Strona 1 z 1

Jak i czym odizolowujecie elementy typu habelek, jack, pot.

: śr, 4 listopada 2009, 12:46
autor: $munt
Witam
Jak i czym odizolowujecie elementy typu habelek, jack, potencjometr od chasis ?
Pozdro

Re: Jak i czym odizolowujecie elementy typu habelek, jack, pot.

: śr, 4 listopada 2009, 12:50
autor: painlust
niczym, to ma być przecież zwarte do masy.

Re: Jak i czym odizolowujecie elementy typu habelek, jack, pot.

: śr, 4 listopada 2009, 13:09
autor: Thereminator
Ja używam plastykowych jacków, cos w tym stylu:
Obrazek

Re: Jak i czym odizolowujecie elementy typu habelek, jack, pot.

: śr, 4 listopada 2009, 13:11
autor: jethrotull
Oprócz jacka, ale jeśli on ma być izolowany, to się bierze po prostu plastikowy.

Re: Jak i czym odizolowujecie elementy typu habelek, jack, pot.

: śr, 4 listopada 2009, 21:43
autor: Vault_Dweller
Habelek? A co to za element?

Re: Jak i czym odizolowujecie elementy typu habelek, jack, pot.

: śr, 4 listopada 2009, 21:44
autor: qdlaczian
Vault_Dweller pisze:Habelek? A co to za element?
Pewnie taki "wyłącznik główny"

Re: Jak i czym odizolowujecie elementy typu habelek, jack, pot.

: śr, 4 listopada 2009, 23:06
autor: nerwus
Ja używam gniazd plastikowych z racji metody prowadzenia masy, nie stosuje gniazd metalowych nieizolowanych, potencjometry zawsze mają kontakt z chassis bo mają metalowe gwinty, ciężko dostać plastikowe, poza tym umasienie obudowy potencjometru zawsze daje dodatkowy ekran dla nich, włączniki też z metalowymi gwintami i nakrętkami, ważne żeby ich że tak powiem wewnętrzna fabryczna izolacja była wystarczająca, żeby przypadkiem nie doszło do jakiegoś przebicia. Czasami jak mam wysokie napięcia na włącznikach nie tyle co sieciowych bo każdy porządny włącznik ma dopuszczalne napięcie pozwalające na bezpieczne występowanie na nich napięcia sieci ale na anodowym to daje plastikowy. Jakieś załączanie wysokiego anodowego to wole dawać włącznikiem kołyskowym plastikowym, taki jak np w marshallach, jakoś świadomość że użytkownik wzmacniacza będzie dotykał metalowej wajchy włącznika na którym jest załączone anodowe nie za bardzo mi się podoba, ale są włączniki na które spokojnie można dać nawet 500V.
Gniazd nie lubię metalowych, powiedzmy że daje masę przy gnieździe wejściowym potem masę przy wyjściowym, na gniazdach send i return, trochę mi się nie podoba takie coś, zawsze masa łączy się z chassis w jednym miejscu przy zasilaczu i na tym koniec, po co mają mi się jakieś pętle robić. Fakt że wiele firmowych wzmacniaczy ma takie rozwiązanie i metalowe gniazda ale ja tego nie lubię robić w moich konstrukcjach.