Strona 1 z 1

Przewinięcie transformatora sieciowego- problem z rdzeniem

: czw, 10 lipca 2008, 20:23
autor: Matizz
Witam!

Potrzebowałem nawinąć traffo sieciowe, ale był mi potrzebny rdzeń z dużym oknem. Na warsztat poszło traffo prawdopodobnie z rubina.
Moc 310W, rdzeń RZC więc miejsca jest sporo.

Operacja zakończyła się sukcesem, pacjent zmarł.

Rdzeń nie chciał sam wyjść, pomogła drobna sugestia młotkiem ;)
Niestety jedna kształkta "U" rozpadła się na kilka mniejszych. Teraz po przewinięciu i złożeniu ta jedna kształtka buczy i wprawia transformaor w takie wibracje, że "chodzi" po warsztacie.

Próbowałem wstawić jakiś klin od zewnętrznej strony rdzenia, brak poprawy. Od środka nie ma jak podejść.
Nie chcę zalewać tego transformatora, ponieważ może się okazać, że będę musiał go jeszcze raz przewinąć.

Najlepiej by było gdyby dało się skleić sam rdzeń.
Macie na to jakieś sprawdzone sposoby?

Pozdrawiam
Matizz

Re: Przewinięcie transformatora sieciowego- problem z rdzeniem

: czw, 10 lipca 2008, 21:47
autor: ATM
Jedynym wyjściem, będzie skleić luźne części rdzenia klejem epoksydowym. Ja stosowałem Distal.
Klejone części lekko zacisnąć np. ściskami stolarskimi.
Należy zadbać, by kształt podkowy nie uległ zniekształceniu i by później obie części U, dokładnie pasowały do siebie. Bardzo ważne jest, by część czołowa rdzenia, stykająca się z drugą połówką, miała idealną, prostą i nie zanieczyszczoną klejem powierzchnię. Fabrycznie, powierzchnie te, są precyzyjnie szlifowane, by dokładnie do siebie dolegały. Nie można więc przy składaniu, np. odwrócić o 180 stopni jednej z połówek. Powiększy to szczelinę i wpłynie na zmniejszenie indukcyjności uzwojenia.
Powodzenia.

Re: Przewinięcie transformatora sieciowego- problem z rdzeniem

: pt, 11 lipca 2008, 14:23
autor: sztyga20
Miałem podobny problem ale użyłem kleju cyjanopan i transformator działa teraz cichutko.

Re: Przewinięcie transformatora sieciowego- problem z rdzeniem

: pt, 11 lipca 2008, 20:55
autor: Matizz
Witam!

Traffo rano skleiłem distalem.
Cyjanopan byłby doby jak by mi kilka kształtek wypadło, a tu rdzeń rozpadł się na 25 części :/

Kształtki faktycznie pasują tylko w jedną stronę. Po przesmarowaniu każdej z części klejem, w środek kształtek wcisnąłem docięty na szerokość i trochę dłuższy klocek drewniany, następnie całość umieściłem pod prasą hydrauliczną a boki docisnąłem 3 ściskami.
Pomimo tego środek rdzenia wystaje na jakieś 1.5mm. Jutro to sobie zeszlifuję.
Mam nadzieję, że wszystko będzie OK.


Pozdrawiam
Matizz