Strona 1 z 1

Starocie

: pt, 24 października 2008, 14:47
autor: Lech S.
Witam.
Podaję adres internetowy do sklepu w moim mieście ze starociami. W tym jest trochę elektroniki - lampy elektronowe , kineskopy i inne.
http://www.aloetech.pl/starocie/?category_id=13

Pozdrawiam

Re: Starocie

: pt, 24 października 2008, 16:57
autor: Marcin K.
Witaj Leszku! Tak patrzę na spis kineskopów i czy to prawda co tam piszą że za sztukę chcą 15zł? Jak tak to jadę do Zawiercia :)

Re: Starocie

: pt, 24 października 2008, 18:12
autor: Matizz
Cześć!

Marcinie, niestety muszę Cię zmartwić, 15zł/sztukę to tylko podpucha (tak samo jak lampy po 4zł/sztuka).
Rzeczywista cena jest większa.

Ponieważ często kiedyś kupowałem w tym sklepie dodam coś od siebie:

Lamp już nie zostało prawie wcale ( w zasadzie tylko telewizyjne. Lampy radiowe, które tam były są już w moich zapasach ;) ).
Było dużo TG5 i innych transformatorów głośnikowych (również są u mnie ;), zostały tylko radiowęzłowe).
TSy z lampowymi napięciami lampowymi też się skończyły (zgadnijcie gdzie są ;), zostały tylko TSy z rubinów).

Jedynie radia zostały (ich cena jest 2-3x wyższa i nie można nic utargować).

PS. Może ktoś chce kupić parę TG?

Pozdrawiam
Matizz

Re: Starocie

: pt, 24 października 2008, 18:36
autor: Liliana
Może ktoś chce kupić parę TG?
A ile i po ile? :D Czy możesz podesłać jakiś mały spis, ile i czego miałbyś na zbyciu?

Pozdrawiam

Re: Starocie

: pt, 24 października 2008, 18:54
autor: tszczesn
Matizz pisze: Jedynie radia zostały (ich cena jest 2-3x wyższa i nie można nic utargować).
Wg. kodeksu prawa handlowego cena podana w ofercie jest wiążąca dla sprzedawcy, i on _musi_ sprzedać za taka (lub niższą) cenę. Zawsze mozna go PIHem postraszyć.

BTW - ten sklep internetowy to jakieś kuriozum. Zdjęcia malutkie, opisów brak jakichkolwiek, nawet nazw przedmiotów.

Re: Starocie

: pt, 24 października 2008, 19:28
autor: Lech S.
Panowie, czytajcie uważnie.Na końcu oferty napisane, że są to ceny hurtowe, do negocjacji.Za pojedyncze sztuki , cena pewnie odpowiednio wyższa. Poza tym nie jest to sklep internetowy w całym tego słowa znaczeniu, a tylko zamieszczona informacja na stronie internetowej.
Dla przykładu , dzisiaj kupiłem dwie ECF82 (NOS-y) po 10 zł.
Zresztą podany jest nr.telefonu i można pytać o szczegóły.
Tomasz nie strasz ludzi PIH-em. To człowiek poważny. W Zawierciu też tacy się zdarzają.

Re: Starocie

: pt, 24 października 2008, 21:49
autor: tszczesn
Lech Sołtysik pisze:Tomasz nie strasz ludzi PIH-em. To człowiek poważny. W Zawierciu też tacy się zdarzają.
Ja nie straszę. Po prostu tak jest, że przedstawiona oferta jest zawsze wiążąca, nawet jak jest wynikiem pomyłki (np. osoba wypisująca cena sie rąbnęła i wpisała o jedno zero za mało).

Nie znam sytuacji, ale jak ktos widzi na stronie radio za 200zł to ma prawo domagać się jego sprzedaży za 200zł, a nie nagle się dowiaduje, że musi zapłacić 2-3 razy więcej (wg. słów Matizza).

Re: Starocie

: sob, 25 października 2008, 08:43
autor: geguś
tszczesn pisze: Nie znam sytuacji, ale jak ktos widzi na stronie radio za 200zł to ma prawo domagać się jego sprzedaży za 200zł, a nie nagle się dowiaduje, że musi zapłacić 2-3 razy więcej (wg. słów Matizza).
Tomku, znany Ci jest przypadek sprzedaży na allegro samochdu za cenę 10-krotnie niższą niż to wynikało z marki pojazdu? I co? Sprawa w sądzie i sprzedający wygrał. Znaczy nie musiał oddać auta za grosze, kupujący sie tylko oblizał.

Re: Starocie

: sob, 25 października 2008, 10:41
autor: szalony
Ostatnio głośna była sprawa faceta który na ebayu kupił jacht za 20 euro i sprawe sądową, rzecz jasna - wygrał.

Re: Starocie

: sob, 25 października 2008, 16:04
autor: tszczesn
geguś pisze:
tszczesn pisze: Nie znam sytuacji, ale jak ktos widzi na stronie radio za 200zł to ma prawo domagać się jego sprzedaży za 200zł, a nie nagle się dowiaduje, że musi zapłacić 2-3 razy więcej (wg. słów Matizza).
Tomku, znany Ci jest przypadek sprzedaży na allegro samochdu za cenę 10-krotnie niższą niż to wynikało z marki pojazdu? I co? Sprawa w sądzie i sprzedający wygrał. Znaczy nie musiał oddać auta za grosze, kupujący sie tylko oblizał.
Nie znam tego przypadku, więc się nie wypowiadam. Ale syntezator za 1/10 ceny to moja rodzina osobiście kupiła :)

Re: Starocie

: sob, 25 października 2008, 18:20
autor: geguś
tszczesn pisze: Nie znam tego przypadku, więc się nie wypowiadam. Ale syntezator za 1/10 ceny to moja rodzina osobiście kupiła :)
Ok, tylko że pozwanym był sprzedający, że nie chce wydać towaru za kwotę z licytacji. I tę sprawę pozwany wygrał. Jak pamiętam, to nawet coś było w orzeczeniu sądu, że allergo to żadna umowa kupno-sprzedaż. Ot, taki "polski" świat. :(

Re: Starocie

: ndz, 26 października 2008, 12:18
autor: TripleXXX

Re: Starocie

: pn, 27 października 2008, 10:51
autor: tszczesn
TripleXXX pisze:A ten przypadek http://www.wysokieobroty.pl/auto/1,48316,3900671.html ???
Takich przypadków będzie więcej, bo z jednej strony coraz bardziej upowszechnia się elektroniczny handel, z drugiej pojawia się prawo regulujące ten konkretnie rodzaj handlu.

Z tego co ja słyszałem Allegro jest prawnie wiążące, bo obie strony akceptują regulamin przed przystąpieniem do korzystania z serwisu, akceptacja jest dobrowolna, a Allegro nie jest monopolistą - czyli ktoś się świadomie decyduje na taką formę zawierania transakcji, ze wszystkimi tego konsekwencjami.