Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam,

Dla projektujących PCB do wzmacniacza gitarowego

Jakieś takie... softporno... mało podniecające, choć pewnie PCB-cowcy trochę się poślinią

painlust pisze:choć pewnie PCB-cowcy trochę się poślinią

No a ciekawe jakby taki wzmacniacz wyglądał w "pajaku"

A co mu dolega? Ktorys z tych 17-u przekaznikow?
Kilka drobnych klasycznych "tak sie nie robi" bledow na PCB widac - sciezki schodzace sie pod ostrym katem.
W sumie porzadna robota, szczegolnie w porownaniu z Englem i niektorymi amerykanskimi wzmacniaczmi , tymi na F...

VacuumVoodoo pisze:A co mu dolega? Ktorys z tych 17-u przekaznikow?

Ma dożywotnią gwarancję, więc gdyby coś mu dolegało, to nie trafiłby do mnie. Robiłem moda autoryzowanego przez Diezla (nie skutkuje utratą gwarancji).

Sprzęt ma dwa kanały przełączane z panelu i footswitchem. Dodatkowo na kanale 1 na trzy tryby pracy, bardzo różne brzmieniowo, praktycznie są to trzy oddzielne kanały. Ale są przełączane tylko z panelu. Mod polega na tym, że wycina się jedno gniazdo głośnikowe (jest ich w sumie sześć, zamiast przełącznika impedancji) i wstawia się gniazdo stereo spięte z przełącznikiem trybów na panelu. Można wtedy tryby przełączać dodatkowym footswitchem i wzmacniacz z dwukanałowego robi się czterokanałowy.

A co to za burżuj gra na takich piekielnie drogich wzmakach?

E tam zaraz burżuj. Jeśli ktoś jest zawodowym muzykiem i jest to jego narzędzie pracy to można to traktować jako inwestycję

No, bazówka ładna i mniej "naćpana" niż w Mesie DR czy Riverze.

TripleXXX pisze:E tam zaraz burżuj. Jeśli ktoś jest zawodowym muzykiem i jest to jego narzędzie pracy to można to traktować jako inwestycję

Właśnie. Żaden tam burżuj

Burżuj może i nie ale "inwestować" lubi z drugiej strony jak kogoś stać na Les Paula by Gibson (główka gitary na zdjęciu) to taki head dla niego to kolejny drobny wydatek
Pozdrawiam

Ten Standard nie jest jego. On ma Gibsona LP Supreme, między innymi, oczywiście. Tak naprawdę, to te wzmacniacze należą do dwóch gitarzystów. Diezel i Egnater do jednego, a JCM800, Bogner i Ashdown do drugiego. Z tym, że się na jakiś czas zamienili (Bogner za Egnatera). Obaj mają też moje Atomy A jak popatrzysz na nazwę pliku ze zdjęciem, to chyba będzie jasne, że tu cena sprzętu nie gra roli. Ma być najwyższa półka i już

a po co im taki sprzęt, jak imo nie potrafią grać ? : D

Wicker pisze:a po co im taki sprzęt, jak imo nie potrafią grać ? : D

Kiedyś do Nikompu (sklep z częściami w Katowicach) przyszedł chłopaczek po dżeka, ale nie wiedział specjalnie jakiego typu, w końcu wydukał, ze jest "gitarzystą" i nie wie jakiego - w odpowiedzi dowiedział się, że gitarzystą to jest Eric Clapton, Buddy Guy i jeszcze kilku innych, a on tylko pinkoli ku zmartwieniu rodziny i sąsiadów, a dżek jaki mu potrzeby to mono 6,3mm.
... w sumie mu nagadałem i jest mi teraz głupio, bo może jednak umiał grać ....
- więc po co taki komentarz.

Wicker pisze:a po co im taki sprzęt, jak imo nie potrafią grać ? : D

Na szczęście ludzie o tym nie wiedzą i kupują płyty jak szaleni i na koncerty też przychodzą
A właściciel Diezla i Egnatera trochę grać jednak umie (od 0:55 do 2:44):
http://www.youtube.com/watch?v=hGBwgenon6c

potrafia czy nie, chodzi o to ze taka muzyka sie w naszym kraju dobrze sprzedaje - stac ich, niech maja

tez nie bardzo ich lubie i zazdroszcze sprzetu ;p ale bez przesady ;p