Strona 1 z 1

Napięcie anodowe - wzmacniacz Audioromy FU29.

: wt, 20 stycznia 2009, 21:42
autor: okifaro
Witam.

Koledzy, posiadam wzmacniacz na lampach GU-29. Zakupiłem ostatnio układ elektroniczny pozwalający m.i. na opóźnione załączanie napięcia anodowego, problem w tym, że nie umiem na 100% określić, które to jest napięcie anodowe. Na rysunku numerkiem 1 oznaczyłem kabelki doprowadzające napięcie 440V do "płytki głównej", takie same napięcie przekazywane jest dalej kabelkami nr 2 na górne "czółenka" lamp mocy, jak mniemam są to anody lampy mocy. Jak myślicie, czy mogę wpiąć kabelki nr.1 do modułu opóźnionego startu? Czy odłączenie tych kabelków z napięciem anodowym wymaga jakiś dodatkowych zabiegów zabezpieczających? Czy jak odłączę to napięcie z płytki, n.p. żeby sprawdzić, czy zniknęło napięcie anodowe z także z lamp sterujących to nie uszkodzę wzmacniacza oraz lamp? Z góry dzięki za pomoc, załączam schemat.

Re: Napięcie anodowe - wzmacniacz Audioromy FU29.

: wt, 20 stycznia 2009, 21:47
autor: Marvel
okifaro pisze:Czy jak odłączę to napięcie z płytki, n.p. żeby sprawdzić, czy zniknęło napięcie anodowe z także z lamp sterujących to nie uszkodzę wzmacniacza oraz lamp?
Wzmacniacz i lampy to pryszcz. Możesz uszkodzić SIEBIE! Ostatnio mój kolega się mocno zdziwił, że zasilacz od laptopa go kopnął pomimo, że wtyczka była wyjęta z kontaktu. Skoro nie wiesz, które to przewody od kondensatorów filtra zasilacza, to nie wiesz też, czy jest tam rezystor rozładowujący podpięty do masy, więc może na tych przewodach być 440VDC! Zapewniam cię, że to śmiertelna dawka. Oddaj to lepiej komuś do przeróbki.

Re: Napięcie anodowe - wzmacniacz Audioromy FU29.

: wt, 20 stycznia 2009, 21:50
autor: traxman
Jesteś skąd, jak z okolic Katowic to możesz podjechać.->PW

Re: Napięcie anodowe - wzmacniacz Audioromy FU29.

: wt, 20 stycznia 2009, 21:55
autor: okifaro
Wiem, że takie napięcie stałe może mnie zabić i wiem, że kondensator może być naładowany jeszcze przez jakiś czas i wiem, żeby dobrze się odizolować od ziemi i pracować jedną ręką pod napięciem, ale nie wiem jak zlokalizować to napięcie anodowe, Marvel o których kondensatorach piszesz w płytce filtra zasilacza? Traxman, dziękuje za ofertę pomocy, ale niestety jestem z Warszawy.

Re: Napięcie anodowe - wzmacniacz Audioromy FU29.

: wt, 20 stycznia 2009, 21:59
autor: traxman
A tam zaraz niestety, a bo to się wybiera gdzie się urodzi :mrgreen: .
Zaraz pewnie znajdzie się Ktoś kto to przerobi, przecież tam co drugi zajmuje się lampami :D

Re: Napięcie anodowe - wzmacniacz Audioromy FU29.

: wt, 20 stycznia 2009, 22:05
autor: okifaro
A Warszawa to jakieś zagłębie lampowe? :wink:
A tak na serio, to czy powinienem szukać źródła napięcia anodowego na wyjściu z trafa czy na wyjściu z filtra zasilacza?

Re: Napięcie anodowe - wzmacniacz Audioromy FU29.

: wt, 20 stycznia 2009, 22:08
autor: traxman
Na wyjściu z trafa - jeżeli nie masz prostownika lampowego (a nie widać podstawki pod lampę) jest zdecydowanie wygodniej odcinać.

Re: Napięcie anodowe - wzmacniacz Audioromy FU29.

: wt, 20 stycznia 2009, 22:44
autor: Urban Turban
Jak się skończy sesja to mogę pomóc.
Pozdrowienia z zagłębia lampowego ;)

Re: Napięcie anodowe - wzmacniacz Audioromy FU29.

: śr, 21 stycznia 2009, 08:10
autor: okifaro
Urban, jak sobie nie poradzę sam to się odezwę, dziękuje bardzo koledzy za oferowaną pomoc.

Re: Napięcie anodowe - wzmacniacz Audioromy FU29.

: śr, 21 stycznia 2009, 23:01
autor: okifaro
Jeszcze jedno pytanko, jeden potek od biasu mi pada i chcę przenieść potencjometry biasu na tył obudowy, czy mogę zastosować potencjometr montażowy wieloobrotowy - wydaje mi się, że będzie dokładniejszy? Jeśli tak to jakiej ma być mocy i rezystancji, na starych jest jedynie napisane ws20 4k7. Dzięki.

Re: Napięcie anodowe - wzmacniacz Audioromy FU29.

: czw, 22 stycznia 2009, 05:39
autor: Pyra
Spokojnie mogą być wieloobrotowe.
Potencjometr 4k7 ma 4700omów rezystancji, możesz dać taki sam lub większy, czyli np: 10k lub 20k. w tym wypadku nie będzie to stanowić większej różnicy.