Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Mały piecyk do domowego grania. Chassis od Urbana-Turbana, obudowa 11 PLN allegro, głośnik i płyta 5 PLN allegro, grill tylny - wpadnijcie sami

whwp pisze:grill tylny - wpadnijcie sami

Plastikowa skrzynka?

Fajnie, ale nie wierzę w brzmienie z ośmiocalowca (na takiego wygląda). Dla mnie nawet wzmak do domciu powinien mieć głośnik 12"

painlust pisze:Fajnie, ale nie wierzę w brzmienie z ośmiocalowca (na takiego wygląda). Dla mnie nawet wzmak do domciu powinien mieć głośnik 12"

Ośmiocalowiec ma jedną zasadniczą przewagę w warunkach domowych - małą efektywność.
Na fajnie brzmiącej 8" mogłem grać w mieszkaniu na Prosonicu - na 12" celestiona
przy dotknięciu volume "krew sikała z uszu".
Trzeba trafić egzemplarz, który ładnie brzmi z gitarą i tyle.

Trafienie na fajnie brzmiącą ośmiocalówkę w tym kraju to jak trafić conajmniej 5 w totka. Każdy poleca niby te ARZ-ty i powycinać tubki, ale Jethro się na nich przejechał, więc ja się nie odważyłem ich sprawdzać.

Przesada. Ośmiocalówka to oczywiście za mały głośnik do _grania_ ale brzmieniowo zupełnie wystarczy do ćwiczeń.

painlust pisze:Trafienie na fajnie brzmiącą ośmiocalówkę w tym kraju to jak trafić conajmniej 5 w totka. Każdy poleca niby te ARZ-ty i powycinać tubki, ale Jethro się na nich przejechał, więc ja się nie odważyłem ich sprawdzać.

A chociaż szukałeś?

whwp pisze:Przesada. Ośmiocalówka to oczywiście za mały głośnik do _grania_ ale brzmieniowo zupełnie wystarczy do ćwiczeń.

Jasne, ze do ćwiczeń starczy oczywiście pod warunkiem, że nie charczy, ale nie wiem dlaczego przez taką pierdzawkę to ja jakoś lampy usłyszeć nie mogę.

Wincenty pisze:

painlust pisze:Trafienie na fajnie brzmiącą ośmiocalówkę w tym kraju to jak trafić conajmniej 5 w totka. Każdy poleca niby te ARZ-ty i powycinać tubki, ale Jethro się na nich przejechał, więc ja się nie odważyłem ich sprawdzać.

A chociaż szukałeś?

Właściwie to nie bardzo ale te co w rękach miałem pochodziły z tranzystorowych Comb klasy Labogi LR. Chciałbym kiedyś dostać w łapy głośnik z LDM25 ale jakoś nie trafił mi się. Mimo to jego wygląd budził u mnie respekt. Nie wiecie co tam LDM wpakowywał?

"Houston! Macie problem!" - sprawdziłem, na cleanie, którego zasadniczo używam jest ok. Oczywiście mógłbym upchnąć tam 10-ciocalówkę ale to byłaby sztuka dla sztuki, daję słowo. Tesla radzi sobie naprawdę dobrze i podkreślam, że ten kombik będzie grał tylko w domu, bez hi-gainów.

Megabit:

Trafiony-zatopiony

clean inna sprawa. Dla mnie ważny jest przester, a z tym jest gorzej przy takich średnicach.

painlust pisze:[...]Chciałbym kiedyś dostać w łapy głośnik z LDM25 ale jakoś nie trafił mi się. Mimo to jego wygląd budził u mnie respekt. Nie wiecie co tam LDM wpakowywał?

W egzemplarzu, który miałem (z połowy lat '90) był celestion G-25D, ale - zamieniłem na tonsila GD20-25, bo brzmiał
imho ładniej (!), choć nieco ciszej.
W późniejszych wersjach podobno już nie było celestionów.
GD20-25 wypada lepiej w porównaniu ze stosowanym przez Labogę GD20-40 (imo).

A głośniki 8MA200-C8HW "znanej" marki Icoon (http://www.astronik.pl/prod/?2,8ma200-c8hw-opis) po wycięciu
tubki znakomicie "osłabiają" każdy wmacniacz gitarowy - pasmo przyjemne, tylko nie wierzyć w moc 200W!
Fender Prosonic (60W) bez problemu spalił cewkę, bez odkręcania na więcej niż 1/3 mocy
Oceniam ich moc na 20-25W.

Wolno to idzie... ale pomału do przodu. Oczywiście layout zrobiłem odwrotnie i przerabiam o 180 stopni

wyjściówka na toroidzie... a fe...

Może to tylko dławik