Strona 1 z 1

Trafo do przewinięcia - jeśli tak to dlaczego?

: pt, 25 lipca 2008, 09:33
autor: Turgon
Mianowicie. Chciałem dzisiaj rano podpiąć mój wzmacniacz do kolumny na dwóch Eminencach V12. Podpiąłem je. Podgłośniłem Master Volume (był na 0) - uderzyłem w struny, usłyszałem bardzo cichy przesterowany dźwięk mimo gainu prawie na 0. No i wtedy to się stało - trzask i z trafka poszło trochę dymu - natychmiast wyłączyłem anodowe i żarzenie. Potem po rozładowaniu kondensatorów zmierzyłem, że nie ma połączenia między końcami zewnętrznego pierwotnego. Czyli muszę je od nowa nawinąć?
Co mogło to spowodować?

Jedyną zmiana w przypadku wzmaka było przełożenie go na kolumnę... i przepięcie na uzwojenie 4Ohm, ale dwa dni wcześniej śmigał na nim bez żadnych problemów.

Re: Trafo do przewinięcia - jeśli tak to dlaczego?

: pt, 25 lipca 2008, 10:16
autor: Vault_Dweller
Może gdzieś w kolumnie lub połączeniach coś nie stykało, albo się zwarło?

Re: Trafo do przewinięcia - jeśli tak to dlaczego?

: pt, 25 lipca 2008, 10:36
autor: Wincenty
Vault_Dweller pisze:Może gdzieś w kolumnie lub połączeniach coś nie stykało, albo się zwarło?
Raczej rozwarło - lampowy wzmacniacz zniesie zwarcie lepiej niż brak obciążenia.

Re: Trafo do przewinięcia - jeśli tak to dlaczego?

: pt, 25 lipca 2008, 10:53
autor: Turgon
Z tego względu odpakuje terminal i sprawdzę połączenia.
Natomiast otworzyłem wzmaka i zobaczyłem bezpiecznik - jak zazwyczaj drucik jest przepalony, to tutaj osadził się na szkle :shock:

Trafo jest w rozbiórce i przewinę uzwojenia pierwotne zewnętrzne i wtórne, żeby było najbardziej zewnętrzne... Czyli czeka mnie powtórka z koszmaru pt. 800 zwoji ;)

Re: Trafo do przewinięcia - jeśli tak to dlaczego?

: pt, 25 lipca 2008, 17:22
autor: KaKa
Turgon pisze:to tutaj osadził się na szkle :shock:

Dla mnie to szok kiedy jest tylko przerwany :D
Turgon pisze:Trafo jest w rozbiórce i przewinę uzwojenia pierwotne zewnętrzne i wtórne, żeby było najbardziej zewnętrzne... Czyli czeka mnie powtórka z koszmaru pt. 800 zwoji ;)
Hah, na nawijarce to 30 sekund :)

Re: Trafo do przewinięcia - jeśli tak to dlaczego?

: pt, 25 lipca 2008, 17:42
autor: cirrostrato
Szybki jesteś Kacperku,ja w tym czasie to nawinę jedną izolacyjną przekładkę międzywarstwową...

Re: Trafo do przewinięcia - jeśli tak to dlaczego?

: pt, 25 lipca 2008, 17:58
autor: KaKa
W sensie że 800 zwojów to 30 sekund. Wiadomo, że reszta operacji zajmuje najwięcej czasu.
Btw, chcesz filmik z pracy automatu nawijącego 12 cewek na raz drutem 0.032? Kręci się 16 000 obr/min :D . Filmik waży 12MB.

Re: Trafo do przewinięcia - jeśli tak to dlaczego?

: pt, 25 lipca 2008, 18:11
autor: fugasi
Wrzuć na jakiś rapidshare i daj nam tu link, myślę że sporo ludzi chętnie obejrzy.

Re: Trafo do przewinięcia - jeśli tak to dlaczego?

: pt, 25 lipca 2008, 18:25
autor: KaKa
Mówisz masz.
http://rapidshare.com/files/132392846/w ... o.avi.html
Co prawda automat nie ma założonego ani drutu ani cewek ale i tak robi imponujące wrażenie. Cena też, 120 000 euro :D . Film słabej jakości bo kręcony z aparatu. Nagrany na targach w Berlinie.

Re: Trafo do przewinięcia - jeśli tak to dlaczego?

: pt, 25 lipca 2008, 19:16
autor: fugasi
Piękny kawałek maszynerii, chciałbym to zobaczyć w akcji z drutem. Tylko dźwięk tych 16.000 trochę denerwujący, przypomina gabinet stomatologiczny.
A jakość filmiku zadziwiająco dobra, Jaki to byl telefon?

Re: Trafo do przewinięcia - jeśli tak to dlaczego?

: pt, 25 lipca 2008, 19:35
autor: Turgon
KaKa, ja niestety pracuje ręcznie - tylko i wyłącznie xD