Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Wykonałem wzmacniacz z wątku Marvela i wszystko praktycznie zgodnie ze schematem i zgadzają się napięcia.
Wszystko na płytkach z forum.
Więc go kilka dni ograłem. Dzisiaj zaczęły się dziwne rzeczy przy volume powyżej połowy zaczęły się jakieś w nie określonych momentach trzaski z głośnika. Po wyłączeniu i odczekaniu chwilki strzelił kondensator 47u/100V w końcówce mocy(na schemacie jest 47u/50v), mam przy nim wstawiony rezystor 3W 150ohm zamiast 5W czy to może być przyczyną?
I jeszcze jedna dziwna sprawa potencjometr volume przy kręceniu nim wydziela w głośniku dźwięk takiego trzasku przy obracaniu. Wydaje mi się że przed wstawieniem dzielnika tego nie było?

Co może być przyczyną?

Brzmi jak upływność kondensatora sprzęgającego lampy mocy.

Na tym kondensatorze powinno być napięcie max. 10V.

Trzaski przy kręceniu potencjometrem świadczą o tym, że jest na nim napięcie stałe. Czyli poszedł kondensator któryś. Może dałeś w korektorze 470p ceramika na 60V? Wymień na co najmniej 250V.

No to pewnie odwrotnie był włączony ten kondensator. Zakładam, że to był filtr za prostownikiem od polaryzacji S1 w lampach mocy, powinien być podłączony plusem do masy.

Krzysiek16
Z opisu wynika, że uszkodził się Ck, więc nie mieszaj.

Marvel
To co to za układ, że na sprzęgającym ma 10V?
Stawiałem na jego upływność właśnie dlatego, że objawy wskazują na przepływ prądu stałego przez potencjometr -> trzaski i dodatnie napięcie na siatce, czyli nienormalnie duży Ia -> URk -> przeciążenie Ck...

Dobra, już się nie odzywam

Czyli jeśli wstawię tam kondensator 47u/40V powinno być ok.
Reasumując co może być powodem jego wystrzelenia ze schematu wynika że ma być plusem w stronę lamp zresztą jest oznaczony na schemacie jak i na montażowym rysunku więc albo był wadliwy albo hmm? Mam tam po zmierzeniu ok 9,5V.

Marvel pisze:Na tym kondensatorze powinno być napięcie max. 10V.

Trzaski przy kręceniu potencjometrem świadczą o tym, że jest na nim napięcie stałe. Czyli poszedł kondensator któryś. Może dałeś w korektorze 470p ceramika na 60V? Wymień na co najmniej 250V.

I sprawdziłem kondensatory wszystkie ceramiczne 470p są u mnie na 1kV czyli mają działać.

Może coś mi pęta miesza muszę ją odłączyć i sprawdzić co się dzieje.

Piotr pisze:To co to za układ, że na sprzęgającym ma 10V?
[...] przeciążenie Ck...

10V ma być na Ck, o niego mi chodziło. A nieporozumienie stąd, że kiedy odpisywałem, to Twojej odpowiedzi jeszcze nie było.

Przed potencjometrem jest korektor "marshallowski" napędzany wtórnikiem katodowym z Rk=100k. Więc sprzęgające są tak na prawdę trzy kondensatory: 470p i 2x 22n. Ale to przed inwerterem.

wojowojo1 pisze:Może coś mi pęta miesza muszę ją odłączyć i sprawdzić co się dzieje.

Bardzo dobry trop. Z pętli też może wychodzić DC, jeśli któryś kondensator ma upływność.

Czy te 22n przy potencjometrach maja być też na 250V bo mam chyba na 60V?

Powinny być też na 250V.

Jednak sprawdziłem 22n są na 400V więc spoko.

Odłączyłem pętle efektów i zaczęło wszystko działać sensownie.
Nic nie trzeszczy i nie brumi.


Sprawdziłem też pętle bez wzmaka oddzielnie i ona po prostu nie działa.
W zasadzie nic złego się nie dzieje ale sygnał wchodzi i nie wychodzi i tyle.
Raczej się w montażu nie pomyliłem płytka z wątku "pętla po raz piąty".
Pomęczę się jeszcze z tą pętlą ale może jest jakiś błąd na płytce?

Pokaż foto płytki pętli i napisz na jakie napięcia masz kondensatory na tej płytce.

Na szybko mam tylko zdjęcie z góry.
Ale wszystkie kondensatory są na napięcia takie jak zostały zamieszczone na schemacie.

Nie masz wmontowanego przekaźnika na płytce a w związku z tym musisz w odpowiednim miejscu zrobić zworke. Wtedy sygnał będzie wychodził.

Już to omawiałem we wcześniejszych wątkach i tam zamiast zworek mam wstawiony włącznik on-off-on który to załączał lub wyłączał pętlę. I to jest oki.