Strona 1 z 1

Bezpieczniki w żarzeniu?

: pn, 18 lipca 2011, 22:14
autor: elektro_nowy
Czy stosuje się jakieś bezpieczniki w obwodzie żarzenia czy też początkowy prąd jaki płynie po włączeniu urządzenia wyklucza taką możliwość? Przez nieuwagę umasiłem jedną nóżkę jednej lampy w drugiej też, tylko "na krzyż", powstało zwarcie i zczernialy mi oporniki redukcyjne a transformator się rozgrzał jak żelazko.

Re: Bezpieczniki w żarzeniu?

: wt, 19 lipca 2011, 07:17
autor: painlust
We wzmacniaczach Randalla widziałem bezpieczniki w żarzeniu. Ja nie stosuję.

Re: Bezpieczniki w żarzeniu?

: wt, 19 lipca 2011, 10:46
autor: VacuumVoodoo
Jezeli transformator sieciowy nie ma bezpiecznika termicznego to kazde uzwojenie wtorne ma miec bezpiecznik zewnetrzny. Ja stosuje bezpieczniki na prad 50% wiekszy od nominalnego pradu danego uzwojenia. Ma wytrzymac prad udarowy przy wlaczeniu a wyzwolic przy zwarciu.

Re: Bezpieczniki w żarzeniu?

: wt, 19 lipca 2011, 10:59
autor: painlust
Wkładasz zwłoczne czy szybkie? W Randallu były szybkie.

Re: Bezpieczniki w żarzeniu?

: wt, 19 lipca 2011, 14:59
autor: VacuumVoodoo
Zwloczne i na uzwojeniu pierwotnym termistor NTC a bezpiecznik sieciowy obliczony na nominalna moc TS +15%. Amerykanska metoda wstawiania bezpiecznika sieciowego 5AT przy transformatorze 150VA to IMO poroniony pomysl ksiegowego ktory w ten sposob zaoszczedzil na NTC.

Re: Bezpieczniki w żarzeniu?

: pt, 22 lipca 2011, 14:05
autor: _idu
Tak. Powszechnie stosowano bezpieczniki żarzenia w radiach lampowych produkcji RFN. Zazwyczaj na stałe dolutowane do wyprowadzeń transformatora sieciowego. Często w postaci jedynie drutu topikowego bez obudowy (typowo szklanej lub ceramicznej).