Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam !

Doradźcie mi , mądrzy ludzie , bo błądzę

Szukam ciekawego schematu preampu lampowego do gitary basowej . Subbas koniecznie być w nim musi , bo gram na Corcie C5 , czyli pasmo zaczyna mi się od 31 Hz . Dobrze by było , żeby wyjściem układu był wtórnik White'a . Potrzebuję niskiej impedancji i szybkiego układu , który nie zatka się przy graniu slapem . To dość mocno ( jakieś 20 dB ) wybijające się piki , które nie mogą być kwadratowe , muszą ładnie harmoniczne wybrzmiewać Miałby ów preamp służyć do sterowania stopnia hexfet , chwilowo niesymetrycznie , więc odpada inwerter . Za to wydajność pradowa wskazana mocno , żeby szybko przeładować kilkaset pikofaradów do 1 nano pojemności bramki w przyzwoitym czasie . Aha , gitara posiada aktywną elektronikę w oparciu o jakiś opamp , nawet nieźle to gada jak się basu nie podbije do maximum na boardzie . Wtedy się skurczybyk zatyka troszkę , ale spokojnie można wykręcić to na korekcji w dalszych stopniach , byleby nie przesterować operacyjnych Z g... bata nie ukręcisz
Lamp posiadam całkiem sporo ... E 88CC ECC 81 82 83 85 88 . Myślałem nawet o pentodzie w trybie triody na wyjściu ( alternatywnie do wtórnika ) Znajdą się ECL 86 czy 6p14 , 6p45s i Gu 50 też , ale ta ostatnia to raczej do WCZ . Wśród nich jest parę rodzynków starszych mocno ode mnie . Tesle , Tungsramy , RFT itd ...

Nie chcę traktować tematu tylko w oparciu o swoje doświadczenia z układami lampowymi , bo obawiam się że mam go dużo mniej od wielu z Was ...

Dziękuję za wszelkie sugestie , Pzdr !

Maciej

Z doświadczeniem w tej sprawie (basowce) może być kłopot. Tu dużo więcej ludzi zna się na typowych gitarowcach. Ja się tylko zapytam co niby ma ci dać lampowy preamp? Satysfakcję? Bezcenne... no może jeszcze służyć jako generator autosugestii. W gruncie rzeczy też bezcenne...

A może pójść o krok dalej? Preamp + końcówka na małowatowych lampach, TG obciążone RLC z symulacją przebiegu impedancji głośnika w funkcji częstotliwości i to podłączone do krzemowej końcówki mocy. Coś mi się przypomina, że chyba Painlust myślałeś o zrobieniu takiej hybrydy jakiś czas temu.
Bregg
Możesz przedstawić swoją koncepcję sterowania mosfetów, może jakiś uproszczony schemat. Jakoś nie mogę załapać o co chodzi z tym sterowaniem.
Moim zdaniem przy tych mocach na jakie są robione wzmacniacze do basu to ja bym raczej nie sterował fetów bezpośrednio z lamp, tylko zrobił klasyczną końcówkę mocy na krzemie ze stabilizacją termiczną i odpowiednimi zabezpieczeniami (przeciwprzeciążeniowe, składowa stała). A jak chcesz jednak robić końcówkę mocy hybrydową to spytaj Piotra z forum, on taką zbudował.

No ale taka hybryda to chyba raczej do gitary... choć nie znam sie A taką hybrydę już wykonałem Jeszcze nie jest cała... jedną z części jest mikroamp UNHOLY.

Odpowiedzi szukałbym na schemacie Ampegów z serii SVT PRO, w tym najpopulatniejszego SVT3 PRO (preamp na trzech 12AX7, końcówka hybrydowa -stopień wejsciowy na 12AX7 i driver na 12AU7, stopień mocy na fetach).

-> Thereminator , to to to Właśnie o to mi chodzi . Chociaż rozwiązanie preamp lampowy z symetrycznym wyjściem liniowym ( 1,5 V ) to też opcja . W sumie bardziej pewne rozwiązanie . Umożliwia stosowanie dowolnej końcówy .

-> Plainlust , Nie chodzi o satysfakcję . Jej indukcja z wykonanym projektem jest dla mnie rzeczą wtórną , nie celem samym w sobie . Chodzi o nieparzyste harmoniczne , o soft clipping w pełni wysterowanej lampy . Zrobiłem kilka preampów na ecc 83 i ecc 85 również w wersji stereo . Sterowałem tym preampem wzmacniacz prądowy w klasie A na IRF 150 / 240 ze źródłem prądowym na IRF bądź TIP 142 . Grało to świetnie , pomimo kondensatora na wyjściu . Trochę mała sprawność do moich głośniczków ( TANNOY M2.5 ) skłoniła mnie do sprucia układu . Oto co zostało ... foto . Z resztą , jeśli chodzi o dźwięk , to " I can get get no satisfaction "m

Później załączę zdjęcie i poszukam schematu , ewentualnie będę go musiał narysować , bo coś mi się wydaje , że istnieje on tylko w mojej głowie .

Sorry za OT

W sumie o to chodzi , żeby napięciowe wzmocnienie , regulacja barwy , lekki overdrive i ewentualna kompresja ( na którą nie mam pomysłu na razie ) była na banieczkach a część prądowa , ze stabilizacją punktu pracy włącznie już na tranzystorach . Zależy mi na dużej wydajności prądowej , dużym tłumieniu ( damping factor ) końcówki , ale to potrafię zrobić bez zadawania głupich pytań

-> Sppp . Docelowo chciałbym umieścić w moim preampie ( kolejnej jego wersji ) mały wzmacniacz ( jakieś 5 w ) do grania na słuchawkach , ewentualnie cichego , nocnego ćwiczenia . Wydaje mi się jednak , że wyjście na wtórniku jest lepszym rozwiązaniem Transformator zniekształca również , a ja wolę zniekształcenia jakie wprowadza lampa ( bez trafa ) ... no i impedancja wejścia bez porównania większa jest w lampie . Można obciążyć regulację barwy bezpośrednio wtórnikiem . Z tamtąd dopiero chcę brać sygnał na wejście wzmacniacza słuchawkowego i małej mocy ( pomocniczego ) i na linię , z osobnymi regulacjami poziomów of course . Czy dobrze myślę ?

Ps , Wiem że działa przycisk szukaj , ale może jakieś sznurki ? Proszę ... jeśli to nie problem ...

Dziękuję za zainteresowanie tematem i szybkie odpowiedzi . Pozdrawiam , Maciej .

Aha , przypomniało mi się , co jeszcze przemawia za wtórnikiem . Kondensator sprzęgający , separujący składową stałą nie dostaje " strzału " z napiecia na anodzie , bo sygnał brany jest z katody . Przy ewentualnym przebiciu na wejście wzmacniacza nie trafi napiecie anodowe . no i jeszcze rezystancja wyjściowa . Kilkaset Ohm ....