Strona 1 z 1

Zegarek przekaźnikowy - bez półprzewodników

: pn, 11 lipca 2011, 06:47
autor: ...:::SQL:::...
Porządkowałem przekaźniki, dodatkowo ktoś wyjechał z wibratorem i tak jakoś dostałem natchnienia :mrgreen:

Prace rozpocząłem z PЭC15(aż się prosiły o wsadzenie w płytkę stykową).
Cewka 2k2Ω. Załącza przy 17V. Rozwiera przy 10V.
Zafalowania przy odłączeniu po pojemności równoległej (szybkość narastania):
  • 470nF :arrow: 8V (15V/mS)
  • 1µF :arrow: 3V (7,5V/mS)
  • 2µ2F :arrow: 0V (3,2V/mS)
Szacowane czasy Ton 20mS Toff 20mS.
Pokazowe układy: Ogólnie bardzo miłe, nieproblematyczne, ale mam jedynie 4 sztuki, oraz mają jedynie pojedynczy komplet styków :(

Po przejrzeniu kartonika z przekaźnikami padło na PЭC6.
Ogólnie upierdliwe, prądożerne, ciężkie do zalutowania dla płytki stykowej, ale mam ich wystarczającą ilość do zrobienie na nich zegarka.
Cewka 570Ω. Załącza przy 20V. Rozwiera przy 12V.
Zafalowania przy odłączeniu po pojemności równoległej:
  • 2µ2F :arrow: 32V
  • 4µ7F :arrow: 20V
  • 5µ4F :arrow: 12V
  • 10µF :arrow: 0V
Czasów nie zmierzyłem z powodu nie posiadania oscyloskopu z dostatecznie długą poświatą (one są wolne i często nie zwierają do końca przy szybkim taktowaniu).

Na razie prezentuję model licznika kołowego. Sekcje "Middle" mogą wystąpić wielokrotnie. Ogólnie działa ale stałe czasowe LC trzeba dobrać, a sam układ dopieścić :lol:
Trochę pracy wymaga - ale ogólnie działa
Trochę pracy wymaga - ale ogólnie działa
Pozdrawiam :D

Re: Zegarek przekaźnikowy - bez półprzewodników

: pn, 11 lipca 2011, 10:41
autor: Marcin K.
Ależ owszem czemu nie... :D Rozumiem że zasilasz to z ze źródła napięciowego stabilizowanego? Od tego będzie zależeć "dokładność" tego cudaka.
czy te przekaźniki będą klikać równo czy faktycznie jeden do godzinę, jeden co kolejny co sekundę? Bo jeśli tak to kondensatory musiały by być delikatnie mówiąc ... duże...
Można by to rozwiązać na tylko jednym przekaźniku tzw. taktującym i dać na wejście licznika choćby 7490 (albo kilka).
73!

Re: Zegarek przekaźnikowy - bez półprzewodników

: pn, 11 lipca 2011, 11:22
autor: AndrzejJ
Przecież są kondensatory 0.5 czy 1F...

Re: Zegarek przekaźnikowy - bez półprzewodników

: pn, 11 lipca 2011, 14:32
autor: ...:::SQL:::...
Koledzy! Po co tak duże kondensatory :?: Do bocznikowania cewek użyję 10µF, w sprzężeniu dam 100µF, 220µF, 470µF (testy empiryczne będę robił), w zasilaczu może wystąpi coś większego ale więcej niż 1000µF-2200µF nie przewiduję :roll:

Układ będzie synchroniczny, a dokładniej użyję silnika krokowego.
Obrazek
Kręci się i osiąga ca. 60obr/min :mrgreen: Ale do cichobieżnych nie należy :(

Przesuwanie bitów poleci na kontaktronach, ale póki co mam jedynie sześciokrotne. Mimo wprowadzenia oczekiwania na przerzut stopnia następnego, całkiem prawdopodobne wydaje się że, wystąpią wyścigi logiczne. Mogą również wystąpić stany metastabilne.

Dodatkowo trochę osprzętu do oscyloskopu muszę narobić. Ciekawe wakacje się zapowiadają :D

Pozdrawiam :D

Re: Zegarek przekaźnikowy - bez półprzewodników

: wt, 12 lipca 2011, 04:30
autor: ...:::SQL:::...
Kolejne sprawozdanie z placu boju: Dopracowałem RS-a. Statycznie działa, ale jak drania pomierzyć dynamicznie :lol:
rs_lath_a.png
R1 :arrow: zwiększa czułość, ale musi być na tyle duży aby nie załączyć, ani też nie podtrzymywać.
R2 :arrow: podtrzymuje inormacje, ale na tyle duży aby nie załączyć.
R3 :arrow: aby impulsem ładowania C1/2 nie dawać po stykach stopni poprzedzających.
C1 :arrow: ograniczenie impulsu napięciowego po rozłączeniu. Nietypowe podłączenie ponieważ cewka przekaźnika może odwracać polaryzacje napięcia w połączeniu równoległym do cewki.
C2 :arrow: seregowy do C1 i odsprzęga zasilanie.

Pozdrawiam :D

Re: Zegarek przekaźnikowy - bez półprzewodników

: wt, 12 lipca 2011, 22:03
autor: MaMut
Dołoże swoje 3 grosze... filmiki swietne, szczególnie ten z karteczkami "set", "reset" przypadł mi do gustu. :)

Byle by tak dalej. :) Przekaźniki są świetne. :)

Pozdrawiam serdecznie,

Asia- MaMut