Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam. Mam problem, który doprowadza mnie do szaleństwa. Mój Dual 435 zaczął przerywać pracę jednego kanału. Kanał "pierdzi" i zanika. Lekkie puknięcie w gramofon, lub dotknięcie czymś metalowym przewodów prowadzących do wkładki paradoksalnie powodowało, że działał normalnie, wszelka zmiana źródła we wzmacniaczu z phono na cd i z powrotem sprawiała, że kanału znowu nie było i tak w koło Macieju. Wymieniłem igłę, sprawdziłem na innej wkładce, w międzyczasie zmieniłem wzmacniacz, a problem cały czas pozostał.
Wczoraj podłączyłem system innymi przewodami, łącznie z tym, że zmieniłem również te prowadzące od gramofonu do wzmacniacza, jak również uziemienie.... i znów znikająco- pierdzący kanał. Podłączyłem w akcie desperacji gramofon pod wejście cd i słychać oba kanały oczywiście ledwo bo gramofon nie ma przedwzmacniacza. Gdyby nie to, że wymieniłem wzmacniacz pomyślałbym, że to własnie przedwzmacniacz jest problemem. POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Xmald pisze:POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie jesteśmy ślepi. Tematy też można tytułować trochę bardziej zrozumiale.

Na mój nos, wygląda to na zimny lut gdzieś.

Przepraszam.... Wszystko, co można było przelutowałem

To poczyść wszystkie gniazdka/wtyczki, oglądnij też same połączenia wkładki.

Może, któryś z tych cienkich przewodów sygnałowych od wkładki jest pęknięty w środku?

Przewody są OK. sprawdzałem działanie na innych przewodach zarówno tych wiodących od wkładki do płytki jak i tych od płytki zakończonych chinchami i było to samo. pomyślałem, że może któraś ze ścieżek na płytce jest przerwana więc zlutowałem je niezależnie i również nie pomogło. Ostatecznie przelutowałem wszystko jeszcze raz na oryginalnych przewodach, wyczyściłem płytkę. Poprawa polega na tym, że teraz jak przełączam funkcje we wzmacniaczy na phono to tego kanału nadal nie ma albo "pierdzi" ale jeśli tym selektorem delikatnie powrócę z funkcji phono na cd na przykład jest już OK i działa jak trzeba z obydwoma kanałami. Sprawdziłem na innym wzmacniaczu i jest tak samo. Czy sądzicie, że zrobienie przewodu uziemiającego od wzmacniacza do np kontaktu pomoże??
Nie rozumiem co może być nie tak przecież to tylko 4 przewody połączone z kolejnymi 4 przewodami + 1 przewód na uziemienie ramienia podłączany do wzmacniacza, żadnych zero elektroniki. Mówiąc krócej tam się nie ma co zepsuć oprócz przewodów lub ich połączeń. Dla mnie enigma.

Przełącznik sprawdziłeś? To jest stary sprzęt?