Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam!
Posiadam DKE38 z głośnikiem, który gra bardzo cicho z powodu rozmagnesowania magnesu, który ledwie przyciąga szpilkę. Czy zna ktoś sprawdzony sposób na to, jak go namagnesować ponownie?

Sposób jest ogólnie znany.... Tak kiedyś w latach 60-tych regenerowano wkładki ( słuchawki telefoniczne)...
Cewka o b. dużej indukcyjności na rdzeniu ze stali magnetycznie "twardej" , dopasowana do nabiegunników magnesowanego elementu, i krótki impuls prądu ( wielokrotnie większy od dopuszczalnego dla tej cewki) tyle , że impuls musiał dostatecznie krótki, aby nie spalić cewki magnesującej...

A nie można cewki nawinąć wprost na magnesie głośnika?

Obejrzałem tamto forum .
1-jesli krzywa magnesowania dla danego materiału jest stała i raczej niezmienna -to wystarczy -narastająćy przebieg
sinusoidalny przepuścić przez cewkę-o znanej ilość zwojów . Oczywiśćie n.p. same dodatnie połowki -to znaczy zastosować diodę prostownikowa o dużej mocy.Połączyć to z zastosowaniem autotransformatora .
W ten sposób przebieg sinusoidalny magnesujący wykona prace magnesowania podczas pierwszego cyklu .
A wartość amperozwoji będzie pod kontrolą .Magnesowanie rdzenia będzie w pierwszej ćwiartce sinusoidy.
W tym opisie z "elektrody" to wyjmowanie z wody tego całego zestawu ,jak i ta woda -coś przedobrzone.
2-W Łodzi -ktoś produkował głośniki - widziałem magneśnicę .Bo po montażu i złożeniu obwodu magnetycznego -
mozna było namagnesować obwód magnetyczny .
Teraz juz nie ma kogo spytac ,jak to robiono kiedyś .
3-W kazdym razie -w patencie z dioda i autotrafo -namagnesowanie idzie w pierwszej połowce sinusa /ćwiartce/.
A ze sinusoida ? .W -drodze powrotnej -sinusoida maleje -a namagnesowanie rdzenia zostaje .
4-jako kryterium przyjąć udźwignięcie cięzaru/utrzymanie/ .