Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam wszystkich uczestników forum
Jestem nowym użytkownikiem, trafiłem do was przez "elektrodę" .
Mam kłopot polegający na tym że wpadł w moje ręce lekko uszkodzony OK-106/4.
Oczywiście zdaję sobie sprawę że to forum lampowe, jest to jednak już zabytek w dodatku polski, więc może ktoś z was będzie umiał coś poradzić.
W radiu jest uszkodzony moduł opisany na schemacie nr.7 jest to filtr 1125khz i 2 mieszacz,
na płytce są zamontowane nietypowe przekaźniki (wyglądają jak kontaktrony tyle że niewidać uzwojenia) dwa z nich nie dziłają i w związku z tym odbiornik nie działa na zakresach na których
jest podwójna przemiana. Tam gdzie jest tylko pojedyńcza wszystko jest ok.
Przyznam że niewiem co z tym zrobić, chciałbym to naprawić ale gdzie szukać takich wynalazków, doprawdy niewiem, w życiu takich niewidziałem. Pewnie skończy sie na tym że
zrobię nową płytkę z jakimiś MT6. Chyba że ktoś z was znajdzie na to radę.
Te przekaźniki to wg. schematu ST 57 Ku 30s HERMEYER jest ich 5 sztuk.
Posiadam orginalną dokumentację do tego radia (po Angielsku) więc jakby co to ...

Bardzo ciekawe forum, czytam ostatnio do poduszki.

Pozdrawiam serdecznie.

Witam.
Jestem posiadaczem odbiornika OK-102/3 i w moim radiu moduł nr.7 jest wyposażony w przekaźnik typu MT-6. Oczywiście obwód drukowany tego modułu wygląda nieco inaczej niż w wersji /4, mimo iż schemat jest niemal identyczny. Jedyne różnice to zastosowanie tranzystora krzemowego i te nieszczęsne kontaktrony. Obecnie te elementy są raczej nie do zdobycia, więc proponowałbym przeróbkę na jakieś dostępniejsze przekaźniki, bądź wymianę modułu na starszą wersję.

Czy przypadkiem te przekaźniczki nie mają więcej wyprowadzeń niż 2?. Mogą to być przekaźniczki termiczne gdzie grzejnik miniaturowy podgrzewa rtęć która zwiera właściwe kontakty. Spotkałem tego rodzaju przekaźniczki w niemieckim radiotelefonie przenośnym, przełączały one rezonatory kwarcowe.
Konstanty

Witam
Kolega Konstanty trafił w punkt.
Przekaźniczek budową przypomina termometr kontaktowy,
zamiast cewki jest miniaturowa grzałeczka której załączenie przepycha wewnątrz kapilary
odrobinę rtęci która zwiera odpowiednie styki.
Niestety pewnie nigdzie nie uda się zdobyć podobnego wynalazku,
pozostają więc tylko kombinacje z zamianą płytki lub dorobienie nowej.

Podgrzanie kropelki rtęci wymaga mocy.Pomierz napięcie/prąd(?) i nawiń cewkę na gołym kontaktronie(im bliżej styków tym większa czułość więc mini karkasik niewskazany).Typowe kontaktrony ,,niertęciowe" (jakby co) z przełączanymi stykami(chyba takie na schemacie) też są do zdobycia,płytki drukowanej bym nie zmieniał.Może nawet wizualnie(jak się postarasz) będzie OK.

Nawet nie tyle kropelki rtęci, co powietrza, które miałoby ją przepchnąć...

Witam !
Odświeżam temat i podczepiam się do niego !.

Poszukuję schematu.
Za wszelką pomoc dzięki !

Witam !

Moje rozwiązanie.