Strona 1 z 2
Lampowy wzmacniacz Made in China...
: wt, 21 lipca 2009, 22:43
autor: Thereminator
....czyli jak uzyskać 25W z EL84
http://cool386.tripod.com/jaycar/jaycar.html
Zapewne zaprojektowany przez marketingowców...
Re: Lampowy wzmacniacz Made in China...
: wt, 21 lipca 2009, 22:53
autor: Majster_15
On nawet tych 25W raczej nie osiągnie, przeglądając z grubsza opis i zdjęcia...
Marketing pełną gębą, osoba nie znająca tematu kupi, będzie chwalić brzmienie lamp, będą chwalić inni słuchacze, nie świadomi tego, że to tak naprawdę LM1875...
Raczej z niesmakiem, pozdrawiam

Re: Lampowy wzmacniacz Made in China...
: śr, 22 lipca 2009, 08:09
autor: traxman
Bardzo złożona płytka jak na żarzenia 4szt lamp.
Re: Lampowy wzmacniacz Made in China...
: śr, 22 lipca 2009, 08:13
autor: adamst_
Z tego, co opisał autor tekstu wynika, że lampy są włączone w jakimś tam układzie o bardzo małym wzmocnieniu jako przedwzmacniacz (pewnie wtórniki), który steruje "właściwym" wzmacniaczem. Ale z tym przeżarzaniem to przegięli ostro...
Re: Lampowy wzmacniacz Made in China...
: śr, 22 lipca 2009, 13:58
autor: AZ12
Ten wzmacniacz moc 25W osiągnie, ale PMPO.
Re: Lampowy wzmacniacz Made in China...
: śr, 22 lipca 2009, 14:35
autor: Thereminator
adamst_ pisze:Z tego, co opisał autor tekstu wynika, że lampy są włączone w jakimś tam układzie o bardzo małym wzmocnieniu jako przedwzmacniacz (pewnie wtórniki), który steruje "właściwym" wzmacniaczem. Ale z tym przeżarzaniem to przegięli ostro...
Tam w ogóle nie ma zasilacza anodowego...
Re: Lampowy wzmacniacz Made in China...
: śr, 22 lipca 2009, 17:54
autor: Beier
Nie wiem koledzy czy pamiętacie kolesia, który na Allegro zrobił wzmacniacz na krzemie, na wierzch wywalił 4 stabilitrony i opisywał jakie to wzmacniacz ma lampowe brzmienie

Re: Lampowy wzmacniacz Made in China...
: śr, 22 lipca 2009, 23:51
autor: Maciej Szczodrowski
Już same wyjścia głośnikowe w stylu 4-16 ohm dają do myślenia, bo tak uniwersalnego TG to ja jeszcze w życiu nie widziałem

A gdyby to miała być hybryda to po co EL84? Przecież to bez sensu. Bufor na wejściu by wystarczył do "wzbogacenia" charakterystyk. No i ten przebieg na oscyloskopie... jeśli to miał być sinus to się niezbyt udało.
Pozdrawiam!
Maciek.
Re: Lampowy wzmacniacz Made in China...
: czw, 23 lipca 2009, 00:00
autor: Thereminator
Wg opisu to przebieg wyprostowanego jednopołówkowo żarzenia dla zmniejszenia strat mocy w (mającym zbyt małą wartość) rezystorze zbijającym napięcie.
Re: Lampowy wzmacniacz Made in China...
: czw, 23 lipca 2009, 00:14
autor: Maciej Szczodrowski
Co za polityka! Niby super i na sprzedaż... To tak trudno było mostek wstawić? Jak robić to porządnie

Re: Lampowy wzmacniacz Made in China...
: czw, 23 lipca 2009, 00:30
autor: Thereminator
To takie kombinowanie jak w starych telewizorach - żeby zmniejszyć o połowę moc traconą na rezystorach szeregowych w obwód żarzenia dawano diodę - jak na załączonym poniżej obrazku.
Re: Lampowy wzmacniacz Made in China...
: czw, 23 lipca 2009, 09:28
autor: fugasi
Maciej Szczodrowski pisze:Już same wyjścia głośnikowe w stylu 4-16 ohm dają do myślenia, bo tak uniwersalnego TG to ja jeszcze w życiu nie widziałem

No to patrz!

Re: Lampowy wzmacniacz Made in China...
: czw, 23 lipca 2009, 10:21
autor: Thereminator
Fugasi

źle zrozumiałeś chyba, co miał na myśli Maciej - trafa , które załączyłeś mają pokazane możliwe do użyskania przekładnie dla różnych obciążeń przy założonym Ra, a jak mniemam Maciej miał na myśli, że jeśli w lampowcach jest możliwość zmiany impedancji podłączanych głośników, to przełącza się uzwojenia wtórne przełacznikiem 4-8-16 ohm a w prezentowanym wzmacniaczu tego nie ma...
Re: Lampowy wzmacniacz Made in China...
: czw, 23 lipca 2009, 10:52
autor: fugasi
Acha, faktycznie, pewnie chodzi o to:
Re: Lampowy wzmacniacz Made in China...
: czw, 23 lipca 2009, 23:32
autor: Maciej Szczodrowski
Dokładnie o to mi chodziło. Jedna para wyjść głośnikowych na kanał i taki rozstrzał
A co do żarzenia w TV to znam ten patent. Tylko, że tu nie ma TV żarzonego szeregowo z sieci, więc po co taki slalom?
Pozdrawiam!
Maciek.