Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Proszę Państwa temat nie lampowy ale dotyczy klasyka rodzimej produkcji, Monitor Syriusz TC-502 Unitry ze zdalnym sterowaniem rocznik 90-ty. wypas po pachy.
Sprzęt dostałem od Bogusia z tegoż forum razem z innymi rzeczami, TV miał być zepsuty ale okazał się sprawny po paru małych naprawach (np. poduszka na ekranie i zrywanie pionu - wszystko słabe elektrolity)
Po kilku godzinach patrzenia padł powielacz, kupiłem nowy, założyłem i działał. Oglądałem dalej, coś około po 1-1,5h i zaczął się sciemniać obraz, zauważalne były poziome linie. Zgasiłem i polazłem spać (bo to noc była). Rano okazało się że widać mało co, ciemny obraz, brak możliwości zwiększenia jasności tego obrazu.
Sprawdziłem powielacz w drugim sprawnym Heliosie i jest dobry (TPN31). Powymieniałem elektrolity na PK (płytka kineskopu), sprawdziłem elementy w okolicach S2 i S3 kinola, są dobre (jedynie opornik szeregowy z S3 ma wartość 1M a na schemacie ma 100k, wymieniłem go na 200k ale poprawy nie ma, więc powróciłem do pierwowzoru). Napięcie +200V i +12V dochodzą na PK. Już nie wiem gdzie szukać uszkodzenia.
Pomożecie? Bo na Elektrodzie to coś kolegom opornie idzie

Jeżeli widzisz linie powrotów (białe) to znaczy, że kineskop ma wszystkie napięcia, a nie ma sygnału. Winne mogą być wzmacniacze końcowe RGB kineskopu lub sam układ dekodera.

Całą płytkę z dekoderem podmieniałem na drugą (bo mam drugą kompletną płytę Syriusza ale na części) i było to samo. Pomierzę napięcia na TDA w dekoderze...

Sprawdź napięcia zasilania, czy któreś nie jest zbyt niskie lub zbyt wysokie.

No jak podmieniłeś dekoder i nic, to zostają wzmacniacze końcowe. Nie pamiętam, które tam były, przeciwsobne czy zwykłe, sprawdź rezystory o większej mocy czy nie dostały przerwy.

Witam.
Marcin, sprawdź elementy w obwodzie odpowiedzialnym za kontrolowanie maksymalnej wartości prądu anodowego lampy kineskopowej. Zdarzało się czasem, że gdy zwarcia dostawał powielacz wysokiego napięcia, to uszkadzały się jeszcze elementy w układzie ogranicznika prądu (rezystor, potencjometr, rzadziej kondensator), co powodowało spadek kontrastu i jaskrawości obrazu (mogła też zmienić się amplituda V). Niekiedy uszkodzenia te potrafiły powstać dopiero po jakimś czasie od momentu wymiany uszkodzonego powielacza W.N.

Pozdrawiam,
Romek

Dzięki Panowie i Pani za odpowiedzi. Podmienię w najbliższym czasie tranzystory we wzm. wizji (BF4coś tam). Sprawdzę też wszystkie oporniki przy trafie WN.
Pozdrowienia!

Czołem!
Więc sprawdziłem rezystory R613-617 i są dobre, Kondensatory (całe dwa) w ich okolicach też.
Pomiar napięć na kineskopie względem masy są następujące:
Katody:
n6: 64V
n8: 64V
n11: 48V
S1: 10V nie zmienia się
S2: zmienne ręcznie 246÷883V, ustawione na około 500V
Napięcia na TDA3505 względem masy:
1: 6,4V
2: 9V
3: 6,5V
4: 9V
5: 6,7V
6: 11,8V
7: 7,1V
8: 7,16V
9: 7V
10: 1,48V
11: 0
12: 4,37V
13: 4,4V
14: 4,3V
15: 2,83V
16: 2,43V
17: 4,1V
18: 4,1V
19: 2,9V
20: 2,14V
21: 10V
22: 10,17V
23: 9,6V
24: 0
25: 5,4V
26: 1,5V
27: 2,9V
28: 9V
Tak to mniej więcej wygląda. Niektóre napięcia nie zgadzają się, wymienię elektrolity na płytce dekodera, może coś pomoże.

Zmień woltomierz na oscyloskop może nie trzeba będzie wymieniać w ciemno

Nie napisałem nic o żarzeniu więc:
podczas pomiaru miernikiem wychyłowym UM112B napięcie to wynosi tylko 3,5V
a podczas pomiaru multimetrem to zależnie od sposobu włączenia biegunowości (a napięcie zmienne) wynosi 9 lub 11V...
Paranoja.

Napięcie jest przemienne, i jego wartość średnia nie jest równa 0V - jak zawsze napięcie na uzwojeniu transformatora flyback - chyba że tu żarzenie jest zasilane inaczej (w co nie bardzo wierzę).

Pytanie tylko dlaczego pomiary dwoma miernikami są różne. W przypadku multimetra pomiar jest całkowicie bez sensu.

Stopień odchylania poziomego pracuje z częstotliwością linii a to oznacza, że napięcie przemienne do zasilania żarzenia ma taką samą częstotliwość. Ani miernik wychyłowy, ani multimetr nie poradzi sobie z tym pomiarem. Do pomiaru pozostaje więc oscyloskop i pomiar wartości międzyszczytowej tego napięcia, co po przeliczeniu dla wartości impulsu powrotu 12us da przybliżoną wartość napięcia żarzenia.

Cześć! Pomiar oscyloskopem wskazał 7V amplitudy (!) napięcia żarzenia.
Kombinując bo już brakło mi pomysłów, zwarłem na chwilę małą cewkę która jest w szereg z żarzeniem kinola i obraz zrobił się taki jak należy... Wylutowałem ją, pomierzyłem i nie miałem do niej żadnych zastrzeżeń. Wlutowałem spowrotem, włączyłem i TV był ciemny... Wykręciłem nieco rdzeń znajdujący się w niej i telewizor śmiga jak nowy, nawet kolory się poprawiły i szybciej się nagrzewa (teraz nawet widać napis na dole ekranu w postaci TELEGAZETA coś tam).
Dzięki koledzy za pomoc! Jeszcze pozostaje mi włożenie tam głowicy kablowej bo na tej co jest nie wszystko gra tak jak należy i nie ma wszystkich kanałów.
Taka pierdoła, nie podejrzewałbym wcale że taka ceweczka może tak namieszać.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego na nowy rok!

PS> Na forum doda-Elektroda wyzwano mnie i powiedziano, że robię sobie jaja z "kolegów" bo niemożliwością było żeby ich rady nie dały żadnego skutku w naprawie w/w odbiornika i że nie stosuję się do ich wytycznych. Wywalono mój temat do kosza bo stwierdziłem, że są wobec mnie agresywni, napisano że nie znam się na niczym (tak to zrozumiałem) i że nie wiem co to jest oscyloskop. Jeden gość napisał żebym sprawdził impulsy z CI TDA1170. Zapytałem co to "CI" i za to mnie zrównano z ziemią. Później okazało się że miało być impulsy IC (ale nie wytłumaczono mi tego), gość popełnił literówkę ale mnie się oberwało. Żałosne tamto forum, kończę z nim i napiszę kilka słów do moderatora żeby mnie pocałowano w d... Chamstwo i jeszcze raz Chamstwo. Tutaj są bardziej wyrozumiali koledzy!

Życzę wszystkiego dobrego na NOWY ROK!

Tylko uwaga - jeśli napięcie żarzenia będzie za duże, w krótkim czasie mogą pojawić się spore problemy...