Nerwus atomic 5W
: czw, 7 stycznia 2010, 23:12
Przyszła pora pokazać co nieco mojego. Od jakiegoś czasu robię równolegle dwie piątki i dwie pięćdziesiątki lampowe, jedna piątka prezentowana to nic innego jak Atomic z końcówka SE na EL84. Preamp na PCB i zasilacz też na PCB, nie potrafię inaczej
. Osobne dwie płytki ponieważ jakiś już taki mam system swój, fakt że lepiej gdyby przy szynie masy która robię kondensatory powinny być zaraz przy stopniach ale tak tez jest dobrze.
Jedyne elementy na pająka to rezystory przy gnieździe wejściowym, 68k przeniosę pod samą lampę bo tak jak jest teraz to jest brzydko i nieelegancko, rezystory symetryzacji żarzenia są przy podstawce lampy końcowej, symetryzacja do katody.
Transformator sieciowy to TS 30/1/676, głośnikowy ??? ale opisany w artykule Painlusta na fonarze, to ten strasznie uniwersalny, opis na samym dole artykułu z tego co pamiętam.
Bezpiecznik tylko sieciowy, włącznik sieciowy dwu sekcyjny, anodowe załączane przed mostkiem prostowniczym, jako lampkę sygnalizującą włączenie powera użyłem telefonicznej oprawki z żarówką na 6V.
Dodatkowy przełącznik to modyfikacja którą opisał Marvel w jakimś temacie, siedzi w katodzie 2 stopnia 10k i przełączane jest pomiędzy 2k7 i 2k2 z kondensatorem 1k, nie wiem czy to były dokładnie takie wartości ale tak tez jest dobrze.
Gniazdko wejściowe neutrik, ładne i fajne, gałki z TME.
Wzmacniacz zagrał od razu, po podgłoszeniu stwierdziłem że muszę jeden z końców uzwojenia wtórnego transformatora głośnikowego podpiąć jednak do masy, wtajemniczeni wiedza o co chodzi
.
Postanowiłem dać kubki na obie lampy przedwzmacniacza, trochę marnotrawstwo ale trudno.
Chassis z blachy aluminiowej 2mm, gięta na zagiętarce ręcznej. Fajna maszyna, maksymalnie można zaginać element o długości 1800mm
.
Wzmacniacz dzisiaj przetestowany na próbie, z paczką 4x12 celestion G12T i paczką na 2x12 celestion custom.
Brzmi fajnie, selektywnie, po dopaleniu TS-em jest jeszcze lepiej. Jak to określił gitarzysta który go testował (ja wolę jednak perkusje) świetnie nadaje się do grania klimatów w stylu AC/DC, iron maiden czy WASP.
Basista tez był ciekaw i sprawdziliśmy go i na basie, było bardzo fajnie, dało się ukręcić dosyć czysty bas z lekkim pazurem, bardzo przyjemnie brzdękający.
Przetwornik w gitarze to któryś seymour duncan, nie pamiętam dobrze jaki.
Ogólnie jestem zadowolony, taka mała rzecz a cieszy.
Zdjęcia w marnej jakości z telefonu robione w domu na dywanie. Lepsze dam jak wzmacniacz dostanie domek, albo nawet wcześniej.
Zastanawiam się jeszcze nad kolorem obicia, chodzi mi po głowie żywy zielony kolor, przód będzie chyba grawerowany w czarnym laminacie z białym podkładem, narożniki czarne. Zielony przyszedł mi do głowy bo TS którego robiłem gitarzyście jest właśnie zielony i z nim fajnie grał, więc zrobię drugiego też zielonego i będzie fajny komplecik. Problem w tym że zielony skaj który oferują wszystkie pobliskie sklepy wygląda jak ściany w szpitalu. Jeszcze poszukam, jak nie znajdę to będzie czarny.
Po przekręceniu wszystkich gałek w prawo słychać jedynie szum, przydźwięku nie ma w ogóle.
Próbki myślę że w przyszłym tygodniu.

Jedyne elementy na pająka to rezystory przy gnieździe wejściowym, 68k przeniosę pod samą lampę bo tak jak jest teraz to jest brzydko i nieelegancko, rezystory symetryzacji żarzenia są przy podstawce lampy końcowej, symetryzacja do katody.
Transformator sieciowy to TS 30/1/676, głośnikowy ??? ale opisany w artykule Painlusta na fonarze, to ten strasznie uniwersalny, opis na samym dole artykułu z tego co pamiętam.
Bezpiecznik tylko sieciowy, włącznik sieciowy dwu sekcyjny, anodowe załączane przed mostkiem prostowniczym, jako lampkę sygnalizującą włączenie powera użyłem telefonicznej oprawki z żarówką na 6V.
Dodatkowy przełącznik to modyfikacja którą opisał Marvel w jakimś temacie, siedzi w katodzie 2 stopnia 10k i przełączane jest pomiędzy 2k7 i 2k2 z kondensatorem 1k, nie wiem czy to były dokładnie takie wartości ale tak tez jest dobrze.
Gniazdko wejściowe neutrik, ładne i fajne, gałki z TME.
Wzmacniacz zagrał od razu, po podgłoszeniu stwierdziłem że muszę jeden z końców uzwojenia wtórnego transformatora głośnikowego podpiąć jednak do masy, wtajemniczeni wiedza o co chodzi

Postanowiłem dać kubki na obie lampy przedwzmacniacza, trochę marnotrawstwo ale trudno.
Chassis z blachy aluminiowej 2mm, gięta na zagiętarce ręcznej. Fajna maszyna, maksymalnie można zaginać element o długości 1800mm

Wzmacniacz dzisiaj przetestowany na próbie, z paczką 4x12 celestion G12T i paczką na 2x12 celestion custom.
Brzmi fajnie, selektywnie, po dopaleniu TS-em jest jeszcze lepiej. Jak to określił gitarzysta który go testował (ja wolę jednak perkusje) świetnie nadaje się do grania klimatów w stylu AC/DC, iron maiden czy WASP.
Basista tez był ciekaw i sprawdziliśmy go i na basie, było bardzo fajnie, dało się ukręcić dosyć czysty bas z lekkim pazurem, bardzo przyjemnie brzdękający.
Przetwornik w gitarze to któryś seymour duncan, nie pamiętam dobrze jaki.
Ogólnie jestem zadowolony, taka mała rzecz a cieszy.
Zdjęcia w marnej jakości z telefonu robione w domu na dywanie. Lepsze dam jak wzmacniacz dostanie domek, albo nawet wcześniej.
Zastanawiam się jeszcze nad kolorem obicia, chodzi mi po głowie żywy zielony kolor, przód będzie chyba grawerowany w czarnym laminacie z białym podkładem, narożniki czarne. Zielony przyszedł mi do głowy bo TS którego robiłem gitarzyście jest właśnie zielony i z nim fajnie grał, więc zrobię drugiego też zielonego i będzie fajny komplecik. Problem w tym że zielony skaj który oferują wszystkie pobliskie sklepy wygląda jak ściany w szpitalu. Jeszcze poszukam, jak nie znajdę to będzie czarny.
Po przekręceniu wszystkich gałek w prawo słychać jedynie szum, przydźwięku nie ma w ogóle.
Próbki myślę że w przyszłym tygodniu.