Radmor 5102TE, uszkodzony, proszę o pomoc.
: śr, 6 października 2010, 19:14
Nie jestem zawodowym elektronikiem ale jakiś czas temu, wpadł mi w ręce R5102 od męża siostry. Niestety w.w delikwent chciał go remontować na własną rękę ale brakło zapału na złożenie i przekazał mi go w częściach.
Udało mi się złożyć część zasilania, podłączony zasilacz, pzs, wyszedłem na przedwzmacniacz regulacyjny z regulacją głośności i dalej nic, końcówki oraz reszta płytek odłączona.
Radmor wstaje, oświetlenie działa ALE,
łapie 18V na kołku w2, na w6 nic, na obudowie mam jakieś 20-30V po podłączeniu samej masy bez "+" i tutaj leżę. Nie wiem czy to kwestia tego że masa końcówek mocy jest odłączona a kabelek wisi, tam kabelek po ruszeniu zaczął mi iskrzyć. Co dalej? Mam nadzieje że poratujecie. Szkoda go wyrzucać tym bardziej że siedzi tam już trochę nowej drobnicy elektronicznej. Pozdrawiam.
Udało mi się złożyć część zasilania, podłączony zasilacz, pzs, wyszedłem na przedwzmacniacz regulacyjny z regulacją głośności i dalej nic, końcówki oraz reszta płytek odłączona.
Radmor wstaje, oświetlenie działa ALE,
łapie 18V na kołku w2, na w6 nic, na obudowie mam jakieś 20-30V po podłączeniu samej masy bez "+" i tutaj leżę. Nie wiem czy to kwestia tego że masa końcówek mocy jest odłączona a kabelek wisi, tam kabelek po ruszeniu zaczął mi iskrzyć. Co dalej? Mam nadzieje że poratujecie. Szkoda go wyrzucać tym bardziej że siedzi tam już trochę nowej drobnicy elektronicznej. Pozdrawiam.