Strona 1 z 2
Może coś z tego jednak będzie...
: śr, 19 maja 2010, 15:39
autor: painlust
Kumpel wczoraj przywiózł mi oklejoną budę, dzisiaj założyłem jej narożniki, nóżki i uchwyt. Jeszcze do końca się nie zdecydowałem co to ma być, ale może nie pójdzie do lamusa jak już tyle jest...
Re: Może coś z tego jednak będzie...
: śr, 19 maja 2010, 21:46
autor: nerwus
Może jakiegoś Hot Roda?
Mi chodzi po głowie już od jakiegoś czasu 50 Hot Rod, chassis jest, trafa też są, nie ma co zwlekać bo obudowa już przygotowana pod oklejanie.
Re: Może coś z tego jednak będzie...
: śr, 19 maja 2010, 21:58
autor: painlust
Raczej to nie będzie hot-rod. Chciałbym powrócić do hi-gainów i to być może będzie ten powrót.
Re: Może coś z tego jednak będzie...
: śr, 19 maja 2010, 22:22
autor: Wicker
Ale chodziło chyba o Hot Roda by Soldano.
Re: Może coś z tego jednak będzie...
: czw, 20 maja 2010, 10:23
autor: $munt
A do jakiego preampu się przymierzasz? Kolor zobowiązuje

"Bloody Maker" pasowałoby tu idealnie

Re: Może coś z tego jednak będzie...
: czw, 20 maja 2010, 10:32
autor: baniasty
Szybkie pytanko, oklejałeś zwykłym skajem czy jakimś tolexem bo ze zdjęcia nie rozpoznaje(?). Chodzi mi głównie o odporność mechaniczną, tolex ten w amptone nie jest niestety takiej wytrzymałości jakiej się spodziewałem po tej cenie. Kiedyś miałem gruby skaj włoski (z allegro) i naprawde był bardziej odporny niż ten który dzisiaj mozna kupić, chyba że możesz coś doradzić w tej kwestii bo to ostatnio rzecz któe mnie bardzo nurtuje -)
Re: Może coś z tego jednak będzie...
: czw, 20 maja 2010, 10:59
autor: painlust
U mnie preamp to zawsze Hellstone, więc pewnie znów on.
Obudowa jest obita najtańszą ekoskórą z allegro. Dziadostwo, ale nie robię wzmacniaczy na sprzedaż więc się tym nie przejmuję.
Re: Może coś z tego jednak będzie...
: czw, 20 maja 2010, 11:50
autor: Marvel
baniasty pisze:tolex ten w amptone nie jest niestety takiej wytrzymałości jakiej się spodziewałem po tej cenie.
Toleks z amptone nie odbiega wytrzymałością od toleksów stosowanych przez 99% firm produkujących wzmacniacze. Oczywiście pod warunkiem, że jest poprawnie przyklejony (warunek dotyczy zarówno toleksu z amptone jak i fabrycznych wzmacniaczy).
Re: Może coś z tego jednak będzie...
: czw, 20 maja 2010, 13:37
autor: nerwus
Wicker pisze:Ale chodziło chyba o Hot Roda by Soldano.
Jasne że Soldano

.
Ale Painlust raczej nie buduje wzmacniaczy z wejściami high i low więc niestety odpada.
A może 5150 ?

Re: Może coś z tego jednak będzie...
: czw, 20 maja 2010, 15:08
autor: painlust
5150 raczej nie. Jakoś nie lubię tego wzmacniacza, choć nie wiem dlaczego.
Re: Może coś z tego jednak będzie...
: czw, 20 maja 2010, 15:42
autor: Thereminator
Pewnie z niechęci do PCB

Re: Może coś z tego jednak będzie...
: czw, 20 maja 2010, 17:46
autor: Turgon
i zazdrości ;P
Re: Może coś z tego jednak będzie...
: pt, 21 maja 2010, 15:12
autor: nerwus
A Ty zrobiłeś kiedyś 5150 na PCB? Albo w ogóle jakiś wzmacniacz?
Tak właściwie Painlust planujesz 50W? bo na 5 trochę szkoda obudowy. Jak sieciówka wydajna to dwa kanały i już

.
Re: Może coś z tego jednak będzie...
: pt, 21 maja 2010, 15:32
autor: painlust
Mam ochotę na EL34 ale SE 10W, bo nigdy takiej końcówki jeszcze nie robiłem. Trafo ze djęcia podejrzewam pociągnęło by 2xEL84 w PP ale ma dosyć niskie napięcie anodowe - 225VAC więc jak ulał pod EL34SE.
Re: Może coś z tego jednak będzie...
: pt, 21 maja 2010, 15:36
autor: PzP
A ja mam taki pomysł, tylko nie mam czasu na jego realizację, może Painlust skorzysta.
Nie jest nowiną, że układ atomica znakomicie sprawdza się z wszelakimi "dopalaczami" na wejściu. Już tylko parokrotne zwiększenie amplitudy, może z lekkim podcięciem dołu (ale to zależy akurat od gitary) na wejściu robi przyjemne niegrzeczne brzmienie. Gdyby tak wyjść od atomica, dodać jedną lampę, niech to będzie np ECC81, czy 6N1P. Jedną połówkę wykorzystać jako dodatkowy stopień na wejściu kanału Drive, drugą np. jako drugi stopień dla kanału czystego, albo do czegoś tam jeszcze innego (może równoległe połączenie dwóch połówek?).
Dalej - jeśli jednak ECC83 na wejście to, żeby zakres Gain nie był jednak zbyt duży i nie powodował problemów ze wzbudzaniem się układu, można zmniejszyć ogólne wzmocnienie stopni, ew. zwiększyć tłumienie między nimi.
Jeszcze dalej - powiedzmy, że mamy ten dodatkowy stopień na wejściu, można zastosować podwójny potencjometr Gain, jeden za 1 stopniem, a drugi tak jak w oryginale, w sumie powinno to dać spory zakres brzmień.