Strona 1 z 1
Numeracja modeli - czy to się da wyjaśnić?
: wt, 22 lutego 2011, 22:59
autor: juju
Szanowni,
Mam takie śmieszne pytanie, które mnie dręczy, a na które nie znalazłem odpowiedzi ani na forach, ani w ksiązkach, ani na oldradio... Chodzi mi o znaczenie/logikę numeracji modeli DIORY (choć nie tylko).
Za przykład niech posłuży Ramona: na oldradio wymienione są dwa modele:
- 22244 z 1970r, (opisana jako wersja eksportowa z wysokim UKFem)
- 62132 z 1961. Czyli wyższy numer modelu produkowany był 9 lat wcześniej.
Z kolei moja Ramonka, ma oznaczenie
- 62118 i pochodzi (przynajmniej skrzynka) z 1962 i numer seryjny 134134
Wg. Strony DIORA.pl. produkcja tego radia w sztukach wyglądała tak:
1961 – 4290
1962 – 18058
1963 – 11425
1964 – 10582
1965 – 101
Czyli w sumie 44 456 szt. Wynika z tego, że numer seryjny ma się nijak do ilości wyprodukowanych sztuk, ale ta niezgodność była już zauważona w wątku z początku marca 2010. I z tym jestem w stanie żyć, choć nie będzie to łatwe.
Natomiast pytanie, które spędza mi sen z powiek brzmi: czy te numery modeli 22244, 62132 czy 62118 świadczą o jakichś istotnych konstrukcyjnych różnicach (no dobra, ten 22244 ma wysoki UKF), czy innym kolorze skrzynki, innych gałkach (te starsze mają takie jak Tatry i Bolero, nowsze - takie jak Relax II) czy tkaninie pokrywającej deskę głośnikową?
W dostępnych w sieci schematach Ramony nie znalazłem żadnych wersji dla różnych modeli. Wręcz przeciwnie - ten sam schemat ma Rumba (która zapewne też ma kilka "pięciocyfrowych modeli").
W książkach Trusza też nie znalazłem nic, co mogłoby mnie naprowadzić na jakąś sensowną odpowiedź...
Zdaję sobie sprawę, że zagadnienie nie jest tak interesujące jak tajemnice lamp i sekrety obwodów, jednak liczę na Waszą wiedzę, dociekliwość lub... pomysłowość

Re: Numeracja modeli - czy to się da wyjaśnić?
: wt, 22 lutego 2011, 23:33
autor: TELEWIZOREK52
A czy nie było tak że w danym roku oznaczało to ilość wyprodukowanych odbiorników ? W następnym roku numerację zaczynano od 000001/tu rok. Ale to tylko moje domysły.
Re: Numeracja modeli - czy to się da wyjaśnić?
: śr, 23 lutego 2011, 12:11
autor: juju
Jeśli mówimy o numerach seryjnych, to jest to jakaś hipoteza, jednak przypadek Ramony raczej nie może jej potwierdzić. Chyba żadne z polskich radyjek (oprócz Pioniera) nie osiągało rocznej produkcji powyżej 100000szt., a moja Ramona ma numer 134134.
Ale nie o tym chciałem...
Dla lepszej ilustracji przyczyn mojego problemu załączam dwa zdjęcia tylnych ścianek Ramony (oba z oldradio.pl). Jedno ze zdjęć pochodzi z karty katalogowej modelu 62123, choć na ściance jest oznakowanie 62118. Oczywiście wiem, że na oznakowaniach na tylnych ściankach nie można polegać, bo w serwisach nie przykładano wagi by tylne ścianki trafiały do swoich odbiorników.
Nasuwa mi się koncepcja, że różnice w pięciocyfrowych modelach polegają wyłącznie na "szacie zewnętrznej", czyli różnicach w wykończeniu i galanterii skrzynek.
Re: Numeracja modeli - czy to się da wyjaśnić?
: śr, 23 lutego 2011, 12:54
autor: zagore1
juju pisze:Szanowni,
Mam takie śmieszne pytanie, które mnie dręczy, a na które nie znalazłem odpowiedzi ani na forach, ani w ksiązkach, ani na oldradio... Chodzi mi o znaczenie/logikę numeracji modeli DIORY (choć nie tylko).
Za przykład niech posłuży Ramona: na oldradio wymienione są dwa modele:
- 22244 z 1970r, (opisana jako wersja eksportowa z wysokim UKFem)
- 62132 z 1961. Czyli wyższy numer modelu produkowany był 9 lat wcześniej.
Z kolei moja Ramonka, ma oznaczenie
- 62118 i pochodzi (przynajmniej skrzynka) z 1962 i numer seryjny 134134
Wg. Strony DIORA.pl. produkcja tego radia w sztukach wyglądała tak:
1961 – 4290
1962 – 18058
1963 – 11425
1964 – 10582
1965 – 101
Czyli w sumie 44 456 szt. Wynika z tego, że numer seryjny ma się nijak do ilości wyprodukowanych sztuk, ale ta niezgodność była już zauważona w wątku z początku marca 2010. I z tym jestem w stanie żyć, choć nie będzie to łatwe.
Natomiast pytanie, które spędza mi sen z powiek brzmi: czy te numery modeli 22244, 62132 czy 62118 świadczą o jakichś istotnych konstrukcyjnych różnicach (no dobra, ten 22244 ma wysoki UKF), czy innym kolorze skrzynki, innych gałkach (te starsze mają takie jak Tatry i Bolero, nowsze - takie jak Relax II) czy tkaninie pokrywającej deskę głośnikową?
W dostępnych w sieci schematach Ramony nie znalazłem żadnych wersji dla różnych modeli. Wręcz przeciwnie - ten sam schemat ma Rumba (która zapewne też ma kilka "pięciocyfrowych modeli").
W książkach Trusza też nie znalazłem nic, co mogłoby mnie naprowadzić na jakąś sensowną odpowiedź...
Zdaję sobie sprawę, że zagadnienie nie jest tak interesujące jak tajemnice lamp i sekrety obwodów, jednak liczę na Waszą wiedzę, dociekliwość lub... pomysłowość

Wg mnie chassis były numerowane w momencie ich produkowania a nie w momencie produkcji z nich konkretnego modelu radia. Zauważ że na takim samym chassis były produkowane różne modele.
Re: Numeracja modeli - czy to się da wyjaśnić?
: śr, 23 lutego 2011, 13:29
autor: juju
Ja chyba piszę za dużo i przez to gubi się gdzieś mój problem
To spróbuję ująć w punktach:
1.
Chodzi mi o pięciocyfrowe numery modeli nadrukowywane na tylnych ściankach (jak na załączonych wyżej fotkach). A dokładniej - jaką informację one niosą.
2.
Nie chodzi mi o logikę i spójność numeracji seryjnej odbiorników.
Ale dzięki za wszelkie (p)odpowiedzi - każda informacja jest cenna, szczególnie dla takiego nowicjusza jak ja.
Re: Numeracja modeli - czy to się da wyjaśnić?
: czw, 24 lutego 2011, 17:47
autor: frycz
Wydaje mi się że, jeśli chcesz naprawdę się dowiedzieć co i jak, to musisz poświęcić dzień czy dwa i osobiście dotrzeć do kogoś kto tam pracował, i on Ci wyjaśni albo też dotrzeć do dokumentacji w archiwum. Moi koledzy, którzy z wypiekami na twarzy śledzą los kolejnego Junaka, Sarenki, Komarka czy nasza koleżanka która zajmuje się motocyklem i firmą Podkowa prowadzą dokładnie takie dziennikarstwo śledcze. Zdarza się że ludzie po domach mają całe dokumentacje i pamiętają... Na przykład ona znalazła matryce do produkcji baku tego przedwojennego motocykla w chlewiku u jakiegoś staruszka.... Może coś w tym jest mamy
62 118 , 62132.... Trzeba szukać w dokumentacji... Zwłaszcza że "z przodu" nasza Ramona to zawsze była Ramona a nie Ramona2
Ja z kolei pracowałem kiedyś w zakładach Unitra Zatra, tam produkowano moduły do Jowisza, jakiś radiomagnetofon (samą płytkę), i takie małe śmieszne zasilacze do kalkulatorów i małych odbiorników. I tak Ci powiem że tam jakiejś logiki głębszej w tych oznaczeniach nie było. Mógł być numer seryjny, ale już od kolejnego modelu był np. rok i numer tygodnia i numer seryjny w tym tygodniu... Potem nalepiali papierowe banderole, a potem był to numer stempelka na płytce drukowanej... Te śmieszne zasilaczyki trafiałem i z numerami i bez nich... Na przykład znalazłem starsze chassis od starszego modeli Ramony (bez laminatu) i ma nabite P i na literze P nabite "N" (ta komunistyczna dbałość o szczegóły

) i numer 131223 Może po tych numerach da się coś skorelować?
Ktoś powie że to chaos, bur_el, i komunistyczny brak organizacji, ale ja wiem że to była innowacyjność! Dlatego teraz Unitra Zatra zbiera tego efekty i jest światowym liderem produkującym zasilacze impulsowe dla NOKII i HTC..
Albo coś pomyliłem ?

Re: Numeracja modeli - czy to się da wyjaśnić?
: czw, 24 lutego 2011, 20:49
autor: k24
.
Re: Numeracja modeli - czy to się da wyjaśnić?
: czw, 24 lutego 2011, 21:22
autor: frycz
W Teresinie, jako zestrajacz dekodera koloru do Jowisza....
To była, jak patrzę z perspektywy czasu taka manufaktura trochę...

Re: Numeracja modeli - czy to się da wyjaśnić?
: czw, 24 lutego 2011, 22:38
autor: k24
.
Re: Numeracja modeli - czy to się da wyjaśnić?
: pt, 25 lutego 2011, 00:13
autor: juju
Ktoś powie że to chaos, bur_el, i komunistyczny brak organizacji, ale ja wiem że to była innowacyjność!
W pełni się zgadzam z tym stwierdzeniem

szczególnie z perspektywy "uporządkowania i logiki" teraźniejszości
Obawiam się, że tajemnica "pięciocyfrowej numeracji modeli Ramony" nie zostanie rozwiązana w naszej czasoprzestrzeni

. Się mówi trudno...
Dzięki za kilka postów wsparcia w mroku mojej niewiedzy

Re: Numeracja modeli - czy to się da wyjaśnić?
: pt, 25 lutego 2011, 10:18
autor: frycz
juju pisze: Obawiam się, że tajemnica "pięciocyfrowej numeracji modeli Ramony" nie zostanie rozwiązana w naszej czasoprzestrzeni
Za wcześnie się poddajesz. Tak jak Ci napisałem, na forum tego się nie dowiesz. Na forum jest tylko
INFORMACJA a nie ma
WIEDZY. A jeśli Ci
naprawdę zależy na WIEDZY to musisz fizycznie dotrzeć do ludzi którzy projektowali Ramonę, (znasz nazwisko głównego konstruktora? Kto projektował skrzynkę? jakąś kobietę taśmy produkcyjnej? ) umówić się na kawę, zdobyć ich zaufanie... Normalne piękne klasyczne dziennikarstwo, na które trzeba mieć ze dwa tygodnie wolnego czasu (może wiosną?) i trochę kasy na telefony i benzynę.. Wtedy dowiesz się przy okazji tysiąca innych zapewniam Cię że fascynujących rzeczy, których my tutaj nawet się nie domyślamy....
Masz łatwo bo ci ludzie jaszcze żyją... Kasia Kuligowska, fantastyczna babka która interesuje się motocyklami Podkowa, tak właśnie zbierała dane; mozolnie chodząc pytając, zdaje się że znalazła
jednego żyjącego pracownika...
http://www.podkowa98.pl
Ale jaka potem satysfakcja..
Pozdr!
Re: Numeracja modeli - czy to się da wyjaśnić?
: sob, 26 lutego 2011, 19:38
autor: juju
Na forum jest tylko INFORMACJA a nie ma WIEDZY.
Faktycznie, liczyłem na taką konkretniejszą informację pochodzącą ze zbiorowej wiedzy forumowiczów
Bardzo żałuję, że nie mam tyle czasu (dosłownie i w przenośni), aby takie dziennikarskie dochodzenie przeprowadzić.
Tym bardziej chylę czoła przed Twoim, Frycz, Lapidarium, świetnymi felietonami oraz szerokimi zainteresowaniami realizowanymi w formie CZYNNEJ, dynamicznej, wykonywalnej
Serdecznie pozdrawiam!
Re: Numeracja modeli - czy to się da wyjaśnić?
: ndz, 27 lutego 2011, 10:08
autor: frycz
Dzięki za dobre słowo

Mistrzem niedoścignionym takiego dziennikarstwa jest Jacek Hugo-Bader.
Swoją drogą żeby ta Diora była bliżej można by wybrać się tam na dwa-trzy dni poszperać...
Co do moich projektów: Kupiłem na Allegro dziennik krótkofalowca z lat 1936 -1939. Stefana Krzywonosa. Pięknie - ba! - Niewiarygodnie prowadzony. Ostatnia łączność 20 sierpnia 1939 roku o 13:58 ze stacją SP3CQ z Poznania - oczywiście na telegrafii.... Internet mówił niewiele ale sprawdzałem wytrwale i doszedłem do wniosku że miał syna. Tego syna znalazłem w USA w sposób niewiarygodny, mianowicie na jakiejś liście odbiorców energii elektrycznej w jakimś małym miasteczku. Wysłałem w ciemno list i gość oddzwonił i ze wzruszenia się popłakał. Okazało się, że on też tam miał swoje łączności. Zaczęła się nasza ciekawa korespondencja i teraz mam w Przemyślu polecone dwa adresy: jeden rodziny, i drugi: kolegi spod Tobruka (!) Pana Stefana Krzywonosa. I co? I jak tylko będzie wiosna, tak marzec/kwiecień to jadę tam z kamerą i zrobię materiał, po czym to wydrukuję nagram na płytkę i wyślę do USA. Temat mnie kręci niesamowicie.
Kilka zdjęć :