Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam.

Czy mierząc charakterystykę anodową metodą "punkt po punkcie" wolno przekraczać hiperbolę mocy admisyjnej? Jeśli nie, to w jaki sposób uzyskano poniższy wykres?



Pozdrawiam T.Ł.

Krasul pisze: Czy mierząc charakterystykę anodową metodą "punkt po punkcie" wolno przekraczać hiperbolę mocy admisyjnej?

Nie, jeśli się nie chce zniszczyć lampy

Jeśli nie, to w jaki sposób uzyskano poniższy wykres?

Myślę że mierzono dynamicznie. Sygnał podawano taki, żeby średnia moc oddawana na anodzie była mniejsza niż maksymalna moc admisyjna.

Mógłbyś rozwinąć temat dynamicznej metody pomiarowej?

jethrotull pisze: Myślę że mierzono dynamicznie. Sygnał podawano taki, żeby średnia moc oddawana na anodzie była mniejsza niż maksymalna moc admisyjna.

Albo estymowano - są przerywane

Kiedy mówisz: "punkt po punkcie", to rozumiem że podajesz stałe potencjały na poszczególne elektrody lampy. W takim przypadku rzecz jasna wykroczenie poza Pa_max powoduje uszkodzenie lampy. Ale jeśli podajesz na elektrody taki sygnał, żeby *średnio* (uśredniając po czasie, oczywiście) mieścić się pod Pa_max to *chwilowo* możesz sobie wyjechać poza hiperbolę.

Alek no tak, oczywiście racja.

W jaki sposób (chodzi mi o procedurę) dokonać pomiarów w obszarze znajdującym się nad hiperbolą mocy admisyjnej?

Krótki impuls.... Niszczy lampę zazwyczaj wydzielone ciepło.

W sumie trzeba by podać jaki jest maksymalny czas uśredniania.
Bo inaczej można by sobie przez godzinę mierzyć, a potem wyłączyć lampę na dwa dni i z głowy

A tak na poważnie, dolne częstotliwości akustyczne powinny być już bezpieczne, np 10-20Hz.

Napisze ktoś w końcu, w jaki sposób przeprowadza się takie pomiary?