Strona 1 z 2

Popłakałem się

: czw, 11 czerwca 2009, 23:41
autor: tomasz6662

Re: Popłakałem się

: pt, 12 czerwca 2009, 01:03
autor: MStaniszczak
:-) Czas zacząć "parować " dyski do RAID-u i sprzedawać audiofilom za cenę x2 :-D

I taki cytat:-)
Ciekawe, czy ktoś ma podobne spostrzeżenie jak ja. A mianowicie u mnie zawsze drugie przesłuchanie tego samego utworu wypada jakościowo sporo lepiej, niż za pierwszym razem. Wynika to zapewne z faktu, że podczas pierwszego odtworzenia cały plik zostaje sczytany z HDD i załadowany do RAMu. Za drugim razem będzie dzięki temu w całości odtworzony z pamięci operacyjnej (która nie posiada żadnych elementów ruchomych, przez co ma wielką przewagą nad mechanicznym HDD).
:-D

A to chyba jeszcze lepsze:
W homeopatii znane jest zjawisko tzw. "pamięci wody". Polega ono na tym, że woda w której nie ma w wyniku rozrzedzenia ani jednej już molekuły substancji leczniczej pamięta tę substancję i zachowuje jej właściwości.
Proponuję tą ideę przeszczepić na grunt audiofilski. Plik pamięta więc elementy toru, którymi był ripowany. Oczywiście nie tylko sam napęd, ale też kondensatory w PSU ripującego kompa, "sieciówkę", jak i kabelek niosący dane.
Robił ktoś już takie porównania ?

Re: Popłakałem się

: pt, 12 czerwca 2009, 07:24
autor: Krzysiek16
Tomasz6662 - Twój podpis pasuje do treści postu jak nigdy dotąd :lol:

Re: Popłakałem się

: pt, 12 czerwca 2009, 09:25
autor: Marcin K.
A ja mam Caviar co kwalifikuje mój komputer do "iścia" za okno :lol:
Beczka śmiechu jak się to czyta, nawet szkoda palców żeby stukać w klawiaturę o tym :roll:

Re: Popłakałem się

: pt, 12 czerwca 2009, 10:02
autor: traxman
Następne do tablicy pójdą kable IDE/SATA, to przecież transmisja idzie przez nie, no i oczywiście kable zasilające.
"Dziwny jest ten Świat..." C.N

Re: Popłakałem się

: pt, 12 czerwca 2009, 12:42
autor: cirrostrato
Mnie zaciekawiło to zjawisko tzw. "pamięci wody",gdyby udało się opanować technologię rozwadniania napojów 50-70% do poziomu ,,mniej niż zero" a właściwości były by zachowane to dopiero by była rewelacja.

Re: Popłakałem się

: pt, 12 czerwca 2009, 12:46
autor: traxman
A, smak i aromat identyczny z naturalnym?

Re: Popłakałem się

: pt, 12 czerwca 2009, 13:04
autor: Thereminator
Ja mam superbrzmienie z mojego komputera - co prawda siedzi w nim nieco starawy SBLive (a więc prawie vintage :wink: ), a głośniki to tylko zestaw 2.1 od Creative, ale za to monitor LG Flatron (kineskopowy) zapewnia lampowe, choć nieco płaskie brzmienie zestawu :lol: - starszy typ CRT dałby zapewne okrąglejsze brzmienie :mrgreen:

Re: Popłakałem się

: pt, 12 czerwca 2009, 13:09
autor: Jimmi
Ciekawa rzecz,ile ludzie potrafia sobie wmowic.Czytalem kiedys o kolesiu,ktory wszystkie kable do wzmacniacza przymocowal do ziemi,bo slyszal w ktora strone ida, i dzwiek roznil sie na dwoch kanalach (nie zartuje). :mrgreen:

Re: Popłakałem się

: pt, 12 czerwca 2009, 13:35
autor: george6
Jimmi pisze:Ciekawa rzecz,ile ludzie potrafia sobie wmowic.Czytalem kiedys o kolesiu,ktory wszystkie kable do wzmacniacza przymocowal do ziemi,bo slyszal w ktora strone ida, i dzwiek roznil sie na dwoch kanalach (nie zartuje). :mrgreen:
Co rozumiesz przez pojęcie "przymocowal do ziemi " ????

Re: Popłakałem się

: pt, 12 czerwca 2009, 13:51
autor: yellow_
Jimmi pisze:Ciekawa rzecz,ile ludzie potrafia sobie wmowic.Czytalem kiedys o kolesiu,ktory wszystkie kable do wzmacniacza przymocowal do ziemi,bo slyszal w ktora strone ida, i dzwiek roznil sie na dwoch kanalach (nie zartuje). :mrgreen:
no jesli dzwiek sie roznil na dwoch kanalach, to sie to nazywa "stereo" ;p

Re: Popłakałem się

: pt, 12 czerwca 2009, 14:46
autor: Vault_Dweller
cirrostrato pisze:Mnie zaciekawiło to zjawisko tzw. "pamięci wody",gdyby udało się opanować technologię rozwadniania napojów 50-70% do poziomu ,,mniej niż zero" a właściwości były by zachowane to dopiero by była rewelacja.
Trzeba by było posłużyć się antymaterią i zsyntezować anty(alkohol etylowy) - tylko jak to zrobić? :D

Re: Popłakałem się

: pt, 12 czerwca 2009, 17:36
autor: Jimmi
george6 pisze:
Jimmi pisze:Ciekawa rzecz,ile ludzie potrafia sobie wmowic.Czytalem kiedys o kolesiu,ktory wszystkie kable do wzmacniacza przymocowal do ziemi,bo slyszal w ktora strone ida, i dzwiek roznil sie na dwoch kanalach (nie zartuje). :mrgreen:
Co rozumiesz przez pojęcie "przymocowal do ziemi " ????
W sensie,ze rowniutko je przytwierdzil do ziemi,zeby nie wisialy,lub nie daj Boze poukladaly sie inaczej niz powinny.
Dzwiek roznil sie na dwoch kanalach w sensie,ze nie gralo tak jak powinno (np. lewy ciszej niz powinien dla pana audiofila.)

Re: Popłakałem się

: pt, 12 czerwca 2009, 18:15
autor: fugasi
Vault Dweller pisze:Trzeba by było posłużyć się antymaterią i zsyntezować anty(alkohol etylowy) - tylko jak to zrobić?
To proste - trzeba tylko mieć antyzacier. Z kolei do niego - jakieś antyziemniaki choćby. Niedługo nie będzie z nimi żadnego problemu, genetycy pracują gorliwie!

Re: Popłakałem się

: pt, 12 czerwca 2009, 18:22
autor: fugasi
Jimmi pisze:
george6 pisze: Co rozumiesz przez pojęcie "przymocowal do ziemi " ????
W sensie,ze rowniutko je przytwierdzil do ziemi,zeby nie wisialy,lub nie daj Boze poukladaly sie inaczej niz powinny.
Dzwiek roznil sie na dwoch kanalach w sensie,ze nie gralo tak jak powinno (np. lewy ciszej niz powinien dla pana audiofila.)
Podstawki pod kable - niezbędne wyposażenie każdego audiofila.

The damn things do lower noise, increase dynamics, remove haze, and open up the top octaves. Once you listen to their effects, even a skeptic like me has to admit that it is hard to take them back out of the system. Music sounds more like music with the Cable Elevators in place. I recommend them strongly, especially given their price!' — Jonathan Valin, The Absolute Sound :lol: