Strona 1 z 2

Przełącznik trioda/pentoda

: pt, 29 października 2010, 21:34
autor: jerziszek
Witam :)

Planuję zastosować przekaźnik jako przełącznik pentoda/trioda w stopniu końcowym SE.

Pytanie: czy przełączanie trybu pracy stopnia końcowego przekaźnikiem podczas pracy wysterowanego wzmacniacza lub podczas włączonego wzmacniacza jest bezpieczne :?:

Pozdrawiam :)

Re: Przełącznik trioda/pentoda

: pt, 29 października 2010, 22:05
autor: VacuumVoodoo
To jest tak samo bezpieczne jak przerzucanie biegow bez uzycia sprzegla w manualnej niesynchronizowanej skrzyni biegow.

Re: Przełącznik trioda/pentoda

: pt, 29 października 2010, 22:14
autor: jerziszek
VacuumVoodoo pisze:To jest tak samo bezpieczne jak przerzucanie biegow bez uzycia sprzegla w manualnej niesynchronizowanej skrzyni biegow.
Już zrozumiałem :)

Re: Przełącznik trioda/pentoda

: sob, 30 października 2010, 14:40
autor: fugasi
VacuumVoodoo pisze:To jest tak samo bezpieczne jak przerzucanie biegow bez uzycia sprzegla w manualnej niesynchronizowanej skrzyni biegow.
Nic z tego nie rozumiem. Czy mógłbyś napisać to w poetyce zwyczajnego posiadania wołu? :)

Re: Przełącznik trioda/pentoda

: sob, 30 października 2010, 14:54
autor: traxman
Jeżeli jest dobrze rozwiązane to tak, ważne by wytłumić trzask związany ze skokowym wyłączeniem prądu anodowego podczas zmiany trybu - sposobów jest kilka...

Re: Przełącznik trioda/pentoda

: sob, 30 października 2010, 18:22
autor: Lech S.
traxman pisze:Jeżeli jest dobrze rozwiązane to tak, ważne by wytłumić trzask związany ze skokowym wyłączeniem prądu anodowego podczas zmiany trybu - sposobów jest kilka...
Zamiast kropek, przydałoby się dokończenie odpowiedzi. Sam jestem ciekawy. Może dowiem się coś nowego , czego jeszcze nie wiem .

Re: Przełącznik trioda/pentoda

: ndz, 31 października 2010, 15:42
autor: wladl
Po co kombinować. Najprościej wyłączyć wzmacniacz ( lub samo anodowe), przełączyć tryb pracy i ponownie włączyć. Odpada zbędna kabelkologia

Re: Przełącznik trioda/pentoda

: ndz, 31 października 2010, 20:13
autor: traxman
Dokładnie tak, a nic nie stoi na przeszkodzie by to stało się automatycznie, np. przy wykorzystaniu prostego sekwencera. Dokładna realizacja zależy od układu wzmacniacza.

Re: Przełącznik trioda/pentoda

: ndz, 31 października 2010, 20:31
autor: fugasi
Eee.... sekwencer... :) Sądziłem że miałeś na myśli jakieś starolampowe metody.

Re: Przełącznik trioda/pentoda

: ndz, 31 października 2010, 20:36
autor: traxman
Też się da, były kiedyś przekaźniki czasowe bimetaliczne, miały obudowę novalową, więc można powiedzieć, że są lampowe, do tego przełącznik i można coś wymościć. Było nawet kilka fabrycznych modeli amplitunerów w których opóźniały anodowe (o ile dobrze pamiętam).

Re: Przełącznik trioda/pentoda

: pn, 1 listopada 2010, 10:03
autor: Lech S.
Moje pytanie nie było czysto teoretyczne. Właśnie "coś" takiego robię jak zdjęciach. Jeżeli z działania przełącznika trioda -pentoda nie będę zadowolony, to po prostu wywalę przekaźnik i będzie po temacie.

Re: Przełącznik trioda/pentoda

: pn, 1 listopada 2010, 12:51
autor: traxman
A ten MT6 da radę to przełączyć?

Re: Przełącznik trioda/pentoda

: pn, 1 listopada 2010, 14:42
autor: Lech S.
traxman pisze:A ten MT6 da radę to przełączyć?
To nie jest MT6 . Miałbym wątpliwości, aby go zastosować tutaj. To przekaźnik z jakiegoś ruskiego (CCCP)ustrojstwa i próbowałem go wcześniej. Jest w porządku . Nie spodziewam się "atrakcji " przy uruchamianiu.

Re: Przełącznik trioda/pentoda

: czw, 25 listopada 2010, 18:21
autor: Lech S.
Witam. Ponieważ wzmacniacz skończyłem , to podzielę się paroma spostrzeżeniami. Przełącznik trioda /pentoda zrealizowałem. Wszystko działa prawidłowo. Przy przełączaniu słychać delikatny pstryczek, podobny do tego jak zakłócenie na UKF-e przy włączeniu jakiegokolwiek urządzenia elektrycznego.Warunek - musi być cicho w głośnikach.
Niestety jak na moje >audiofilskie ucho :oops: < nie słyszę zmian w dźwięku. Pewnie te mierzalne są, ale dalej nie mam ochoty tego sprawdzać.
Dodam tylko, ze jest układ p-p na EL84.Wzmacniacz spisuje się bardzo dobrze. Po części jest to zasługa transformatorów głośnikowych kolegi 4pietro 4.

Re: Przełącznik trioda/pentoda

: sob, 27 listopada 2010, 03:43
autor: Piotr
Lech S. pisze:Niestety jak na moje >audiofilskie ucho :oops: < nie słyszę zmian w dźwięku.
Może dlatego, że masz dobre, niekapryśne głośniki. Tak więc nic w tym złego :)
Największa zmiana jaka zachodzi przy takim przełączeniu, to rezystancja wyjściowa, czyli współczynnik tłumienia. Niektóre głośniki bardzo to eksponują, a inne mają całkowicie w nosie.