Strona 1 z 3
Projekt Wzmacniacza nazwa np: Bazyl 55
: wt, 7 grudnia 2010, 19:28
autor: Citroneamplification
Robi to :
Re: Projekt jednego wzmacniacza
: wt, 7 grudnia 2010, 20:15
autor: VacuumVoodoo
Umowmy sie ze mamy diametralnie rozne koncepcje konstrukcyjne i brzmieniowe. Ja nie uznaje zadnych dopalaczy typu lampowy krzykacz, fuzzy,jakies wyginacze dzwieku i nadbiegi. Gitara- kabel-wzmacniacz. Ewentualnie efekty w domenie czasowej w petli.
W nagraniu, jak na moj gust, za duzo dales delayu i echa, ale to chyba aby pokazac ze jest petla efektow. Basowka brzmi fajnie. Przez ten dopalacz brzmi to plasko, nie ma dynamiki, nie slychac drewna i strun gitary, w akordach nie ma separacji strun. Typowy Tube Screamer albo nawet stary Supafuzz czy temu podobny obcinacz i splaszczacz. W sumie to samo mozna zagrac na MiniMoogu.
O wzmacniaczu naprawde nic nie mozna powiedziec. Chetnie odslucham cos bez dopalaczy, jak sam wzmacniacz wchodzi w przester i jak wybrzmiewa do czystego, jak komprymuje atak itd.
Re: Projekt jednego wzmacniacza
: wt, 7 grudnia 2010, 20:34
autor: painlust
Wszystko na tej szasce jest tak poustawiane, że nie widać czy w ogóle jest zamontowane. Sranie w banie jak nie zobaczę flaków to nie uwierzę. Taki ze mnie nie wierny Tomasz.
Re: Projekt jednego wzmacniacza
: wt, 7 grudnia 2010, 20:47
autor: Citroneamplification
[quote="VacuumVoodoo"]Umowmy sie ze mamy diametralnie rozne koncepcje konstrukcyjne i brzmieniowe. Ja nie uznaje zadnych dopalaczy typu lampowy krzykacz, fuzzy,jakies wyginacze dzwieku i nadbiegi. Gitara- kabel-wzmacniacz. Ewentualnie efekty w domenie czasowej w petli.
W nagraniu, jak na moj gust, za duzo dales delayu i echa, ale to chyba aby pokazac ze jest petla efektow. Basowka brzmi fajnie. Przez ten dopalacz brzmi to plasko, nie ma dynamiki, nie slychac drewna i strun gitary, w akordach nie ma separacji strun. Typowy Tube Screamer albo nawet stary Supafuzz czy temu podobny obcinacz i splaszczacz. W sumie to samo mozna zagrac na MiniMoogu.
Re: Projekt jednego wzmacniacza
: wt, 7 grudnia 2010, 21:02
autor: Kazimierz
Takie transformatory chcesz sprzedawać w cenach jak pisałeś ?
Re: Projekt jednego wzmacniacza
: wt, 7 grudnia 2010, 21:31
autor: Citroneamplification
takie transformatory sprzedaję w cenach takich jak napisałem , różnią się estetyka wykonania
Re: Projekt jednego wzmacniacza
: wt, 7 grudnia 2010, 21:31
autor: qdlaczian
Citroneamplification pisze:....Ja osobiście nie znam ani jednego który by nie używał stomboxów przed.
Nie osobiście ale znam Andrzeja Nowaka, parę razy go rozstawiałem na scenie i miał wpięty tylko tuner BOSS. Teraz zdaje się gra na jakimś wzmacniaczu Labogi, ja pamiętam Marshalla i gwoździami przybita tabliczka do paczki "uwaga zły pies"

Poza tym nie widziałem żadnego, wcześniej ktoś napisał .... "jedni lubią rybki" .... .
Re: Projekt jednego wzmacniacza
: wt, 7 grudnia 2010, 21:38
autor: Citroneamplification
Przytaczasz TSA , u nich to przecież podstawa , akurat w takie ampy gdzie dźwięk uzyskiwany jest za pomocą przesterowanej koncówki wpięcie jakiegokolwiek stompboxa grozi utratą słuchu .
Podaj inny przykład bo JMP50 czy jemu podobne to nie to , to inna półeczka a tak naprawdę prawdziwa ,dodam jeszcze że szkoda że gdzies podziewają się muzycy korzystający z takich rozwiązań , tylko kosteczka druga i trzecia , jak patrzę na palety kostek rozstawiane pod nogi przeliczając każdy Bypas przez kondensator 100n to tak sobie myslę .Po co ci człowieku ten lampowy wzmacniacz , przeciez z niego nic nie zostaje .
Re: Projekt jednego wzmacniacza
: wt, 7 grudnia 2010, 21:41
autor: Piotr
Na rany! Pisze się stompbox, przez 'p'. A naprawdę pisze się razem. Naprawdę.
Re: Projekt jednego wzmacniacza
: wt, 7 grudnia 2010, 21:46
autor: qdlaczian
Nie znam innego przykładu, i generalnie się z Tobą zgadzam, poza tym podobają mi się Twoje gitary, sprzedajesz je gdzieś ? Nie żebym chciał kupić, ale czasem mnie ludzie pytają więc zawsze mogę dać jakiś kontakt.
Re: Projekt jednego wzmacniacza
: wt, 7 grudnia 2010, 21:51
autor: Citroneamplification
Jak zrobię coś lepszego co mi bardziej pasuje to sprzedaję . Nie produkuje GITAR ,robię je dla siebie potem testuję ,znajduję mankament i robię drugą a tą sprzedaję .
Dużo Kasy sobie nie życzę ,sprzedaje po kosztach , a koszt basówki to np : 400-500 euro , koszt Stratocastera podobnie .
Nie cytujemy w całości bezpośrednio poprzedzającego postu! Do odpowiadania służy przycisk "Odpowiedz". Następnym razem będzie formalne ostrzeżenie.
Re: Projekt jednego wzmacniacza
: wt, 7 grudnia 2010, 22:36
autor: Thereminator
A ten przester na fotce - czy goscie z Ibaneza wiedzą, ze produkują coś takiego?
Re: Projekt jednego wzmacniacza
: wt, 7 grudnia 2010, 22:45
autor: Citroneamplification
Różni się od konstrukcji Ibaneza, choć jest na niej oparty, więc to już nie Ibanez.
Re: Projekt jednego wzmacniacza
: śr, 8 grudnia 2010, 01:38
autor: grzejdak
Pokażesz chassis od strony flaczków?
Re: Projekt jednego wzmacniacza
: śr, 8 grudnia 2010, 14:48
autor: VacuumVoodoo
Po przesluchaniu probek z 1-go postu przypomina mi sie dewiza mojego profesora: kiedy urzadzenie zaczyna wykazywac pogorszenie osiagow nalezy likwidowac kolejno ostatnie i poprzednie ulepszenia.