Strona 1 z 8
painlust chyba wraca do gry.
: wt, 7 października 2008, 16:53
autor: painlust
Chyba wracam do formy. Wena mnie dosięgła i trochę podłubałem. W załącznikach mój nowy projekt. Żaden tam hi-gain bo z takim to bym się ciągnął z 5 lat. Konstrukcja prosta jak drut. PP na dwóch EL84. EZ81 w prostowniku. ECC83 w inwerterze i preampie. W dodatku wszystko na PCB czyli kompletnie dla mnie nietypowe.
Re: painlust chyba wraca do gry.
: wt, 7 października 2008, 18:24
autor: Teslacoil
Właśnie, sezon sprzyja aby odkopać lutownicę, a motóra odstawić, Regent 30H czeka na podniesienie ze zgliszcz

. PCB...painlust... to mi daje do myślenia, co by przestać bronić się przed postępem, na razie to nawet turretów nie trawię

. Tylko jakoś nie "przejechałem" się jeszcze na dziadowskim pająku, a nie lubię poprawiać tego co działa

.
A w temacie, konstrukcja ciekawie zapowiadająca się. Tg własnomotane?
Re: painlust chyba wraca do gry.
: wt, 7 października 2008, 18:32
autor: painlust
Zasilające by Piotr, głośnikowe by Kaka... Sam w życiu bym się nie podjął nawinięcia trafa. Jeśli chodzi o PCB... to kopia czegoś sprawdzonego, ale narazie mi nie wolno o tym mówić.
Re: painlust chyba wraca do gry.
: wt, 7 października 2008, 21:10
autor: Piotr
Pokaż flaczki, bo na zewnątrz widać tylko, że masz dużą wprawę (rozmieszczenie elementów) i specyficzne poczucie humoru (napisy)
Używasz "prawdziwych tru" EL84, a nie 6P14P z jakiegoś konkretnego powodu, czy akurat takie Ci się nawinęły?
Re: painlust chyba wraca do gry.
: wt, 7 października 2008, 22:06
autor: painlust
To tylko przymiarka. Flaczków w tym jeszcze nie ma. Muszę wywiercić otwory w chassis fi22. PCB jest właściwie już obsadzone, ale z pewnych względów nie mogę go pokazać. Nawet nie mogę ujawnić co to są za względy

Przynajmniej narazie. Także nawet jak go odpalę to i tak pewnie pornografi nie będzie

. Co do EL84... chciałem właśnie użyć prawdziwych EL84 EZ81 czy ECC83/81. Potestuje właśnie ECC81 w inwerterze. Do tej pory lepiej się sprawdzały niż ECC83. Tzn mnie bardziej brzmienie odpowiadało.
Re: painlust chyba wraca do gry.
: śr, 22 października 2008, 13:24
autor: painlust
zrobiłem już krypę... niestety porażka na całej linii... Okazało się, że jak chce się oklejać ekoskórą w innym kolorze niż czarny trzeba pamiętać aby z laminowanych płyt wiórowych usunąć naniesione wcześniej napisy czarnym markerem alkoholowym bo jeśli są na oklejanej desce to widać przez ekoskórę takie ciemne sińce, a jeśli są na desce, którą użyjesz jako docisk to jak nic odbiją się na tej ekoskórze i niczym tego usunąć się już nie da. Także najgorzej wyszła mi góra obudowy bo jest cała brudna. Należało by zedrzeć i położyć nowe obicie... albo zrobić nową krypę... jednego i drugiego mi się nie chce robić... Trzeba po prostu o tym pamiętać na przyszłość... zadowolony jestem tylko z chassis. Chociaż panel przedni wygląda tak sobie...
Pomijam fakt, ze całość mimo swoich 15-stu wat jest wielkości pięćdziesięciowatówki mojego kumpla...
Re: painlust chyba wraca do gry.
: śr, 22 października 2008, 15:16
autor: Yassith
Alez to oczojebitne
Well done pain

Re: painlust chyba wraca do gry.
: śr, 22 października 2008, 16:15
autor: Turgon
Good design, ja też lubię takie kolorki

Ale walnij jakąś czarną maskownicę

Re: painlust chyba wraca do gry.
: śr, 22 października 2008, 18:22
autor: jethrotull
A już na pewno pytałem ale nie pamiętam odpowiedzi: oklejasz (butaprenem?) budę, a może wystarczyłoby przytapicerować zszywkami?
Re: painlust chyba wraca do gry.
: śr, 22 października 2008, 18:36
autor: megabit
jethrotull pisze:A już na pewno pytałem ale nie pamiętam odpowiedzi: oklejasz (butaprenem?) budę, a może wystarczyłoby przytapicerować zszywkami?
Polecam wikol. I nie śmierdzi jak butaprem i nie trzeba zszywek. A trzyma świetnie.
Re: painlust chyba wraca do gry.
: śr, 22 października 2008, 18:44
autor: TripleXXX
Ja jak używałem skayu to kleiłem go butaprenem właśnie

Ze skayu zrezygnowałem na poczet tolexu , ale nadal używam butaprenu

Ma on swoje zalety i wady (niestety). W zasadzie to w ogóle nie używam zszywek. Dobrze przyklejony tolex nie ma prawa się oderwać samoczynnie. Tak samo skay.
Re: painlust chyba wraca do gry.
: śr, 22 października 2008, 18:48
autor: painlust
jethrotull pisze:A już na pewno pytałem ale nie pamiętam odpowiedzi: oklejasz (butaprenem?) budę, a może wystarczyłoby przytapicerować zszywkami?
ekoskóra musiała być niestety przyklejona. chodzi o to, że leżała jakiś rok złożona w kostkę, więc przyklejona być musiała bo była pognieciona. Nie stosowałem butaprenu tylko mniej śmierdzący, ale jednak, klej polimerowy firmy DRAGON. Od środka jest pozszywana zszywkami, ale też nie polecam. To nie jest skay tylko ekoskóra, która jest bardziej rozciągliwa i uważam, że powinna być przyklejona inaczej jeździ przynajmniej po laminacie...
Re: painlust chyba wraca do gry.
: śr, 22 października 2008, 18:52
autor: TripleXXX
Derma, skaj i eko-skóra to nie jest to samo ??

Re: painlust chyba wraca do gry.
: śr, 22 października 2008, 18:52
autor: painlust
Turgon pisze:Good design, ja też lubię takie kolorki

Ale walnij jakąś czarną maskownicę

maskownica będzie szara... w sumie to odcień czarnego

Re: painlust chyba wraca do gry.
: śr, 22 października 2008, 18:55
autor: painlust
TripleXXX pisze:Derma Skaj Eko-skóra to nie jest to samo ??

w sumie to nie wiem, ale ten materiał jest inny niż to czym były obijane eltrony. Dla mnie to z eltronów to skay. Jest bardzo mocny. Dla mnie to po prostu plastik na sztucznej tkaninie. Ekoskóra jest mięciutka i delikatniejsza. w dodatku jest tak naprawdę biała i pociagnięta czerwoną farbą. Czerwony skay byłby czerwony od początku.