Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam.
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć w jaki sposób mógł powstać taki defekt (jak na zdjęciu)?
Zawsze myślałem, że nadruki na lampach są wykonywane przez odpowiednie matryce...
Od razu mówię, że lampa raczej na 100% taka "wyszła z fabryki".

Zależy jaka farba.

Mam radio RFT w którym na skali w jednym miejscu cyferki poprzesuwały się i lekko poobracały prawdopodobnie od wilgoci..

Tylko jak to możliwe, skoro farba dobrze trzyma się bańki?

Pod wpływem wilgoci już nie trzyma się dobrze, a jak wyschnie, znowu trzyma się dobrze. Taki efekt jak na zdjęciu można otrzymać dotykając napis wilgotnym palcem.

OTLamp pisze:Taki efekt jak na zdjęciu można otrzymać dotykając napis wilgotnym palcem.

Chyba nie bardzo. Wydaje mi się, że taki napis by się po prostu rozmazał, wytarł.
Już chyba bardziej prawdopodobne jest, że kropla wody mogła przesunąć literkę

Jarosław pisze: Chyba nie bardzo. Wydaje mi się, że taki napis by się po prostu rozmazał, wytarł.

No jak nie bardzo jak sam mam na koncie kilka takich poprzesuwanych literek, właśnie poprzez dotknięcie spoconą ręką. Oczywiście przesunąć literkę mogło również cokolwiek innego, nawet zawilgocone oryginalne pudełko, w którym lampa miała możliwość przemieszczania się.

OTLamp pisze: Oczywiście przesunąć literkę mogło również cokolwiek innego, nawet zawilgocone oryginalne pudełko, w którym lampa miała możliwość przemieszczania się.

Chocby nadruk na wilgotnej bańce.

A w jaki sposób powstał taki defekt

Posiadam chyba z siedem sztuk NOS lamp E80CF Philips Miniwatt z dodatkowym nadrukiem E82CC na bańce...

Jak to wogóle przeszło przez ostateczną kontrolę jakości - u Philipsa i na dodatek jako lampa klasy SQ

ZoltAn pisze:A w jaki sposób powstał taki defekt

Posiadam chyba z siedem sztuk NOS lamp E80CF Philips Miniwatt z dodatkowym nadrukiem E82CC na bańce...

Jak to wogóle przeszło przez ostateczną kontrolę jakości - u Philipsa i na dodatek jako lampa klasy SQ

Może to właśnie jest odrzut wydobyty z hasioka...