W tym temacie stopniowo będę zadawał pytania z zakresu konstrukcji gitarowców , aż zrozumiem to tak jak budowę wzmacniacza SE do muzyki
Na początek pod lupę schemat Marvela , atom 5W
a dokładniej druga trioda dadadadąąą :
I teraz ... może mi ktoś powiedzieć z czym tu właściwie mamy do czynienia?

Patrząc po kolei ładnie wszystko od ostatniego stopnia , odcięcie DC , jakiś filtr osłabiający sygnał i obcinający nieco pasmo chyba , antyparazyt , upływowiec , bias , obciążenie ... no wszystko jest , ale jak pracuje ta druga trioda ? Siatka dostaje pełny potencjał anody V2.1 nie ma tam ciachnięcia składowej ... brak obciążenia , ogromna wartość rezystora katodowego i wyjście sygnału na katodzie (do korektora) .
OGÓŁEM O CO CHODZI Z WYJŚCIEM NA KATODZIE I "WISZĄCEJ" NA NAPIĘCIU ANODZIE?
Domyślam się ta trioda pracuje tutaj w jakimś innym układzie

tak jak tutaj jednak chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat ale nie wiem jak to nazwać w google...
Ogółem o co tu chodzi? Czy rezystor katodowy znów trzeba jakoś sprytnie dobrać żeby ustawić punkt pracy? Co trzeba uwzględnić w obliczeniach?