Strona 1 z 1
Robienie z czlowieka głupka czyli jak wcisnąć mu kit
: pn, 27 kwietnia 2009, 18:46
autor: Beier
Z czystej ciekawości kupiłem dzisiaj opamp TL072. W swoich zbiorach miałem również LM358. Postanowiłem porównać je z OPA2134 który siedzi w tranzystorowym słuchawkowcu. Najpierw przyjrzyjmy się cenie: OPA2134 kosztował mnie 6 zł szt., TL027 1zł szt. natomiast LM358 50gr szt. Różnicę miedzy OPA2134 i TL072 a LM358 dało się usłyszeć - LM troszku mulił ale ogólnie bardzo poprawnie i gdybym nie wiedział co siedzi w środku to nie powiedziałbym że to ten sędziwy układ. Natomiast różnicy między OPA2134 a TL072 usłyszeć nie da rady - przynajmniej ja nie słyszę - a cena 6-cio krotnie wyższa. Oba układy są dedykowane pod układy audio Hi-Fi. Podobnie sprawa ma się z kondensatorami - te dedykowane do audio są parę razy droższe od LOW ESR, do tego parametrów raczej lepszych nie mają oraz najczęściej są tylko do 85 st. C kiedy mi wzmacniaczyk po kilkugodzinnej pracy ma w środku ma jakieś 65 st. C. Kiedy kupuje kondensator to patrzę na ESR, żywotność, prąd pulsacji oraz zmianę parametrów pod wpływem temperatury. Czy jest jakiś magiczny parametr, o którym nie wiem, a który czyni kondensator lepszym do audio od pozostałych? Podobnie z innymi elementami - odnoszę wrażenie ze etykieta "do audio" pobija tylko cenę grając na naiwności jakiegoś audioświra który nie patrzy w katalog bo nawet go nie rozumie tylko na to żeby elementy były jak najdroższe i żeby można się było pochwalić co tam siedzi w środku. Zmieniłem kondensatory Philips'a BC na Teapo LOW ESR i tutaj akurat słychać lekką różnicę czego można było się spodziewać wymieniając zwykły kondensator na model z obniżoną ekwiwalentną rezystancją szeregową. Nie chodzi mi o to, że 6 zł to jakiś majątek ale jeżeli nie słychać różnicy miedzy tym układem a tym za 1 zł to po co przepłacać. Popatrzałem też po nawiedzonych forach i nóż się w kieszeni otwiera jak jacyś "znawcy" wypowiadają się jak to np. AD8022 jest lepsze w brzmieniu od OPA2134 kiedy tak naprawdę nie da rady tego usłyszeć a jedynie zmierzyć sprzętem laboratoryjnym. Czy następuje jakaś powszechna epidemia ogłupienia zwykłego zjadacza chleba czy tez popadam w paranoję?
Re: Robienie z czlowieka głupka czyli jak wcisnąć mu kit
: pn, 27 kwietnia 2009, 21:35
autor: Krzysiek16
Chyba każdy stara się ogłupić normalnych ludzi, bo np. ktoś sprzedaje na Allegro EL34 chwaląc, że "świetnie tłumi nieparzyste harmoniczne pozostawiając idealną zawartość parzystych harmonicznych". A to wszystko zależy przecież od układu, w którym lampy pracują

Gość ewidentnie robi z ludzi debili i nikt mu nic za to nie zrobi

Re: Robienie z czlowieka głupka czyli jak wcisnąć mu kit
: pn, 27 kwietnia 2009, 22:05
autor: traxman
TL072 był też projektowany do audio, nie jest co prawda tak sztywno przypisany jak NE5534/32 NE542.
Reklama robi swoje, będąc bardzo sezonową, raz szczególny nacisk kładzie się na TIM, później SR, jeszcze później na THD to taka epidemia w zależności ot tego co stało się głośniejsze na co bardziej poczytnych forach. Zrób wzmacniacz na PL504, dwadzieścia osób roztoczy nad nim achy i ochy i chociaż byłby paścią stulecia znajdzie swoich zagorzałych wyznawców. Ot tyle. Aktualnie trwa moda na ruskie olejaki, głośniki Saby, kondensatory FC Panasonic'a, ciekawe co odejdzie w niepamięć, a co stanie na piedestale.
Re: Robienie z czlowieka głupka czyli jak wcisnąć mu kit
: pn, 27 kwietnia 2009, 22:48
autor: Beier
Ja mam jazdę na kondensatory Wimy i Nichicon'a ale nie trzymam się sztywno. Trobo, Rubycon, Samwha, Kemet, Siemens - też dobre. Bardziej patrze na parametry niż na firmę. Po drugie chodzi tez o przeznaczenie elementów - mógłbym kupowac rezystory 0,1% bo tylko 20 gr droższe od 1% ale pytam po co kiedy te drugie starcza z przysłowiowym palcem. To samo jeżeli chodzi o kondy - do klasycznego zasilacza to można każdy kondzior wstawić byle pojemność trzymał. Sprzęgi to co innego - tutaj trzeba zwrócić większa uwagę ale bez przesady. Niektórzy z doboru elementów robią jakąś magię. Wystarczy element w miarę renomowanej firmy, która udostępnia parametry produktów i tyle.
Re: Robienie z czlowieka głupka czyli jak wcisnąć mu kit
: śr, 29 kwietnia 2009, 20:24
autor: Beier
Kupiłem dzisiaj parę sztuk NE5532 bo koleś miał oryginalki TI i powiem, że chyba wypada najlepiej z wcześniej wspomnianych opampów - kosztowaly 1,70 zł sztuka

Re: Robienie z czlowieka głupka czyli jak wcisnąć mu kit
: pn, 18 maja 2009, 15:32
autor: Ukaniu
Beier pisze:Kupiłem dzisiaj parę sztuk NE5532 bo koleś miał oryginalki TI i powiem, że chyba wypada najlepiej z wcześniej wspomnianych opampów - kosztowaly 1,70 zł sztuka

Na tych scalakach bazują analogowe konsolety Studera i większość profesjonalnego audio z lat 80. Parametrycznie jest nadal na szczycie - a stosunek cena/jakość ->0

Re: Robienie z czlowieka głupka czyli jak wcisnąć mu kit
: pn, 8 czerwca 2009, 20:45
autor: ZoltAn
Była kiedyś taka piosenka Wojciecha Młynarskiego:
"Ludzie to lu-ubią, ludzie to ku-upią
byle na chama, byle głośno, byle głuupio..."
to gwoli podsumowanie wszelkich elementów "for audio"...