Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam!

Niedawno wymieniłem trafo głośnikowe w swoim Laneyu LC15. Później zauważyłem, że występuje z nim pewien problem. Gdy ruszę gałką głośności w gitarze, to słychać trzeszczenie, ale tylko w okolicy momentu, gdy rezystancja potencjometra zmienia się z "zera" na faktyczny opór. Potencjometry są na 100% dobre, problem występuje na obu potencjometrach więc nie ma mowy o zużyciu, brudzie. Tak samo słychać trzask gdy zmienię przystawkę przełącznikiem w gitarze.

gdzie może leżeć przyczyna?


Pozdrawiam

Proponuje zastosować przełącznik i potencjometry lepszej jakości.

one są naprawdę ok. na innym sprzęcie nie ma takiego efektu.

włączenie efektu też zdaje się bardziej trzaskać. Może jest jakiś problem z impedancją? Zauważyłem bowiem że po włączeniu kaczki kiedyś sygnał był lekko głośniejszy niż przed nią. Teraz jest ogromna różnica która przeszkadza w graniu. Chyba jest taka zależność impedancji/głośności ??

Sprawdź opornik 1M przy siatce pierwszego stopnia.

wszystko wygląda ok. Wzmacniacz jest produkcji fabrycznej.

mystic pisze:Zauważyłem bowiem że po włączeniu kaczki kiedyś sygnał był lekko głośniejszy niż przed nią. Teraz jest ogromna różnica która przeszkadza w graniu. Chyba jest taka zależność impedancji/głośności ??

Ogromna różnica czyli jest dużo głośniejszy sygnał czy dużo cichszy?

na kaczce jest zbyt głośno. Efekt ma na wyjściu prosty bufor FET - taki jaki wstawia się by dopasować impedancję do fuzza. W kaczce nic nie dotykałem od czasu gdy było dobrze - tylko zmieniłem trafo we wzmacniaczu.

prawda - mógłbym usunąć bufor(trochę podbija) i mieć przez to być może akceptowalny poziom głośności, ale byłoby to leczenie objawowe- bo coś nie tak mam ze wzmacniaczem, nie kaczką. A poza tym nadal będą wtedy trzeszczeć potencjometry.

*****

dzisiaj jeszcze raz spróbowałem:

1. włączenie efektu powoduje zbytnie rozjaśnienie dźwięku - którego wcześniej nie było
2. gdy efekt jest włączony, trzeszczenie potencjometra NIE WYSTĘPUJE
3. efekt ma True Bypass. Gdy jest wyłączony, sygnał nie płynie przez żaden element elektroniczny prócz przełącznika. Po płytce efektu znajduje się bufor wyjściowy na tranzystorze FET, który ma dawać "normalną" impedancję. Ale gdy nie wciśniemy efektu to bufor jest również odłączony.

mystic pisze:wszystko wygląda ok. Wzmacniacz jest produkcji fabrycznej.

Wygląda, czy jest ok? Mierzyłeś napięcie na siatce?

zmierzyłem go i ma faktycznie 1M.

na siatce jest 145,2v

[wyedytowano - wyrzucam większość posta bo byłem w błedzie że już jest ok]

mystic pisze: Nie zmieniałem miejsca trzeciej lampy preampu bo jest innej firmy i nieparowana.

Lamp preampu się nie paruje, bo nie ma potrzeby i sensu.

mystic pisze:Jaką funkcję pełni trzecia lampa w preampie? Podobno nie jest tak istotna brzmieniowo.

To nie trzecia lampa preampu, tylko pierwsza końcówki - odwracacz fazy.

problem ustąpił. jednak martwiące jest to że nie wiem co spowodowało jego rozwiązanie...
obawiam się że to coś co znika i wraca... może to coś z lampami.,..