z tego Forum
Do budowy maleństwa zostałem zainspirowany będąc na koncercie pana Waglewskeigo. Grał on na Night Trainie 15W od VOX-a .. Totalna masakra. Dźwięk powalał a bas łamał żebra (Stałem przy samej scenie i mogłem się przytulić do kolumny. Była taka cieplutka ... :-p)

A więc ..
Wpierw zakupiłem trafko zasilające od Forumowicza KaKa. Super transformator. Na zdjęciach poniżej widać, że trzyma obiecane parametry :-).
Chassi, również od Forumowicza - templiers. Puszka przyszła trochę obita. Pokombinowałem i udało mi się zamaskować większość niedoskonałości potencjometrami itp.
Trafo głośnikowe z Alledrogo, jak i znaczna większość elementów typu gałki, potencjometry , gniazda itp
Lampki to: EL84 (JJ), pierwsza ECC83 od Harmonix z konstrukcją odporniejszą na mikrofonowanie, druga ECC83 to Sovtek. Lampki były zakupione nowe
I tak na wstępie zaprałem się do rozrysowania schematu by osiągnąć bardziej "przyjazną" dla mnie formie. Wyglądało to mniej więcej

Obrazek

Gdy udało mi się rozplanować i wymierzyć wszystko tak by dało się to zmieścić w puszcze, zabrałem się za płytkę z całym układem. To był akurat pryszcz. Prawdziwym bólem w d... okazało się rozmieszczenie elementów na tak "fikuśnej" płytce

Obrazek

Spód płytki, już z wlutowanym kompletem elementów oraz przewodami do podłączenia lamp i całej reszty kołatajstwa wyglądał tak

Obrazek

Pora przyszła na chassi. Niestety nie posiadam profesjonalnych narzędzi. Akumulatorową wkrętarkę, dremelek i pokaźny zestaw pilników. Trzeba było kombinować jak tu rozwiercić puchę by jej nie zniszczyć i porysować. Potrzeba matką wynalazków. Praca czasochłonna i nie obyła się bez krwi, ale wspominam ją bardzo pozytywnie :-p

Obrazek

Gdy puszka i układy były w ~90% gotowe, czas przyszedł na szynę z potencjometrami. Nie wiem czemu, ale jestem z niej bardzo zadowolony.

Obrazek

Mam chasi, mam układy więc czas na ... na pierwsze pomiary :-o Na pierwszym zdjęciu pobór prądu żarzenia lamp, no kolejnych napięcie żarzenia. Na tym etapie mogłem sprawdzić tylko to :-)

Obrazek

Kolejnym duuuuużym wyzwaniem było upchnięcie, dosłownie upchniecie tego wszystkiego w chassi i polutowanie do końca. Efekty? Wyszło tak --->

Obrazek

No i nareszcie efekt końcowy.
Nie są podpisane gałki i gniazda, poki co. Mam nadzieje .. :-) Przód prezentuje się tak

Obrazek

Tył, z pętlą efektów wygląda tak

Obrazek

Do pierwszego uruchomienia przygotowałem sobie garść bezpieczników, kawał koca do gaszenia pożarów a kumpel czuwał przy bezpieczniku głównym w mieszkaniu. Tak w razie co :roll: Niestety, albo stety. Całe te przygotowania okazały się zbędne. Wzmak odpalił od ręki. Szybko podłączyłem gitarę i wystukałem kilka nutek. Stwierdzam, że jest moc. Jednak mam jeszcze dużo do podłubania przy nim gdyż .. piszczy. Szczególnie przy rozkręceniu gainu i vol. Po 50% zaczyna się ciekawie :-) W formie testu założyłem kupek na lampę mocy i przydźwięk się zmniejszył. I samo "mięch" jest mało mięsiste :o

Wnioski
Mini head mimo włożonych w niego starań na dzień dzisiejszy mnie przerósł. Wg. mnie winą może być
* złe ułożenie transformatorów względem siebie i lamp,
* zbyt duży ścisk elementów,
W trakcie tworzenia tego postu szukałem z drugiego okna jak dodawać zdjęcia na forum bym nie podpadł nikomu. Natrafiłem na post w którym wyczytałem że masa od gniazda IN nie może być podłączona do puszki bezpośrednio. Jeśli dobrze pamiętam u mnie tak właśnie jest.

W tym skromnym poście zamieściłem moje półroczne prace przy projekcie. Wynikiem były na pierwszym miejscu na pewno pieniądze oraz trudność z dostępem wieeelu elementów. Na dalszym miejscu problemy z aranżacją wszystkiego.Ogólnego kosztu nie znam. Nie jestem na tyle odważny by go dokładnie podliczyć .. Szacując na szybko to około 550zł.

Prosił bym Forumowiczów by pomogli mi uporać się z niechcianym szumem i piskiem.
Jeśli nie dam rady tego opanować rozłożę wszystko, wprowadzę kilka/kilkanaście poprawek co do konstrukcji i włożę to do większej puchy. Myślę że to pomoże.

Pozdrawiam i podziwiam tych którzy dotarli aż do tego momentu :-)

Re: Gitarowiec 5W "ala Marvel"

: śr, 15 lutego 2012, 22:19
autor: painlust
Pisk mój drogi kolego jest jak dla mnie spowodowany fizyczną forma podłaczenia podstawek z płytką. Nigdy bym tak nie zrobił.

Re: Gitarowiec 5W "ala Marvel"

: śr, 15 lutego 2012, 22:22
autor: GoldTiger
Chodzi Ci o to, że zostały podłączone przewodami do płytki? W dodatku przewody są w niezłym ścisku ..Rozważałem taką opcje jako sedno prblemu. Jeśli będe przerabiał piec to najprawdopodobniej użyję płytek PCB od Marvela, delikatnie przerobionych.

Pozdrawiam

Re: Gitarowiec 5W "ala Marvel"

: śr, 15 lutego 2012, 22:28
autor: Thereminator
Dziwnie wygląda mocowanie trafa sieciowego. Skoro i tak wyciąłeś otwór, to mogłeś położyć trafo wprost na chassis i zamontować śrubami ściskającycmi rdzeń.

Re: Gitarowiec 5W "ala Marvel"

: śr, 15 lutego 2012, 22:35
autor: painlust
Niby mógł, ale nie ma to wpływu na problem z piskiem.

Re: Gitarowiec 5W "ala Marvel"

: śr, 15 lutego 2012, 22:38
autor: GoldTiger
Trafo miało z jednej strony dwie blachy z otworami na śruby. Zrobiłem z nich pożytek i zwyczajnie przykręciłem do puchy. Trzyma się na prawdę solidnie ..

Re: Gitarowiec 5W "ala Marvel"

: śr, 15 lutego 2012, 22:40
autor: Thereminator
painlust :arrow: Nie ma. Chodziło mi tylko o względy wizualne.

Co do pisków, to też sadzę, że powód tkwi w płytce i kablach łączących z podstawkami. Lepszy byłby typowy "drabinkowy" układ płytki. Dobrze przemyślana, nawet ciasna, konstrukcja nie powinna sprawiać problemów.

Re: Gitarowiec 5W "ala Marvel"

: śr, 15 lutego 2012, 22:45
autor: painlust
Nie ma to jak porządna drabinka z szyna masy :) sam niedawno opracowałem już dwie wersje PCB które są odpowiednikami mojej sprawdzonej w kazdych bojowych warunkach drabinki dla preampu typu Black Altar i być może w tym roku uda mi sie ja przetestowac :) Przepraszam założyciela watku ze zaśmiecam...

Re: Gitarowiec 5W "ala Marvel"

: śr, 15 lutego 2012, 22:51
autor: federerer
To całkiem nieźle widać jak zawsze sobie składam jakieś prototypy na stole i poruszenie kabli powoduje bądź eliminuje pisk, w zależności od wprowadzanego sprzężenia. Może jakby dał te kable króciutkie a nie takie długaśne pętle, to byłoby cicho.

Re: Gitarowiec 5W "ala Marvel"

: śr, 15 lutego 2012, 22:59
autor: painlust
Często głupi antyparazyt dolutowany z drugiej strony kabla a nie na podstawce potrafi nieźle namieszać, a co dopiero taki zbiór kabli. Nie da się ich skrócić?

Re: Gitarowiec 5W "ala Marvel"

: czw, 16 lutego 2012, 14:46
autor: KaKa
Thereminator pisze:Dziwnie wygląda mocowanie trafa sieciowego. Skoro i tak wyciąłeś otwór, to mogłeś położyć trafo wprost na chassis i zamontować śrubami ściskającycmi rdzeń.
Nie ma w tym nic dziwnego. Po prostu w jednej serii dałem takie mocowania, ale wydaje mi się, że sprawiają więcej problemów niż dają korzyści, więc zrezygnowałem z nich.

Re: Gitarowiec 5W "ala Marvel"

: czw, 16 lutego 2012, 15:22
autor: Thereminator
Wybacz KaKa, nie doczytałem, że to od ciebie. Myślałem, że to stary TS z dodanym deklem. Najbardziej rzuciła mi się w oczy ta blaszka mocująca, podobna jak w niektórych starych TS-ach i to mnie zmyliło.

Re: Gitarowiec 5W "ala Marvel"

: czw, 16 lutego 2012, 15:34
autor: underminded
Głośnikowe podłączone do masy jednym wyprowadzeniem ?

KaKa pisze:
Thereminator pisze:Dziwnie wygląda mocowanie trafa sieciowego. Skoro i tak wyciąłeś otwór, to mogłeś położyć trafo wprost na chassis i zamontować śrubami ściskającycmi rdzeń.
Nie ma w tym nic dziwnego. Po prostu w jednej serii dałem takie mocowania, ale wydaje mi się, że sprawiają więcej problemów niż dają korzyści, więc zrezygnowałem z nich.
Mocowanie jak dla mnie bardzo ok, bo po co wycinać taką wielką dziurę jak można zrobić 2 otwory na gumowe przepusty i nimi poprowadzić kable

Re: Gitarowiec 5W "ala Marvel"

: czw, 16 lutego 2012, 15:52
autor: lukasz_t
Podstawowa zasada montażu, jest prowadzenie kabli możliwie krótko, u Ciebie tego nie ma, moim zdaniem jak nie zrobisz z tym porządku, to możesz szukać do bólu, a nie wiem czy nie obejdzie się nawet bez drugiej szaski.

Re: Gitarowiec 5W "ala Marvel"

: czw, 16 lutego 2012, 16:23
autor: nkas
Obeszło by się. Ale jak przewody nie dość że w kupie, to jeszcze w zasadzie wszystkie równolegle do siebie to nad czym tu dywagować. Wzbudza się bo musi w takiej sytuacji.