Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Może ktoś już umieścił może komuś się przyda, a może ktoś z komentuje tą konstrukcję.
Link poniżej.

http://www.elektor.com/magazines/2001/m ... 4477.lynkx


ort. [szalony]

Jak dla mnie trochę przekombinowane. Pomijając możliwość stosowania transformatora wyjściowego o mniejszej przekładni, nie wiem, jaka jest zaleta stosowania stopnia mocy w postaci wtórnika katodowego. Osobne uzwojenia, prostowniki i filtry zasilania dla obu lamp mocy też wydają mi się niezbyt sensownym rozwiązaniem. Podoba mi się za to transformatorowe wejście, ale nie wiem, jaki jest cel stosowania kondensatora 2u2. Filtr górnoprzepustowy?

2,2u musi być inaczej nie będzie polaryzacji automatycznej, bo uzwojenie zewrze Ugk V1. Obciążenie w katodzie ma zaletę w postaci małej rezystancji wyjściowej, ciężko niestety ja wykorzystać ze względu na konieczność sterowania lampy sygnałem o dużej amplitudzie.

Witam.

traxman pisze:2,2u musi być inaczej nie będzie polaryzacji automatycznej, bo uzwojenie zewrze Ugk V1.

Dlaczego miałoby nie być polaryzacji automatycznej? Przecież chyba o to w niej chodzi, aby siatka była na potencjale masy. A to, że stopień jest sterowany z transformatora (o małym oporze) nie powinno wpłynąć na punkt pracy układu (niezależnie czy jest ten kondensator czy go nie ma).
No chyba, że czegoś się nie mogę dopatrzyć...

Źle na to popatrzałem, polaryzacja będzie automatyczna. Pozostaje jeszcze prąd siatki, który przy tych przekładniach transformatorów może powodować zniekształcenia, nasycając rdzeń - małego transformatora sprzęgającego. Transformatory sprzęgające nie przewidują pracy z podmagnesowywaniem DC, chyba, że to jakiś specjalny?
Transformator tak naprawdę jest tam niepotrzebny i przyczyna stosowania tego drogiego elementu jest bliżej mi nie znana.
Chcą podnieść wzmocnienie stopnia wstępnego ???

traxman pisze: Transformator tak naprawdę jest tam niepotrzebny i przyczyna stosowania tego drogiego elementu jest bliżej mi nie znana.

Mi tylko jedno przychodzi do głowy - separacja galwaniczna.

Może to zwykłe audiofilstwo?

Jeszcze jedno jest ciekawe: PPP, a w modelu z linku widzę dwie lampy??? Nowa definicja równoległego Push Pull'a?

Jeżeli jest ktoś chętny posiadam całą dokumentację tego wzmacniacza, mogę wysłać na mail-a

jethrotull pisze:Może to zwykłe audiofilstwo?

Albo zwykłe stosowanie połączeń symetrycznych, aby móc odseparować masy i uniknąć brumu. A to już jest racjonalne .

Rozpatrywany układ to klasyczny circlotron (przeciwrównoległy układ przeciwsobny) na pentodach.

Vault_Dweller pisze:nie wiem, jaki jest cel stosowania kondensatora 2u2. Filtr górnoprzepustowy?

Ten stopien to para różnicowa. Sterując ją ze żródła niesymetrycznego drugie z wejśc trzeba dla sygnałów zmiennych zewrzeć do masy.

Oj, miałem na myśli C1 na wejściu, a nie 22u w parze różnicowej - ten nie pozostawia wątpliwości . Skoro potencjał dla prądu stałego po obu stronach C1 jest taki sam i w żadnych "normalnych" warunkach nie ulega zmianie, to dawanie tego kondensatora w szereg jest bez sensu. Chyba, że chodzi o odcięcie bardzo niskich częstotliwości, które jeszcze przechodzą przez trafo.

Vault_Dweller pisze:Chyba, że chodzi o odcięcie bardzo niskich częstotliwości, które jeszcze przechodzą przez trafo.

Ma to sens.Po co katowac wzmanciacz częstotliwościami z którymi sobie kiepsko poradzi.