Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Majstruję sobie mały wzmacniacz SE na EL84 i ECC83, ze strony audiotonu ( http://www.audioton.republika.pl/wzm-se.html ). Jako że mam elementy (głównie kondensatory) innej wielkości niż te z płytek audiotonu, oraz w ramach nauki (co istotniejsze;-) zabrałem się za projektowanie własnych płytek. Na pierwszy ogień poszło zasilanie. W związku z tym chciałbym prosić o ocenę, wytknięcie błędów i wszelkie rady:-) Moja płytka w załączniku (i schemat na podstawie którego powstała).

MStaniszczak pisze:[...]chciałbym prosić o ocenę, wytknięcie błędów i wszelkie rady

Na początek obróć o 90 stopni:
BR1 CCW
C2 CW
C3 CCW
C5 CCW
C4 CW
To pozwoli poszerzyć ścieżki - zwłaszcza między kondensatorami i mostkiem.
Masa między mostkiem i C2/C5 jest bardzo zaśmiecona - kondensatory C7/C8 podłączaj "za" C3/C4 z ich końcówek zrób wyjście.
Ciężko bedzie podłączać kable do tak ustawionego złacza JP3.

OK. Jutro wieczorkiem poprawie;-) A o ile pogrubić te ścieżki? Teraz wszystkie ścieżki mają po 3mm.

MStaniszczak pisze:OK. Jutro wieczorkiem poprawie;-) A o ile pogrubić te ścieżki? Teraz wszystkie ścieżki mają po 3mm.

Ile tylko się da, zwłaszcza dla masy nie żałuj miedzi.
Raczej unikaj takiego ciągnięcia ścieżek jak do JP1.
Masa w JP1 powinna być brana zza C3/C4.
Jeśli złącza muszą być tak ustawione, to proponuję zmiany jak na rysunku poniżej: jedno cięcie i jedna zwora.

Tomasz Gumny pisze:

MStaniszczak pisze:OK. Jutro wieczorkiem poprawie;-) A o ile pogrubić te ścieżki? Teraz wszystkie ścieżki mają po 3mm.

Ile tylko się da, zwłaszcza dla masy nie żałuj miedzi.

OK. Jutro dam jeszcze więcej;-) Dzisiaj już nie mam siły - wypociny niżej;-)

Tomasz Gumny pisze: Raczej unikaj takiego ciągnięcia ścieżek jak do JP1.
Masa w JP1 powinna być brana zza C3/C4.

Chodzi o ta masę? OK. Ale mogę wiedzieć dlaczego?:-) Po prostu lubię wiedzieć, nawet jeśli nie zrozumiem (jak nie dziś to może jutro załapię).

Tomasz Gumny pisze: Jeśli złącza muszą być tak ustawione, to proponuję zmiany jak na rysunku poniżej: jedno cięcie i jedna zwora.

Złącze może być gdziekolwiek;-) Jutro nad tym pomyślę jeszcze - widzę że można dać je chyba na dół, odwrócić o 180s stopni i będzie bez zwory, JP4, R5, R4 i JP3 dać w prawo i będzie bez zwory:-) Dzięki za pomoc:-)

A czy nie przeszkadza to że JP4 i JP5 są tak blisko siebie? To jest żarzenie (jak widać na schemacie, zmiennym).

Na szybko, podejście numer 3;-)
I jeszcze jedno - program potrafi mi wygenerować masę w postaci oblewki jak na drugim rysunku. Czy taka oblewka będzie się sprawdzała w przypadku wzmacniaczy lampowych?

MStaniszczak pisze:OK. Jutro dam jeszcze więcej;-) Dzisiaj już nie mam siły - wypociny niżej

Już lepiej.

Tomasz Gumny pisze: Raczej unikaj takiego ciągnięcia ścieżek jak do JP1.
Masa w JP1 powinna być brana zza C3/C4.

Chodzi o ta masę? OK. Ale mogę wiedzieć dlaczego?:-) Po prostu lubię wiedzieć, nawet jeśli nie zrozumiem (jak nie dziś to może jutro załapię).

Prąd z mostka doładowuje elektrolity C2/C5 (i następne) impulsami prądowymi o znacznej amplitudzie. To jest najbardziej zakłócane miejsce w układzie a Ty bierzesz stamtąd masę dla złącza wyjściowego. Zauważ, że za C3/C4 ścieżki "zawracają" i ciągniesz je przez całą płytkę na lewą stronę. Zamień miejscami JP1 i JP3/JP4 - skrócą się ścieżki i płytka uprości.
Dobrze byłoby gdyby masa do symetryzacji była pobierana w pobliżu złącza napięć wyjściowych JP1.
I koniecznie rozetnij masę wyjściową od tej przy mostku prostowniczym i pierwszymi elektrolitami.

Tomasz Gumny pisze: I koniecznie rozetnij masę wyjściową o tej przy mostku prostowniczym i pierwszymi elektrolitami.

Czyli oblewka raczej odpada:-) Tak jak i ja już dzisiaj;-)

MStaniszczak pisze:

Tomasz Gumny pisze: I koniecznie rozetnij masę wyjściową o tej przy mostku prostowniczym i pierwszymi elektrolitami.

Czyli oblewka raczej odpada

Jeśli wyjście będzie "geograficznie" za C2/C3/C4/C5, to "oblewka" nie powinna zaszkodzić.

MStaniszczak pisze:[...] Czy taka oblewka będzie się sprawdzała w przypadku wzmacniaczy lampowych?

Ja bym odradzał - trudniej zapanować nad masą, łatwiej też o zwarcia lub przebicia przy wyższych napięciach, ale ktoś może mieć odmienne zdanie...

Zajrzyj na moją płytkę, porozcinałem masy, musisz też wyrzucić puste wypełnienia nie podłączone do żadnego netu. Za małe masz pady lutownicze po wywierceniu otworu nie będziesz miał do czego przylutować, kondensatory masz z Audiotonu - NA WSZYSTKICH PŁYTKACH są źle zdefiniowane - nie ma takich kondensatorów, zajrzyj do katalogu np. Tme na kondensatory snap-in, średnica pada musi być co najmniej 2x większa od otworu bo przenosi on też ciężar kondensatora. Obróć złącze JP1, będziesz mógł wyrzucić zworę. Nie zapomnij też o powiększeniu wolnego miejsca przy śrubkach, M3 musi mieć co najmniej 6mm, a pod klucz 8-10mm.
R6/R3 nie maja czym oddychać, pod R1 daj ze dwie dziury 3mm, niech się wietrzy.

traxman pisze:Zajrzyj na moją płytkę, porozcinałem masy, musisz też wyrzucić puste wypełnienia nie podłączone do żadnego netu.

No to chyba zrobię masę ręcznie, bo nie wiem jak ja porozcinać w p[przypadku takiego automatycznego wygenerowania.
Czy w takim przypadku dać jej dużo więcej niż tej drugiej płytce (nie z oblewką - nie wiem jak taka wygenerowana masa się nazywa).

traxman pisze:Za małe masz pady lutownicze po wywierceniu otworu nie będziesz miał do czego przylutować, kondensatory masz z Audiotonu - NA WSZYSTKICH PŁYTKACH są źle zdefiniowane - nie ma takich kondensatorów, zajrzyj do katalogu np. Tme na kondensatory snap-in, średnica pada musi być co najmniej 2x większa od otworu bo przenosi on też ciężar kondensatora.

Szczerze mówiąc, kondensatory to jeden z istniejących elementów w programie - wybrany z biblioteki, dopasowany do średnicy moich kondensatorów. Snap są C2, C3, C4 i C5. C7 i C8 są "normalnie" przewlekane. Pady maja 2mm, dziura 1mm. Powiększę.

traxman pisze:Obróć złącze JP1, będziesz mógł wyrzucić zworę.
Nie zapomnij też o powiększeniu wolnego miejsca przy śrubkach, M3 musi mieć co najmniej 6mm, a pod klucz 8-10mm.
R6/R3 nie maja czym oddychać, pod R1 daj ze dwie dziury 3mm, niech się wietrzy.

OK. Też poprawie:-) Dzięki:-)

Jeżeli chcesz zrobić dobrą płytkę, której nie przeklniesz przy montażu to od razu wyrzuć fabryczne biblioteki i zdefiniuj elementy samodzielnie. Pierwszy raz jest uciążliwy bo trzeba ich zrobić kilkanaście, później jest łatwiej bo dodaje się tylko te, które akurat są nowe.

Porozcinasz pole masy, prowadząc ścieżki bez netów tak jak masz zaznaczone, program to obejdzie automatycznie jak inne ścieżki ze zdefiniowanymi netami.
Nie wiem jak jest w Eagle ale w Protelu, najlepiej było zostawić net masy nie połączony ścieżkami, wtedy router zrobił to automatycznie wypełnieniem, trzeba tylko ustawić sposób doprowadzania do pada (2/4 ścieżki, 45'/90', zalany) i grubość ścieżek doprowadzających.

traxman pisze:Jeżeli chcesz zrobić dobrą płytkę, której nie przeklniesz przy montażu to od razu wyrzuć fabryczne biblioteki i zdefiniuj elementy samodzielnie. Pierwszy raz jest uciążliwy bo trzeba ich zrobić kilkanaście, później jest łatwiej bo dodaje się tylko te, które akurat są nowe.

To nie za dobrze;-) Na szczęście mogę tu zmodyfikować biblioteki i np. powiększyć pola lutownicze i dziury:-) Ale to wieczorem;-)

traxman pisze:Porozcinasz pole masy, prowadząc ścieżki bez netów tak jak masz zaznaczone, program to obejdzie automatycznie jak inne ścieżki ze zdefiniowanymi netami.
Nie wiem jak jest w Eagle ale w Protelu, najlepiej było zostawić net masy nie połączony ścieżkami, wtedy router zrobił to automatycznie wypełnieniem, trzeba tylko ustawić sposób doprowadzania do pada (2/4 ścieżki, 45'/90', zalany) i grubość ścieżek doprowadzających.

Widzisz... Ja używam czegoś co się nazywa Target 3001! (http://www.ibfriedrich.com/). Poszukam w dokumentacji.

Postać druku z"oblewką " ma dobry sens ekonomiczny -dużo płytek niemieckich jest tak wykonywanych.Po prostu mniej wychodzi trawienia miedzi i jest krócej
w czasie chemigraficznego wykonywania płytki.

Nie podałeś jakie tam są napięcia. Jeśli są "lampowe" to zachowuj odległości między ścieżkami a zwłaszcza ścieżka-pad.