Minimalizacja przydźwięku w jednym kanale, Stereo PP EL34
: wt, 2 listopada 2010, 22:42
Witam!
W końcu skończyłem składać wzmacniacz stereo PP EL34 ( wg. http://www.fonar.com.pl/audio/diy/wzm1/wzm1.htm ).
Transformator sieciowy zamówiony u Pana KaKa, głośnikowe znalezione na giełdzie. Wzmacniacz ruszył od strzała bez problemu ( nie licząc spalonego bezpiecznika, który po prostu był za słaby
). Kable sygnałowe ekranowane gdzie tylko to było możliwe, żarzenie podzielone na połowy i symetryzowane, przewody skręcone. Całość zamknięta w chassis z 3mm alu.
Mój problem to przydźwięk w jednym z kanałów, podczas gdy drugi, nawet bez podłączonego źródła zachowuje się idealnie cicho. Przy podłączonym źródle przydźwięk słyszalny tylko w środkowych położeniach potencjometru głośności. Przydźwięk nie jest specjalnie głośny, ale słyszalny i tylko w jednym kanale. Na pewno pochodzi od kabli zasilających, ( drugi kanał jest od nich sporo oddalony ). Projekt chassis wymusił puszczenie kabli od trafa sieciowego przy kablach jednego trafa głośnikowego, ale myślę, że przy poziomie sygnału w przewodach od i do trafa wyj. nie ma to znaczenia ( jeśli ma proszę o poprawienie mnie ).
Druga rzecz to puszczenie "węża" kabli zasilających pod spodem, dosyć blisko ( ale pod blachą ) lampy pierwszego i drugiego stopnia. Nie mam możliwości puszczenia ich inaczej, a nie spotkałem się jeszcze z ekranowaniem kabli zasilających, więc nie wiem czy owinięcie ich w jakąś siatkę i umasienie jej da efekt.
Trzecia rzecz to przewód sprzężenia zwrotnego. Jaką ma czułość na wyłapywanie zakłóceń, i czy lepiej go trzymać z dala od przewodów zasilających czy nie ma to znaczenia ?
W końcu skończyłem składać wzmacniacz stereo PP EL34 ( wg. http://www.fonar.com.pl/audio/diy/wzm1/wzm1.htm ).
Transformator sieciowy zamówiony u Pana KaKa, głośnikowe znalezione na giełdzie. Wzmacniacz ruszył od strzała bez problemu ( nie licząc spalonego bezpiecznika, który po prostu był za słaby

Mój problem to przydźwięk w jednym z kanałów, podczas gdy drugi, nawet bez podłączonego źródła zachowuje się idealnie cicho. Przy podłączonym źródle przydźwięk słyszalny tylko w środkowych położeniach potencjometru głośności. Przydźwięk nie jest specjalnie głośny, ale słyszalny i tylko w jednym kanale. Na pewno pochodzi od kabli zasilających, ( drugi kanał jest od nich sporo oddalony ). Projekt chassis wymusił puszczenie kabli od trafa sieciowego przy kablach jednego trafa głośnikowego, ale myślę, że przy poziomie sygnału w przewodach od i do trafa wyj. nie ma to znaczenia ( jeśli ma proszę o poprawienie mnie ).
Druga rzecz to puszczenie "węża" kabli zasilających pod spodem, dosyć blisko ( ale pod blachą ) lampy pierwszego i drugiego stopnia. Nie mam możliwości puszczenia ich inaczej, a nie spotkałem się jeszcze z ekranowaniem kabli zasilających, więc nie wiem czy owinięcie ich w jakąś siatkę i umasienie jej da efekt.
Trzecia rzecz to przewód sprzężenia zwrotnego. Jaką ma czułość na wyłapywanie zakłóceń, i czy lepiej go trzymać z dala od przewodów zasilających czy nie ma to znaczenia ?