Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam.

Czy w ZK140 da się poszerzyć pasmo przenoszenia przy nagrywaniu? Zauważyłem, że taśmy nagrane na szpulowym Opusie (9,5 cm/s) a odtwarzane na ZK140 grają bardzo czysto i wyraźnie: słychać dół i górę. Taśma nagrana na ZK140 niestety ma na ucho górę obciętą . Coś tam wysokich jest, ale pewnie więcej niż 8...9kHz to nie ma a teoretycznie do 12,5kHz powinien nagrywać; nawet ZK140TM i stary kaseciak RB3200 nagrywają czyściej . Wierzyć mi się nie chce, że "lampiak" nie otworzy skrzydeł.
Nigdzie nie trafiłem na opis jak do tego podejść.

A sprawdzałeś prąd podkładu?

Tak, próbowałem w pełnym zakresie. Nawet na najniższym - gdzie wysokich powinno być od groma (ze zniekształceniami ) - jest kiepsko z "górą". Głowica? Tylko wówczas by źle też odtwarzał dobrze nagrane taśmy. A odtwarza dobrze.
Taśma nagrana na 140-tce w Opusie odtwarzana jest cicho (max to jakieś -7dB na wskaźniku) i "plaskato": dół jest, góry ni ma

A własne taśmy też źle odtwarza? Musi być różnica skosów pomiędzy tymi magnetofonami i to nie pomijalna.

Własne znaczy się nagrane na nim? Odtwarza dobrze, tylko że bez "góry". Znaczy się coś tam jest, ale to nie to.
Dawno temu (lata '80) miałem ZK140 i grał zajefajnie i czystko; mimo że monofonicznie. Bez problemu można było urządzać imprezki i sie nie wstydzić brzmienia. A teraz? No nieciekawie to brzmi
Jak sprawdzić pasmo jakie nagrywa? Jakimś softem w PC czy trzeba nagrywać kawałkami z generatora i patrzeć na oscyloskop przy odtwarzaniu co wychodzi z taśmy?
Skosy.... I tu i tu są oryginalnie zalane śruby na głowicach. Nic przy nich nie było grzebane. Nagrana na Opusie gra dobrze na ZK, nagrana na ZK źle gra w Opusie; ale i na ZK też bez góry
Wychodzi na to, że tor odczytu jest w porządku, ale coś z nagrywaniem nie teges. Czy za korekcję przy nagrywaniu odpowiadają elementy zaznaczone na niebiesko, a przy odtwarzaniu - na czerwono?

PS: zauważyłem, że na schemacie - w porównaniu do druku - zamienione są miejscami elementy R3 (180k) i R35 (270k) które są między C26 (56p). Błąd w schemacie czy w montażu?

Przyczyną braku góry pasma może być przytarta głowica....odczytać to ona jeszcze coś odczyta, ale przy zapisie strumień zamyka się gdzieś poza warstwą magnetyczną taśmy.... no i prąd podkładu......

Tak, te elementy odpowiadają za charakterystykę przenoszenia. kolory też zaznaczyłes ok. Może masz namagnesowaną głowicę zapisująco-odczytująca stąd te problemy.
W trybie odczytu dodatkowo charakterystyka jest jeszcze kształtowana przez ujemne sprzężenie zwrotne w stopniu końcowym.
Poza tym dane techniczne podają pasmo przenoszenia 40Hz-12,5kHz więc nie wymagaj cudów. Nie masz co porównywać jakości zapisu z magnetofonem klasy Hi-Fi takim jak Opus nawet przy prędkości 9,5cm/s. W Opusie pasmo przenoszenia sięga 16kHz przy tej prędkości zapisu.

...Przyczyną braku góry pasma może być przytarta głowica...

No fakt, nie jest pierwszej świeżości i jest zdeczka starta . Myślałem, że jak odtwarza to i nagrywanie będzie ok. Poszukam w innych magnetofonach; może któraś tam będzie lepiej wyglądać.

...dane techniczne podają pasmo przenoszenia 40Hz-12,5kHz więc nie wymagaj cudów...

No to wiem ,że Opus i ZK to inna klasa. Ale nawet przy 12,5kHz dobrze słychać (jakby nie patrzeć, to dolna granica Hi-Fi ). Nic to, poszukam innej głowicy - o ile taką znajdę - i wówczas się zobaczy.

No fakt, nie jest pierwszej świeżości i jest zdeczka starta . Myślałem, że jak odtwarza to i nagrywanie będzie ok. Poszukam w innych magnetofonach; może któraś tam będzie lepiej wyglądać.

Warto zanim wydłubiesz głowicę sprawdzić i ewentualnie wymienić filc dociskający taśmę do głowicy - przy zapisie straty kontaktowe mają większe znaczenie niż przy odczycie.

Docisk filcowy jest zrobiony, bo jako 1-wszy wpadł mi w oko, że nie wyglądał za dobrze; praktycznie go nie było. Teraz jest nowy docisk i taśma przylega całą szerokością.
Gorzej z głowicą, bo jest starta, choć nie widać, żeby szczelina się poszerzyła.

Bo się nie poszerzyła, a nawet jest trochę węższa (głowica jest teraz w punkcie krytycznym, jeszcze trochę się zetrze i padnie całkiem wskutek gwałtownego poszerzenia szczeliny - wynika to z kształtu rdzeni) co jest korzystne dla odtwarzania - dlatego przy dobrze nagranych taśmach jest ładna górka - ale niekorzystne dla zapisu, bo strumień magnetyczny jest za słaby i nie wnika dobrze w taśmę.

Ta rozbieżność wymagań co do szerokości szczeliny dla zapisu i dla odczytu jest (obok odsłuchu "po taśmie") jednym z powodów konstruowania magnetofonów trzygłowicowych.

Dzięki za super wytłumaczenie. Teraz nie mam wątpliwości co do zużytej głowicy. Cóż.... trzeba się rozejrzeć za "nową".

Może być problem. Powszechnie dostępne są na allegro czy na giełdach głowice do tranzystorowców Kasprzaka (od ZK po Arie i Opusy), natomiast z "lampowymi" krucho.

Jak się będziesz rozglądał to poszukaj też docisku filcowego do głowicy, on też się zużywa i powoduje różne dziwne efekty przy pracy.

Zwróć uwagę na niesymetryczność zdarcia głowicy...Bardziej zdarta jest w dolnej części niż w górnej.
Przyczyną tego może być lekko "beczkowaty" kształt gumowej rolki dociskowej lub brud osadzający się na metalowej rolce ciągnącej taśmę. powoduje to , że taśma nie jest równomiernie naciągana na całej swojej szerokości...
Sprawdź również wytarcia na mosiężnych prowadnicach taśmy, bo i one mają niebagatelny wpływ na prowadzenie....