Strona 1 z 2

Utylizacja zużytego roztworu trawiącego B327

: wt, 16 lutego 2010, 19:50
autor: sppp
Witam
Macie jakieś pomysły na to? Nie jestem chemikiem i nie wiem jaka jest szkodliwość tych soli. Nie wiem również jaka jest w tej chwili proporcja w roztworze między nadsiarczanem sodu i siarczanem miedzi, ale trawi bardzo długo... Mieszkam na działce więc, jeśli roztwór nie jest szkodliwy, mogę wylać do kanalizacji, wzbogacić kompost o sole mineralne, podlać drzewko lub trawkę...

Pozdrawiam
Sebastian

Re: Utylizacja zużytego roztworu trawiącego B327

: wt, 16 lutego 2010, 20:22
autor: Marvel
sppp pisze:podlać drzewko lub trawkę...
Z trawką to bym nie ryzykował jednak... :mrgreen:

Re: Utylizacja zużytego roztworu trawiącego B327

: wt, 16 lutego 2010, 21:06
autor: sppp
Dlaczego? Może się zrobi niebieska... Sąsiedzi by zazdrościli... Telewizja by przyjechała... Sława... Pieniądze... :mrgreen:
Ale pytam na poważnie.

Re: Utylizacja zużytego roztworu trawiącego B327

: wt, 16 lutego 2010, 21:24
autor: KaKa
Rozmieszaj jeszcze 1:10 z wodą (tak, na zapas) i na kompost. Nic strasznego się nie stanie (opinia znajomego chemika).

Re: Utylizacja zużytego roztworu trawiącego B327

: wt, 16 lutego 2010, 21:32
autor: Marvel
sppp pisze:
Marvel pisze:Z trawką to bym nie ryzykował jednak... :mrgreen:
Dlaczego?
Bo można za daleko odlecieć. :wink: (nie mogłem się powstrzymać) :mrgreen:

Re: Utylizacja zużytego roztworu trawiącego B327

: wt, 16 lutego 2010, 22:50
autor: Furman Zenobiusz
Ja bym na kompost nie dawał, chyba że naprawdę daleko od wszelkich jadalnych roślin, drzew owocowych itp. Czort tam wie jak takie rzeczy wchłaniane są przez rośliny, a chyba nie chcesz za jakiś czas tego zjeść :?
Już lepszą opcją wydawałoby mi się rozcieńczenie jak tylko się da, żeby nie podgryzło gdzieś rur i zdesantowanie do kanalizacji. Oczyszczalnia pewnie sobie poradzi, zresztą w dzisiejszych czasach niektóre środki czyszczące są pewnie bardziej agresywne.
Już niejeden raz trawiłem płytki w płynie do mycia kibla z dodatkiem wody utlenionej, a w porównaniu z wszelkimi kretami do czyszczenia rur to pewnie i tak słabizna.

Re: Utylizacja zużytego roztworu trawiącego B327

: wt, 16 lutego 2010, 22:55
autor: KaKa
Nie zgodzę się. traktujesz ten związek co najmniej jak gdyby był jakimś metalem ciężkim czy jakimś Bóg jeden wie czym. To się rozłoży na sód i słabo stężony kwas siarkowy.

Btw, wiesz jak skomplikowane są wzory chemiczne amin, jakie codziennie dostajesz pod postacią kurczaka? :wink:

Re: Utylizacja zużytego roztworu trawiącego B327

: wt, 16 lutego 2010, 22:59
autor: Furman Zenobiusz
Nie wiem również jaka jest w tej chwili proporcja w roztworze między nadsiarczanem sodu i siarczanem miedzi
Skoro jest tam miedź, to jakim cudem miałaby się rozłożyć ?
Jest to niestety jak by nie patrzeć metal ciężki i gdzieś na pewno ostatecznie trafi, osobiście na ten przykład wolałbym, żeby trafiła do osadu w oczyszczalni niż mojego żołądka :D

Re: Utylizacja zużytego roztworu trawiącego B327

: wt, 16 lutego 2010, 23:02
autor: megabit
B327 daje dość ciekawe efekty w kontakcie z ciuchami. Najpierw odbarwienie, a po praniu dziury :twisted:

Ja dolewam do słoja litr wody i chlus do klopa (byle rury nie były metalowe)

Re: Utylizacja zużytego roztworu trawiącego B327

: wt, 16 lutego 2010, 23:07
autor: rufio
Ale nikt nie mówi że miedź się rozłoży. Po prostu z wodą opadową przejdzie do ziemi :D . A siarczany roślinki sobie spożytkują.

Patrząc ze strony przepisów BHP to wszystkie wasze pomysły nadają się na mandat karny za zanieczyszczanie środowiska.

Przepracowany Nadsiarczan jest wg przepisów odpadem chemicznym i należy oddać go do utylizacji :twisted:

Re: Utylizacja zużytego roztworu trawiącego B327

: śr, 17 lutego 2010, 01:19
autor: szalony
Zużyty po trawieniu nadsiarczan amonu jest roztworem kompleksu aminamiedziowego, doskonale rozpuszczalnego w wodzie. Kompleks ten jest trwały, i dlatego odzyskiwanie z niego miedzi jest kłopotliwe. Zużyty roztwór nadsiarczan sodu zawiera ze związków Cu jedynie siarczan miedzi. Należy mieć na uwadze, że podlanie roślin roztworem zawierającym związki miedzi może skończyć się ich obumarciem - związki miedzi stosuje się jako (przestarzałe) fungicydy, ale w większych stężeniach działają jako herbicydy totalne. Można ten roztwór rozcieńczyć, i wylać, a metodą "proekologiczną" jest strącenie związków miedzi wapnem, co przeprowadza je w odpad stały (mowa o skali przemysłowej).
KaKa pisze:Nie zgodzę się. traktujesz ten związek co najmniej jak gdyby był jakimś metalem ciężkim czy jakimś Bóg jeden wie czym. To się rozłoży na sód i słabo stężony kwas siarkowy.
Oczywiście, że miedź jest metalem ciężkim (d=8,92), i wbrew pozorom jej związki są dosyć toksyczne. Około 5-7g popularnego siarczanu miedzi podanego doustnie to ważona dawka śmiertelna dla dorosłego człowieka. Dawniej bardzo częste były ciężkie zatrucia tzw. grynszpanem. Jony miedzi są także zabójcze dla ryb, grzybów, a w większym stężeniu - roślin.
To się rozłoży na sód i słabo stężony kwas siarkowy.
Ni ma tak wesoło, sód jak dotychczas otrzymuje się w wyniku elektrolizy soli stopionej :twisted: Podobnie Mg i oczywiście Al (por proces Hall-Heroulta).

Re: Utylizacja zużytego roztworu trawiącego B327

: śr, 17 lutego 2010, 02:05
autor: sppp
:arrow: Rufio - mógłbyś rozwinąć gdzie i jak utylizować?
:arrow: Marvel - aaaa, to ty o tej trawie bo ja o wiechlinowatych :wink: . W przypadku "twojej" trawki nie byłoby sławy i pieniędzy, za to niebieska trawka dobrze komponowała by się z kolorem radiowozu... :mrgreen:

Nadsiarczan sodu w reakcji z miedzią rozkłada się do siarczanu sodu Na2SO4, który jest nieszkodliwy.
Siarczan (VI) miedzi (II) jest używany jako środek ochrony roślin, odkażania itd. Jednak występuje również jako minerał, więc może nie jest taki zły. W karcie charakterystyki preparatu niebiezpiecznego możemy przeczytać:
N- Preparat niebezpieczny dla środowiska z przypisanym określeniem rodzaju zagrożenia:
R50/53 – Działa bardzo toksycznie na organizmy wodne; może powodować długo utrzymujące się niekorzystne zmiany w środowisku wodnym. :?

:arrow: Szalony - czyli jak dodam wapna do pozostałego roztworu to będzie ok? Co zrobić z pozostałością (odpadem stałym)?

Re: Utylizacja zużytego roztworu trawiącego B327

: śr, 17 lutego 2010, 10:53
autor: rufio
Odpady zawierające metale ciężkie, są wg klasyfikacji odpadami niebezpiecznymi zatem należy je przekazywać do specjalistycznych firm zajmujących się utylizacją odpadów.

:arrow: szalony :arrow: co do zatrucia siarczanem miedzi to wątpię abyś dał radę przynajmniej klasyczną drogą pokarmową. A wątpię z racji tego że siarczan miedzi jest silnym środkiem wymiotnym i już znikome dawki powodują "zwrot" :D

Re: Utylizacja zużytego roztworu trawiącego B327

: śr, 17 lutego 2010, 12:30
autor: Konstanty
W pewnym instytucie gdzie jest dużo pracowni chemicznych były kamionkowe zlewy połączone oddzielną instalacją odpływową i podłączonych do specjalnych zbiorników (szambo), które co pewien czas opróżniali tzw. szambelani (wozy asenizacyjne). Z ciekawości zapytałem co z tym towarem robią, odpowiedź była zaskakująca - wywozimy za miasto ( Warszawa), za Bielanami jest ujście kolektora i wylewamy do Wisły. Po tej odpowiedzi zamurowało mnie i więcej nie pytałem o nic. Dobrze że mieszkam powyżej ujścia na Bielanach. Widać można i tak!

Re: Utylizacja zużytego roztworu trawiącego B327

: śr, 17 lutego 2010, 12:34
autor: Furman Zenobiusz
Zatrucia metalami ciężkimi mają tą nieciekawą cechę, że nie muszą wcale wystąpić od razu.
Równie dobrze można się podtruwać przez dłuższy czas bardzo minimalnymi dawkami i o tym nie wiedzieć, do momentu aż stężenie przekroczy pewien próg i organizm już nie będzie mógł sobie z tym poradzić.
Nie wiem czy w przypadku miedzi i jej soli jest to możliwe, ale lepiej na sobie nie sprawdzać :?