Strona 1 z 1

Jak długo wytrzyma?

: sob, 9 maja 2009, 15:23
autor: fysiek
W załączniku malutka część mojego projektu. W tym przypadku jest to włącz na parę sekund i wyłącz na parenaście. Dokładność nie jest ważna i stąd zrobiłem to tak jak w załączniku. Lampa się nagrzewa czyli załącza przekaźnik - w tym przypadku RU400 z cewką 220VDC- który automatycznie odłącza zasilanie trafa żarzenia. Działa, wszystko fajnie, ale... Lampa się nagrzeje i przekaźnik się załączy. Katoda zaczyna stygnąć, ale przekaźnik trzyma jeszcze przez parenaście sekund. Nie dosyć, że włókno żarzenia dostaje kopa co parenaście sekund to jeszcze lampa pracuje z niedożarzoną katodą w chwili załączenia przekaźnika. Czy to ma szanse działać długo?...bo z tego co słyszałem ciężko zajeździć PY88.

Re: Jak długo wytrzyma?

: sob, 9 maja 2009, 22:37
autor: piotrekweb
PY88 to lampa pracująca w impulsie. Wytrzyma :)

Re: Jak długo wytrzyma?

: wt, 12 maja 2009, 10:05
autor: jdubowski
fysiek pisze:W załączniku malutka część mojego projektu. W tym przypadku jest to włącz na parę sekund i wyłącz na parenaście. Dokładność nie jest ważna i stąd zrobiłem to tak jak w załączniku. Lampa się nagrzewa czyli załącza przekaźnik - w tym przypadku RU400 z cewką 220VDC- który automatycznie odłącza zasilanie trafa żarzenia.
To się chyba generator termostrykcyjny nazywa?

Re: Jak długo wytrzyma?

: czw, 14 maja 2009, 17:08
autor: fysiek
jdubowski pisze:To się chyba generator termostrykcyjny nazywa?
Nie mam pojęcia jak się to nazywa, w każdym razie działa. Pomysł się wziął z opóźnionego załączania napięcia anodowego, opisanego gdzieś tu na forum. Bardziej mnie zastanawia to czy nie będę musiał co tydzień wymieniać PY88.

Re: Jak długo wytrzyma?

: czw, 14 maja 2009, 17:15
autor: jethrotull
Tak czy owak z inżynierskiego punktu widzenia jest to paskudne rozwiązanie, bo bazuje na nieudokumentowanych własnościach podzespołów, takich jak czas stygnięcia katody lampy. Również Twoje obawy o pracę PY88 przy permanentnym niedożarzeniu katody (a tak będzie, czas nagrzewania jest porównywalny z okresem załączania) są moim zdaniem całkowicie uzasadnione...