Strona 1 z 2
Repliki radyj, ktoś się tym zajmuje?
: ndz, 22 stycznia 2012, 11:43
autor: jacekk
Właśnie wpadłem na "szalony" pomysł aby zrobić replikę jakiegoś przedwojennego radia produkowanego/sprzedawanego w kraju. Oczywiście replika w sensie wizualno-lampowym, czyli oryginalny wygląd zewnętrzny z zachowaniem budowy na lampach z zachowaniem oryginalnego schematu lecz na lampach tańszych, łatwo dostępnych. Ktoś zapyta czemu robić taki mezalians. Odpowiedź prosta, czyli pieniądze. Ceny oryginałów często są przerażające jak dla zwykłego zjadacza chlebka powszedniego, zaś chęć posiadania w kolekcji jest duża.
I właśnie pytanie czy ktoś z Was szanowni forumowicze popełnił taką replikę?
Re: Repliki radyj, ktoś się tym zajmuje?
: ndz, 22 stycznia 2012, 12:06
autor: maciekb44
Re: Repliki radyj, ktoś się tym zajmuje?
: ndz, 22 stycznia 2012, 15:30
autor: Witek
Jestem pewien że w przytoczonym przypadku tylko skrzynia jest kopią.
Chassis jest oryginalne elektritowskie.
Wykonanie repliki wiernie naśladującej oryginał kosztowało by majątek.
Trzeba mieć świadomość konieczności wyprodukowania dużej ilości elementów od podstaw i tu nie pomogą frezarki CNC.
Osobiście nie kupił bym kopii dawnego radia. Prędzej zbudował bym sobie radyjko w stylu lat 20 z oryginalnych części, których na zagranicznych portalach aukcyjnych nie brakuje.
Zanim ktoś w kraju zbuduje kopię Elektrita, to prędzej w handlu znajda się chińskie "budy" z MDFu, dumnie opisane Excelsior, Victoria, itp. W środku plastikowe tłoczone chassis z "detalami" i radyjkiem FM.
Niestety ktoś kto kupuje kopie antyków, zamiast podnosić prestiż kolekcji, budzi jedynie politowanie wśród innych obeznanych w temacie.
Re: Repliki radyj, ktoś się tym zajmuje?
: ndz, 22 stycznia 2012, 17:38
autor: Jado
Ale chyba agregat kondensatora zmiennego, to dałoby rade zrobić metodą domową?
Re: Repliki radyj, ktoś się tym zajmuje?
: ndz, 22 stycznia 2012, 17:50
autor: ed_net
Witam !
Podobno historia zna przypadki wykonania w czasie wojny kondensatorów obrotowych z rosyjskich puszek po konserwach - posiadały dostatecznie grubą blachę. Ja z tych czasów naocznie widziałem i posiadałem zapalniczkę wykonaną z naboju małego kalibru. Tak więc jeśli istnieje duża motywacja i potrzeba to prawdopodobnie można z g..... bat ukręcić. Pytanie jest tylko o sens tego przedsięwzięcia.
Pozdrawiam ed_net.
Re: Repliki radyj, ktoś się tym zajmuje?
: ndz, 22 stycznia 2012, 18:33
autor: staszeks
Jado pisze:Ale chyba agregat kondensatora zmiennego, to dałoby rade zrobić metodą domową?
O ile pamietam to radzieckie poradniki dla radioamatorów nawet zawieraja opisy jak taki
kondensator wykonać. Ale chodzi o kondensator z dielektrykiem stałym a nie powietrznym.
Re: Repliki radyj, ktoś się tym zajmuje?
: ndz, 22 stycznia 2012, 18:42
autor: gsmok
Te skrzynki wykonane przez Autora strony są fantastyczne
A w ogóle to bardzo fajna strona i zastanawiam się jak to się stało, że do tej pory jej nie znałem

Re: Repliki radyj, ktoś się tym zajmuje?
: ndz, 22 stycznia 2012, 19:30
autor: Jado
W początkach radiofonii mieliśmy taką sytuację, że w zasadzie nie było gotowych "fabrycznych" częsci elektronicznych (czy tez moze lepiej powiedziec radiotechnicznych), a z drugiej strony w sumie wykonanie prawie kazdej z nich na upartego było możliwe w warsztacie domowym - nie mówię tutaj o lampach, ale przy odbiorniku detektorowym, to juz by nie było większych problemów.
Jezeli ktoś chciałby wykonać replikę, to może własnie powinien się cofnąc do zarania radiofonii?
Ostatnio przeglądałem rocznik radioamatora z 56roku - a tam są np. opisy jak samodzielnie wykonać ustrój pomiarowy magnetoelektryczny. Ludzie robili, bo nie mozna było tego po prostu prawie dostać.
Dzisiaj to mozna by traktowac raczej w kategorii wyzwania, a jednocześnie sprawdzenia "jak to kiedyś było jak nic gotowego nie było"

Marconi tez nie miał gotowców

Re: Repliki radyj, ktoś się tym zajmuje?
: ndz, 22 stycznia 2012, 20:08
autor: Witek
Wszystkie elementy da się wykonać. Szczególnie te których używano na początku radiofonii.
Problemem jest zdobycie odpowiednich materiałów i dostęp do fachowców.
Płyta pertinaxowa w deseń lub wzorek jest nieosiągalna, bakieliciarnie nie istnieją.
Wykonanie choćby stylowej obudowy kryształka, wymaga korzystania z usług tokarza i frezera. Jeszcze do niedawna można było takie rzeczy załatwić w zakładach pracy jako fuchę. Krótko potem w małych prywatnych firemkach pozostałych po tych zakładach, gdzie pan Mietek ładnie z mosiądzu wytoczył, a pan Henio szybciutko poniklował, za przysłowiowe piwo.
Dziś mamy CNC, Hydrojet, lasery, plazmówki inne wodotryski, gdzie nawet o takiej drobnicy nie chcą słyszeć a jak już ktoś się zainteresuje to kalkulacja finansowa powala na kolana.
Nie ma już małych warsztacików rzemieślniczych, gdzie można było "cuda zamówić". W moim mieście ze trzy lata temu zamknięto ostatni porządny warsztat gdzie naprawiano maszyny do szycia, a na zapleczu był cały park maszynowy, na którym sympatyczny starszy pan potrafił wykonać to czego nikt się nie chciał podjąć.
Jakiś czas temu musiałem odlać z mosiądzu mały skomplikowany detal. Poszedłem więc do złotnika który zna metodę wosku traconego i ma piec i tygle.
Pan fachowiec stwierdził że jednej sztuki to nie zrobi, a poza tym nie będzie sobie mosiądzem tygla fajdał.
Tyle.
Re: Repliki radyj, ktoś się tym zajmuje?
: ndz, 22 stycznia 2012, 20:12
autor: tradytor
do Jado i jacekk:
Spójrz na to z tej strony - na tym forum sporo wątków to "szukam tego", "szukam owego". Wiele z nich dotyczy elementów starych radyj, których dorobienie jest bardzo trudne, lub baaardzo kosztowne. Zrobienie repliki starego radia to kumulacja tych wszystkich problemów. Jeśli mówimy o zrobieniu o prostego radia w nieskomplikowanej drewnianej skrzynce, z małą skalą w postaci blaszki za szybką, pojedynczym kondensatorem zmiennym, małą ilością cewek, to owszem da radę. Ale jeśli chodzi o skomplikowaną skrzynkę drewnianą (dobra, są stolarze artyści, którzy ją wykonają) albo nie daj Boże skrzynką bakelitową (jakieś propozycje?), z bakelitowymi gałkami i ramkami wokół skali (odlewy żywiczne bakelitopodobne?), kolorową dużą skalą (majątek na sito/tampodruk), metalowymi odlewanymi emblematami lub szyldami na magiczne oko (grawernie, odlewnie? - znowu kupa pieniędzy), wymyślnej faktury materiałem na osłonę głośnika (jakieś pomysły?), 3-sekcyjnym kondensatorem zmiennym, mechanicznym programatorem (zapraszamy do współpracy zegarmistrza/mechanika precyzyjnego i płacimy mu majątek), skomplikowanym mechanizmem napędu skali (j.w.), rozbudowanymi elementami indukcyjnymi (a choćby dla przykładu jak fitry p.cz. w Amati, gdzie w kubku reguluje się ruchomą cewką sprzężenie obwodów), głośnikami (no chyba nie chcemy montować do wykonanej takim wysiłkiem repliki współczesnych tonsilków?),to rzeczywiście mamy wyzwanie, które zapewni wydatki i/lub robotę na lata. A nie wymieniłem wszystkich możliwych kombinacji alpejskich, koledzy mogą dorzucić tu zapewne jeszcze takie smaczki, że głowa mała. I owszem, nie mówię, że się nie da, bo zbudować można nawet replikę parowozu z lat 20-tych. I nie mówię, że to głupota, bo jeśli ktoś lubi takie wyzwania, to jego sprawa. Chodzi mi o to, że wydatek przewyższy cenę oryginału! I wówczas zostanie tylko satysfakcja, że "dałem radę", "jednak można" itd. A będzie to nadal tylko replika, w której cukru w cukrze jest... zero.
Re: Repliki radyj, ktoś się tym zajmuje?
: ndz, 22 stycznia 2012, 20:29
autor: jacekk
Ależ oczywiście najprostsze rozwiązanie to by było po prostu kupić takie radio. Tylko że aspekt finansowy trochę w tym przeszkadza, bo to często to jest nie jedna a kilka pensji. A za coś żyć trzeba. Poza tym jeśli ktoś lubi zabawę w drewnie (jak np. ja) może to być świetny sposób na spędzenie wolnych wieczorów.
A na przykład takie Capello Milano którego nawet nigdy nie widziałem na żadnym serwisie aukcyjnym

jest naprawdę piękne, co prawda nawet jako działająca ATRAPA by się pięknie prezentowało.
Ps. Uporam się do końca ze skrzynką od Telegrafii i biorę się za próbę. I tak czasu wolnego mam ostatnio aż zanadto

Re: Repliki radyj, ktoś się tym zajmuje?
: ndz, 22 stycznia 2012, 20:36
autor: Rapid130
gsmok pisze:
Te skrzynki wykonane przez Autora strony są fantastyczne
A w ogóle to bardzo fajna strona i zastanawiam się jak to się stało, że do tej pory jej nie znałem

Ta stronka pojawiała się już na triodzie, ale w mniej ciekawym kontekście. Wtedy autor został zmieszany z błotem za profanację lampowych zabytków. Chyba się z tego na szczęście wycofał, bo nie widzę już małych, chińskich radyjek w środku lampowca.
viewtopic.php?f=12&t=16019
Re: Repliki radyj, ktoś się tym zajmuje?
: ndz, 22 stycznia 2012, 21:19
autor: tradytor
gsmok pisze:
Te skrzynki wykonane przez Autora strony są fantastyczne
No właśnie byłem ciekaw jak kolegom podobają się te skrzynki. Mi byłoby szkoda naprawdę efektowną pracę stolarza zniweczyć takim lakierowaniem...
Re: Repliki radyj, ktoś się tym zajmuje?
: ndz, 22 stycznia 2012, 21:26
autor: Thereminator
Rapid130 pisze: Chyba się z tego na szczęście wycofał, bo nie widzę już małych, chińskich radyjek w środku lampowca.
Nie widać, ale nadal słychać (w filmikach), czyli prawdopodobnie nadal robi swoje tylko mniej się z tym afiszuje...
Re: Repliki radyj, ktoś się tym zajmuje?
: ndz, 22 stycznia 2012, 23:03
autor: Jado
Witek pisze:
Wykonanie choćby stylowej obudowy kryształka, wymaga korzystania z usług tokarza i frezera. Jeszcze do niedawna można było takie rzeczy załatwić w zakładach pracy jako fuchę. Krótko potem w małych prywatnych firemkach pozostałych po tych zakładach, gdzie pan Mietek ładnie z mosiądzu wytoczył, a pan Henio szybciutko poniklował, za przysłowiowe piwo.
Tyle.
No własnie - ja od pewnego czasu przymierzam się do wykonania repliki oprawki do kryształka. Akurat tak się dobrze składa, że moim hobby jest złotnictwo, więc prace w metalu nie są mi obce. Może nawet pokuszę się o zrobienie go ze srebra - wtedy mógłby być czymś w rodzaju symbolu
Ale zdaje się, że byli tutaj na Forum koledzy, którzy robili repliki radia Manczarskiego....Nie wiem jak im te prace w końcu wyszły....