Strona 1 z 7

Brak zera ochronnego. Jak wybrnąć.

: wt, 23 listopada 2010, 22:26
autor: Macck
Witam,
mam problem który mnie dość mocno ogranicza , mianowicie brak bolca uziemiającego w instalacji domowej.
Jak sobie poradzić z masą na obudowie i uziemieniem ukladu? Jest jakiś sposób dla biedaków bez tego cudownego kabla w ścianie?

Re: Brak zera ochronnego. Jak wybrnąć.

: wt, 23 listopada 2010, 22:37
autor: disaster
Wezwać elektryka jeśli nie chcesz zobaczyć światłości wiekuistej.

Re: Brak zera ochronnego. Jak wybrnąć. Bezpieczeństwo.

: wt, 23 listopada 2010, 22:59
autor: Macck
No coś czuję że analogicznie do Twojego nicka , to może być disaster , ale to by się wiązało z przekuciem całej instalacji w domu. Można obudowy nie maślić , nie wiem obkleić taśmą ... albo jeszcze inna cholera wie co....
W ogóle np użyć "minusa" zza prostownika czy coś ... nie wiem sam . Sekcję sieciową odizolować ble ble ....
Bo do wieczności , no wolał bym odejść w spokoju. NIE WIEM NIE ZNAM SIĘ NA TYM - JA CHCĘ ŻYĆ! :D

To jest dla mnie bardzo drażliwy temat , żeby się potem nie okazało że gitarzysta gra a tu nagle 200+V na mostku gitary...
Da się to jakoś obejść?

Jakie możliwe zabezpieczenia mam do wyboru? Ogólnie - Co zrobić żeby się nie dać pokopać podczas pracy. Co powinienem zainstalować? Różnicówkę ... co jeszcze? Sam nie wiem jak zorganizować tę ochronkę . Boję się tego teraz (agrh)..

Re: Brak zera ochronnego. Jak wybrnąć.

: śr, 24 listopada 2010, 08:22
autor: kciuq
Różnicówkę ? hmmm przecież mówiłeś że nie masz gniazdek z bolcem, czyli prawdopodobnie masz instalacje 2-żyłową. Wiec bez rycia ścian różnicówka nic ci nie da.

Re: Brak zera ochronnego. Jak wybrnąć. Bezpieczeństwo.

: śr, 24 listopada 2010, 09:57
autor: KaKa
Macck pisze:NIE WIEM NIE ZNAM SIĘ NA TYM - JA CHCĘ ŻYĆ! :D
Jak chcesz żyć i się nie znasz, to może lepiej nie zaczynaj budowy :evil: . Ostatnio był jeden wypadek śmiertelny.

Re: Brak zera ochronnego. Jak wybrnąć.

: śr, 24 listopada 2010, 10:01
autor: fugasi
Czy za czasów głębokiego PRL-u (Gomułka powiedzmy), kiedy to różnicówka a nawet gniazda z bolcem były równie rozpowszechnione co telefony komórkowe z ekranem dotykowym a obudowy metalowe nawet jeszcze częściej spotykane, trup pośród gitarzystów i radioamatorów słał się znacząco gęściej niż w czasach współczesnych?

Re: Brak zera ochronnego. Jak wybrnąć.

: śr, 24 listopada 2010, 10:11
autor: Jarosław
Macck pisze:NIE WIEM NIE ZNAM SIĘ NA TYM - JA CHCĘ ŻYĆ! :D
Jeżeli chcesz żyć, to bez zmiany instalacji na "trójprzewodową", pozostaje używanie urządzenia zwanego transformatorem separacyjnym...

Re: Brak zera ochronnego. Jak wybrnąć.

: śr, 24 listopada 2010, 10:12
autor: Brencik
Albo zwykłym transformatorem sieciowym który tez przeciez separuje od sieci...

Re: Brak zera ochronnego. Jak wybrnąć.

: śr, 24 listopada 2010, 10:14
autor: COB
Zaapewne chodziło o separację galwaniczną juz przy samej gitarze.

Re: Brak zera ochronnego. Jak wybrnąć.

: śr, 24 listopada 2010, 10:16
autor: Jarosław
Brencik pisze:Albo zwykłym transformatorem sieciowym który tez przeciez separuje od sieci...
Ale czy separuje urządzenie, w którym znajduje się ten transformator sieciowy?

Re: Brak zera ochronnego. Jak wybrnąć.

: śr, 24 listopada 2010, 10:18
autor: painlust
Ja mam tylko zerowanie w gniazdku co likwiduje brumy we wzmacniaczu. pamiętać trzeba jednak aby raczej podczas gry sie nie uziemić :) Warto neonówką sprawdzać czy masa nie świeci.

Re: Brak zera ochronnego. Jak wybrnąć.

: śr, 24 listopada 2010, 10:25
autor: Jarosław
Zerowanie? Fuj :twisted:
Z tego co mi wiadomo, to obecnie już nie można wykonywać zerowania... Wymagana jest modernizacja instalacji.

Re: Brak zera ochronnego. Jak wybrnąć.

: śr, 24 listopada 2010, 10:29
autor: Brencik
ufoglonojad pisze:
Brencik pisze:Albo zwykłym transformatorem sieciowym który tez przeciez separuje od sieci...
Ale czy separuje urządzenie, w którym znajduje się ten transformator sieciowy?
Separuje elektronikę od sieci.
Nie ma sensu zerować urządzenia w II klasie ochronności, nawet nie wolno.
Zerowanie wcale nie zmniejsza brumów, jeśli tak to coś jest nie tak z elektroniką (masy itp). Zerowanie (teraz przewód ochronny) jest tylko po to żeby zapewnić bezpieczeństwo, nic więcej.

Re: Brak zera ochronnego. Jak wybrnąć.

: śr, 24 listopada 2010, 10:34
autor: Jarosław
Brencik pisze: Nie ma sensu zerować urządzenia w II klasie ochronności, nawet nie wolno.
Jakoś nigdzie nie widzę, żeby ktoś wspominał o urządzeniu w II klasie ochronności :roll:

Re: Brak zera ochronnego. Jak wybrnąć.

: śr, 24 listopada 2010, 11:05
autor: Macck
Zaraz , ja się boję napięcia anodowego na chasiss . Nie sieciowego , bo to można odizolować dokładnie od obudowy. Więc transformator separacyjny? No nie wiem. Jak mam możliwie zabezpieczyć to wszystko?