Strona 1 z 2
Atom, coś się spaliło
: czw, 26 stycznia 2012, 19:43
autor: maskota94
Dzień dobry może nie korzy pamiętają że w niedziele pytałem o dołożenie innego preampu do mojego AX84 P1 poleciliście mi atom z czego byłem zadowolony. We wtorek miałem wszystkie części a w środę miałem już złożony wzmacniacz tylko problem był taki że złożyłem go na płytkach uniwersalnych niby nie grzech ale zamówiłem takie bez ścieżek a przysłali ze ścieżkami co zauważyłem o wiele za puźno

W efektem tego było jedno wielkie zwarcie na płytce preampu nie trudno się domyśleć ze wszystko zaczeło się palić więc tak poszły rezystory w zasilaczu rezystory anodowe. Początkowo myślałem że to winna czegoś w złożeniu ale nie spodziewałem się że to winna samej płytki. Jak tylko to zauważyłem oczywiście wyciągnąłem sprawne elementy niesprawne wymieniłem i zmontowałem wszystko na niby łączówkach (te listwy co są w żyrandolach

) i z optymistycznym nastawieniem włączyłem wzmacniacz. Niestety nie udało się.

W głośnikach głucho, napięcia za wysokie w zasilaczu(schemat zasilacza z hi octane):
C1=360v
c2=345v
c3=305v
c4=287.
Zauważyłem że druciki które prowadzą od nóżek lamp się przebarwiły i pomyślałem że może lampa padła czy to raczej nie to?
Jestem na milion pewien że nigdzie nie ma błędu więc coś musiało paść przy zwarciu. Macie może pomysł co? Będę wdzięczny za każdą pomoc bo sam chyba sobie sam z tym nie poradzę, a nie chce nie potrzebnie wydawać kaski na lampy jeśli to nie ich winna.
Z góry dziękuje za każdą pomoc.
Re: Atom, coś się spaliło
: czw, 26 stycznia 2012, 19:56
autor: painlust
Pokaż zdjęcie tego. Nie uwierzę jak nie zobaczę

Listwy z żyrandola powiadasz....
Re: Atom, coś się spaliło
: czw, 26 stycznia 2012, 19:57
autor: kciuq
A było od początku składać na sprawdzonym pcb Marvela.
A tak to jest jedna wielka kaszana. Jak pokażesz zdjęcia to się szybciej dojdzie, ale z drugiej strony to szybciej się złoży od nowa na sprawnych elementach.
Re: Atom, coś się spaliło
: czw, 26 stycznia 2012, 20:02
autor: Thereminator
Czytam to już trzeci raz z rzędu i nadal nie mogę uwierzyć...
Dla swojego dobra lepiej zmień hobby na jakieś bezpieczniejsze, np. origami albo hodowlę sikiratek

Re: Atom, coś się spaliło
: czw, 26 stycznia 2012, 20:06
autor: painlust
A podobno to tylko 5 rezystorów i kondensatorów na krzyż, ale jak ktoś nie potrafi odróżnić PCB uniwersalnego z polami od tego ze ścieżkami to właściwie nie powinien się zajmować elektroniką...
Re: Atom, coś się spaliło
: czw, 26 stycznia 2012, 20:07
autor: sppp
... tylko pozostać przy klockach LEGO.
Re: Atom, coś się spaliło
: czw, 26 stycznia 2012, 20:08
autor: maskota94
Dzisiaj złożyłem wszystko na nowych częściach i na tych listwach(ale tylko chwilowo)
Tak to wyglądało wcześniej:
A tak teraz:
Re: Atom, coś się spaliło
: czw, 26 stycznia 2012, 20:08
autor: kciuq
Thereminator pisze:...albo hodowlę sikiratek


Re: Atom, coś się spaliło
: czw, 26 stycznia 2012, 20:10
autor: maskota94
painlust pisze:A podobno to tylko 5 rezystorów i kondensatorów na krzyż, ale jak ktoś nie potrafi odróżnić PCB uniwersalnego z polami od tego ze ścieżkami to właściwie nie powinien się zajmować elektroniką...
Oczywiście że umie odróżnić płytki tylko zamówiłem dwie i miały być same pola w jednej tak było i tej nie ogłądnąłem tylko zaczołem lutować nie patrząc na to zauważyłem to o wiele za późno.
Re: Atom, coś się spaliło
: czw, 26 stycznia 2012, 20:15
autor: maskota94
Rozumiem że jestem dla was niezły pośmiewiskiem bo jak można nie odrużnić płytki ze ścieżkami od tej bez. Wstyd mi za to ale tego już nie zmienie

Macie sugestie tego co mogło paść? (proszę nie piszcie że wszystko)
Re: Atom, coś się spaliło
: czw, 26 stycznia 2012, 20:16
autor: kciuq
kciuq pisze:... ale z drugiej strony to szybciej się złoży od nowa na sprawnych elementach.
Re: Atom, coś się spaliło
: czw, 26 stycznia 2012, 20:18
autor: maskota94
tak ale pisze że złożyłem dziś na nowych elementach zostały tylko lampy i kondensatory w zasilaczu
Re: Atom, coś się spaliło
: czw, 26 stycznia 2012, 20:21
autor: painlust
Widziałem i uwierzyłem, choć podobno błogosławieni co nie widzieli i uwierzyli. Zobaczyc cos takiego bezcenne... moja szklana kula nie podejmie sie diagnozy niestety.

Zostałem zmasakrowany.
Re: Atom, coś się spaliło
: czw, 26 stycznia 2012, 20:23
autor: maskota94
Miło mi że poprawiłem wam humor a może ktoś inny podejmie się próby pomocy?
Re: Atom, coś się spaliło
: czw, 26 stycznia 2012, 20:23
autor: kciuq
W tej wersji kolego to nie zagra. Zrób to "troszkę" staranniej, a nie takie smarki.
Teraz to zamiast zagrać, to może porazić.