Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam,

Zamiast wyrzucać stare chassis, postanowiłem na nim zrobić Champa Żeby dokończyć dawno rozpoczęte projekty i tak muszę czekać do poniedziałku na dostawę części, więc Champa zrobiłem z tego, co akurat było pod ręką.

Schemat to przede wszystkim oryginalny 5E1, ale trochę modyfikacji trzeba było wprowadzić. M.in dodałem kondensator 1u i zwiększyłem rezystor do 2,7k w katodzie drugiego stopnia. Zastosowałem sprzężenie zwrotne tak, jak w oryginale, tylko zmniejszyłem rezystor z 22k na 2,7k. W zasilaczu też konieczne były drobne modyfikacje.

Co do prostownika, to w końcu zrobiłem na zwykłym mostku krzemowym bo selenowy mi się nie zmieścił. Jednak docelowo wstawię EZ80 albo EZ81 przede wszystkim po to, żeby zbić napięcie żarzenia (teraz mam 7,11V). Skoro już mostek krzemowy i tak jest, to prostownik pęwnie będzie przełączany (mostek/lampa).

Co do brzmienia, to wyszła śliczna szklanka, natomiast z rozkręconym gainem jest już dosyć mocny przester. Sprzęt jest non-master i bez korektora Jak będę miał natchnienie, to narysuję i wrzucę aktualny schemat.

Nie jest wykluczone, że sprzęcik trafi do obudowy combo, jeśli trafi mi się jakiś fajny głośnik 8".

Marvel, to jeden z tych grawerowanych laserowo paneli?

Nie To ręczna robota wiertarką w jakimś kątowniku aluminiowym

Wygląda lepiej niż moje ;(

Jak robisz szablony?

Drukuję punkty na kartce, przyklejam taśmą do chassis, zaznaczam punktakiem, wiercę małym wiertłem (2-3mm) i rozwiercam docelowym. Dryga opcja to rysuję poziomą linię rysikiem a potem zaznaczam punkty wiercenia suwmiarką i dalej punktak i wiercenie.

a sample dalbys rade nagrac?

Skąd Ci w ogóle przyszło do głowy taką łądną szaskę wyrzucać? Masz może ich więcej?

Co do sampli, to postaram się kogoś namówić na nagranie.

jethrotull pisze:Skąd Ci w ogóle przyszło do głowy taką łądną szaskę wyrzucać? Masz może ich więcej?

Coś bym znalazł, ale trochę podziurawione.

Jakbyś wolał opchnąć niż wyrzucić to ja tu jestem

Ja maluje ręcznie na kartce potem taśmą do szaski i mi nie wychodzi. Chociaż nie punktuje (gwoździe się skończyły, ale i tak nie były zbyt dobre)...

Warto inwestować w narzędzia, mówię ci Zwykły punktak kosztuje mniej niż zmarnowana szaska...

a hartowany wkręt do drewna 5x50 kosztuje mniej niż punktak

Będę się jednak upierał, że prawdziwy punktak warto mieć. Można go np. założyć do wiertarki stołowej i bezstresowo zaciskać w ten sposób turrety albo nity oczkowe w laminacie

pewnie że warto... niestety u mnie nagminnie wcina go amba.

Ja punktaki robię ze starych wierteł Do precyzyjnego wiercenia oczywiście polecam wiertarkę stołową. Zwykłą ręczną nie pamiętam żeby kiedykolwiek udało mi się wywiercić w jednej linii kilka otworów Nawet po napunktowaniu .